Zobacz pełną wersję : Kradzież zdjęć na alegro.
Hej, mam takie pytanie.
Co jakiś czas znajduję aukcje na allegro, ilustrowane moimi zdjęciami. Najczęściej gdy napiszę do autora prośbę o usunięcie foty, robi to szybko. Ostatnio trafiłem na "ziomka", który olewa sprawę (już 3 razy kradł mi zdjęcia). Tłumaczy się tym, że zdjęcia zamieściłem na publicznym serwisie i może sobie je wykorzystać. Na zdjęciach zamieściłem (C), informacje o prawach autorskich ma też sam serwis (choć jak rozumiem, w świetle nowych przepisów nawet nie muszę tego robić - dawać tego "copyrighted"). Serwis allegro zastrzega sobie, że interweniuje tylko w przypadku gdy na aukcji kradzione są zdjęcia innych jego użytkowników. Miałem raz taką sprawę i robili mi problemy. Gdy stwierdziłem, że nie interweniując stają się paserami, raczyli wykopać taką aukcję. A zatem mam pytanie, jak pozbyć się takiego "pryszcza", bo koleś obstaje przy swoim, że sobie może.
Posiadam oryginały i negatywy cyfrowe, tylko zastanawiam się, czy jest sens ganiać się z takimi leszczami po sądach. Napisałem mu, że będę oczekiwał rekompensaty... koleś stwierdził, że mu grożę i to mi grozi kara 3 lat więzienia ;)
Dark - nie zastanawiaj sie wiele - zrob u notariusza potwierdzenie zawartosci strony. kosztuje to 265pl
stawki wg zpafu za 1 zdjeice zajmujace do 1/4 ekranu to 750pln netto. jesli wieksze lub wiecej zdjec - odpowiednio wiecej.
informujesz prokurature o przestepstwie. maja 30 dni na zabezpieczenie dowodow czego of koz nei robia ale ty to robisz za nich. wiec sprawa idzie szybko. po czym grzecznie zakladasz sprawe cywilna o 3krotna wysokosc wartosci zdjecia. z racji tego ze prokuratura wydala juz wyrok - sad nie ma co sie zastanawiac wiec sprawa idzie jeszcze szybciej - o ile do niej dochodzi bo wiekszosc miekknie :)
jakby co pisz na priv
Jak by to wyglądało w tej sytuacji?
Zdjęcie słabe, bo przygotowywałem je dawno temu z myślą o opisie konkretnego gatunku:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=282459686
Na serwisie terrarium.com.pl jest też dodatkowa informacja (C).
PS. Zrobiłem zdjęcie strony w rawach +zrzuty ekranu.
bukowy dziad
11-12-2007, 20:01
ja tam sie nie znam, ale zdiecie jest mz. najwazniejszym elementem reklamowym tej komercyjnej zabawy - poszedlbym za radami sailora (same zdiecia strony i zrzuty nie sa dowodem) - masz do czynienia z dupkiem*, wiec nie ma co go zalowac tylko nauczyc zasad spolecznego wspolzycia:).
pozdr
*chodzi mi oczywiscie o hoscia od aukcji, nie o sailora:D:D:D
jacek.gold
11-12-2007, 20:04
w archiwum jest jeszcze jakaś Twoja fotka. Nazbieraj parę będzie więcej kasy ;).
Zbigniew
11-12-2007, 20:05
Kurde, co za burak z tego kolesia z Allegro. Zdjęcie w aukcji jest tak opisane, osymbolowane, o(c)eowane, że aż gryzie po oczach. Sailor dobrze radzi - zrób facetowi kęsim-kęsim :D
Hmmm... nie wiem, czy tym razem da się to załatwić. Wcześniej interweniowałem u gościa, a po odmownej odpowiedzi, napisałem do obsługi Allegro. Być może zanim bym zdążył zgłosić stronę notariuszowi (da to się zrobić on-line?) zostałaby usunięta.
zgłosić stronę notariuszowi (da to się zrobić on-line?) zostałaby usunięta.
nie da sie online
idziesz do notariusza i u niego na komputerze otwierasz strone, on ci robi z niej wydruk i poswiadcza za zgodnosc.
http://www.zpaf.pl/pl/content/prawa_aut/inne.php
tu masz dokaldne cenniki. z tego co widze to podalem ci zawyzony bo roczny okres publikacji. ty sadzisz go za czas trwania aukcji
ale sadzisz go za KAZDA publikacje. czyli jak zrobil 3 aukcje z tym samym zdjeciem to jest to trzykrotna publikacja.
poznajduj wszystko, co opublikowal i istnieje jeszcze w sieci i idz do notariusza, albo mam jeszzce lepszy pomysl. zapraszam na pw :)
w archiwum jest jeszcze jakaś Twoja fotka. Nazbieraj parę będzie więcej kasy ;).
Hmmm... jest możliwość dogrzebania się do archiwum? U tego gościa widzę tylko tę jedną aukcję. Poprzednie jakie mi skosił były wiele miesięcy temu.
Zdjęcia na tym serwisie właśnie tak "obklejam". Z reguły to odstrasza od ich wykorzystywania. Jak widać w takim przypadku nie poskutkowało.
albo mam jeszzce lepszy pomysl. zapraszam na pw
Zaraz piszę :)
Cóż, obsługa allegro tym razem zadziałała szybko... szczęśliwie dla pana "pawelbig". Mam miękkie serce i mu się upiecze. Następnym razem działam z całą stanowczością.
