Zobacz pełną wersję : D200 w Ameryce Srodkowej...
gmoszkow
14-05-2006, 00:25
... spisuje sie swietnie - niedlugo wracam za 3 dni jestesmy w Polsce
Pekla blokadka od baterii w MB-D200
Pozdro dla Wszystkich
Grzegorz
... spisuje sie swietnie - niedlugo wracam za 3 dni jestesmy w Polsce
Pekla blokadka od baterii w MB-D200
Pozdro dla Wszystkich
Grzegorz
Dzieki za pozdro
I tak za długo tam jesteś :) :) :)
Bez tej blokady i tak musisz przeżyć,więc bądź spokojny.
Miłego lotu do Polski.
z przyjemnoscia sledzilem bloga i fotki, mieliscie piekna wyprawe, teraz tylko wrzucic fotki na jakies 13-18cm w album i pamiatka na cale zycie 8)
misiek502
16-05-2006, 01:42
... spisuje sie swietnie
bp to Nikon 8) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
dzieki za pozdorwienia a i wam zycze ALL THE BEST:))))))
gmoszkow & marta !
Witam ! Dziękuję wam bardzo, a za co ? A za to, że umożliwiliście mi zobaczenie tego, czego prawdopodobnie nigdy nie zobaczę. Dzięki waszemu blogowi, a w nim zdjęciom mogłem razem z wami pooglądać kilka ciekawych miejsc. No i oczywiście dowiedzieć się, że Nikon wytrzymuje podróże nawet do A.Ś. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
Mój d70 na Zanzibarze wytrzymał niestety tylko 10 dni i od miesiąca czeka na łaskawą wycenę w serwisie. :x
spaee
Trzeba go było oddać do serwisu w Polsce... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
w Tanzanii kiepsko z serwisem Nikona - najbliższy w Południowej Afryce...
Ale kto wie, może byłoby nawet szybciej z wysyłką, niż na - za przeproszeniem - "Postępu"? :D
spaee
Zdjęcia bardzo ciekawe. Widać wszędzie dużo słońca, wody i owoców morza, co kolwiek można przez to rozumieć. Nic tylko poza zdrość. Może jeszcze ktoś ma ciekawe zbiory ???
Wielkie dzięki.
No i oczywiście dowiedzieć się, że Nikon wytrzymuje podróże nawet do A.Ś.
A dlaczego miałby nie wytrzymywać i dlaczego "nawet do Ameryki Środkowej" - co tam jest takiego, co wplywaloby destrukcyjnie na D200? (poza krokodylami i miejscowymi złodziejami oczywiście). Gorzej pewnie byloby na Grenlandii, albo na Saharze.
urządzenia elektroniczne źle znoszą wysoką wilgotność powietrza, w dodatku w tropikach nie ma możliwości wysuszenia i para skrapla się wewnątrz aparatu. podczas różnych wyjazdów byłem świadkiem kilku zgonów cyfrówek - zarówno kompaktów, jak i dslr. Niektóre ożywały (jak d70 znajomej otulony ręcznikiem w klimatyzowanym pomieszczeniu), niektóre nie (mam nadzieję, że mój należy do pierwszej kategorii).
Generalnie d200, w przeciwieństwe do d70, ma uszczelniany korpus, więc jemu gorące wilgotne powietrze nie powinno szkodzić... Jak poszuka się w googlu, sporo jest doniesień o problemach z amatorskimi aparatami w cieplejszych rejonach...
woze d70 od dwoch lat prawie po tropikach, byl dwukrotnie na saharze, w dzungli, w gorach powyzej 3000m, a ameryce srodkowej, afryce, azji , ranowieczorwedniewnocy , nie mam ZADNYCH problemow poza plamkami na matrycy ktore sobie wystempluje
jako ciekawostka, z hybrydą fuji 602z i maczetą kiedys szedlem kilka dni przez dzungle w amazonii, tylko na krotki czas mial problemy z zoomem, a tak to nawet takie chuchro wytrzymalo.
zas analogowy sredni format pancerny mi sie zacial w etiopskich gorach :))
wiec nie dramatyzujmy
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.