Komentarze na blogach

Dzisiaj byłem zobaczyć co i jak. Więc bardziej to wygląda jak reklama producenta makiet niż jak wystawa. Na parterze jest wprawdzie kawałek makiety modułowej ale dość prosty. Są makiety dla dzieci, pod szkłem TT, ładnie zrobione ale to jakieś 1x1,5mb.
Jest też na piętrze makieta w namiocie, bo cały urok tej makiety to oświetlenie i trzeba ją oglądać w ciemności i ta makieta robi niesamowite wrażenie, jest dopieszczona od A do Z nie ma milimetra niewykorzystanej przestrzeni jest na niej dużo pociągów i ta makieta robi niesamowite wrażenie. Jej wymiar to jakieś 3x2,5 m i jest to skala TT.
Link do filmu: https://m.youtube.com/watch?v=eMZalr29jyc

Niedawno na to się natknąłem i podoba się, przyjemnie się to ogląda w realu

Zawsze dajemy znać w jedynym słusznym wątku modelarskim na forum fotograficznym, czyli w
Link: http://forum.nikoniarze.pl/showthrea...iet-kolejowych

Te przyniesiony przeze mnie wagionik mógłby co najwyżej słuzyć pokazaniu, że jestem modelarzem - bo w końcu to było spotkanie modelarzy. W rzeczywistości nie jestem modelarzem, bo nie mam do tego nerwów ani cierpliwości - jak pomyślę, że jakaś śrubka by mi fikała, od razu mi się odechciewa...

A z tym rozkładem jazdy jest tak jak mówisz, z tym, że na ostatniej wystawie na której byłem (w NCKu) jakiś młody stażem i wiekiem rajdowiec kolejowy doprowadziłby do zderzenia czołowego z pociągiem prowadzonym przez chyba jedyną panią w całym tym towarzystwie. BYło trochę śmichu, bo pani już z daleka widziała co się święci i gwizdała ciuchutko, a potem coraz głośniej - im było bliżej do zderzenia - ale rajdowiec w końcu usłyszał, ładnie choć gwałtownie się wycofał i do kolizji nie doszło.

W każdym razie jakbyś miał jakieś informacje, a zwłaszcza o zamkniętych imprezach, gdzie nie ma tłoku i lasu rąk z komórkami nad torami - to dawaj, byle nie PO imprezie!

Też żałuję, tym bardziej że byłaby okazja poznać Cię osobiście
Ja byłem tam jako gość.
Jak się trochę ogarnę to wrzucę pare fotek.
A pojeździć swoim taborem by Ci się raczej nie udało, mają restrykcyjny rozkład jazdy, epoka taboru musi być zgodna, tak samo skład wagonów musi być zgodny z wcześniejszymi rozpiskami planu.
Powiem tak, jak się na to przygląda trochę z boku to oni robią wszystko tak jakby się odbywało na prawdziwej kolei, muszą być przestrzegane wszystkie przepisy, jazda zgodna z sygnalizacją, a nad ruchem czuwają dyżurni ruchu. Składy po dojechaniu do stacji końcowych są przebudowywane zgodnie ze zgłaszanym zapotrzebowaniem i tak na nowo kompletowane. A taka przebudowa nie odbywa się przez wzięcie do ręki wagonu i przełożeniu na inny tor tylko wszystkie wagony są przetaczane za pomocą lokomotyw manewrowych, ot jak na prawdziwej kolei

Extra, a dlaczego informacja się ukazała PO a nie PRZED? Chętnie bym się przeszedł, gdyby była taka okazja, nawet mógłbym przynieść jakiś wagonik, jakby to było warunkiem wstępu...