Niech puentą tego tematu będą jego słowa :D :D :D
jeśli rzeczywiście zdięcia z terrarium są twojego autorstwa, a ty nie życzysz sobie aby ktoś je wykorzystywał, to dam ci dobrą radę, zachowaj je dla siebie, nie pokazuj nikomu, a tym bardziej nie wystawiaj ich na stronach dostępnych publicznie
Panowie... nie pokazujcie już nigdzie swoich zdjęć. Dobrze wam radzę ;) :mrgreen:
PS. Jeszcze raz podziękowania dla sailora :)
Co za dupek z tego gościa :D
jeśli rzeczywiście zdięcia z terrarium są twojego autorstwa, a ty nie życzysz sobie aby ktoś je wykorzystywał, to dam ci dobrą radę, zachowaj je dla siebie, nie pokazuj nikomu, a tym bardziej nie wystawiaj ich na stronach dostępnych publicznie
kocham takich ludzi :) .. odpowiedzialbym - jesli faktycznie nie chcesz zeby ktos ci ukradl samochod i okradl mieszkanie - chodz pieszo i spij pod mostem... nic tylko tepic taka zaraze .. finansowo najlepiej bo to jedyne co moze trafic do pustych lbow.
ciekawy wątek... następnym razem tępić tę hołotę bez litości...
Z tego co widzę, ten typek ma wystawione kolejne aukcje ale tym razem okazy (zdjęcia) podpisał swym nickiem. Wynika z tego, że wie co to są prawa autorskie. Dobrze zrobiłoby mu gdyby ktoś utarł jemu i podobnym nosa.
http://www.allegro.pl/item281585979_c_cyaneopubescens_l4_goraco_polecam. html
http://www.allegro.pl/item281783869_dorosly_samiec_b_emilia.html
Z założenia jestem pacyfistą, ale takiemu delikwentowi skułbym jadaczkę... Widzę, że allegro jednak zadziałało
jacek.gold
11-12-2007, 23:31
a to znasz?
http://www.allegro.pl/item274988479_274988479.html
ps jest sporo zdjęć z róznych stron wystarczy parę maili i zajdą się właściciele a wtedy wyjdzie taniej zrobić sprawę.
Może to się przyda?
Witam
Zauważyliśmy że używacie Państwo zdjęć autorstwa naszej firmy.
Aukcja numer ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Nie przypominamy sobie aby prosili Państwo nas o pozwolenie, w związku z tym żądamy natychmiastowego usunięcia zdjęcia z powyższej aukcji, ewentualnie opłatę z tytułu użyczenia w wysokości 1000zł od pojedynczego zdjęcia - za jednorazowe użycie na aukcji.
Prosimy o uiszczenie opłaty do dnia ......... na konto:
Konto do wpłaty ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Za użyczenie zdjęcia wystawimy oczywiście fakturę VAT.
W przeciwnym razie będziemy zmuszeni zgłosić przestępstwo z racji naruszenia zapisów art. 115 par.1 i 2, oraz art. 116 par. 1 Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Sprawa zostanie również zgłoszona do serwisu Allegro !
Z udowodnieniem przestępstwa nie będzie problemów gdyż posiadamy w/w zdjęcie w dużo większej rozdzielczości na naszym serwerze.
Pozdrawiamy
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Nie przypominamy sobie aby prosili Państwo nas o pozwolenie, w związku z tym żądamy natychmiastowego usunięcia zdjęcia z powyższej aukcji, ewentualnie opłatę z tytułu użyczenia w wysokości 1000zł od pojedynczego zdjęcia - za jednorazowe użycie na aukcji.
troche malo urzedowo :) to raz, dwa ze nie widze powodow ze jesli ktos uzyl zdjecia to zeby nie poniosl tego konsekwencji. wiec zadamy usuniecia i wplaty :) na podstawie art 79 ustawy o prawie autorskim, ktory to artykul uprawnia nas do obu tych czynnosci (art 79 p2)
poza tym.. czemu tylko 1000pln? ;) przeciez i tak beda negocjowac, i skonczy sie na 700pln. conajmniej dwa razy tyle
naruszenia zapisów art. 115 par.1 i 2, oraz art. 116 par. 1 Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
art 115 i 116 nie sa odpowiednimi do tej sytuacji. naruszenie praw autorskich sadzi sie z art 79 ustawy o prawie autorskim, dodajac do tego art 111, jesli wyjatkowo chce sie komus dokopac :)
Z udowodnieniem przestępstwa nie będzie problemów gdyż posiadamy w/w zdjęcie w dużo większej rozdzielczości na naszym serwerze.
posiadanie zdjec w wysokiej rozdizelczosci nie jest dowodem na popelnienie przestepstwa. JEDYNYM dowodem jest notarialne potwierdzenie zawartosci strony, lub ewentualnie wykaz z orzeczenia prokuratury, po przeprowadzeniu postepowania.
Hi, hi... przedstawiłem kolesiowi wykładnię prawną, bo czepiał się, że pisząc w liście do niego "że ukradł mi zdjęcia" złamałem prawo i groziłoby mi więzienie :) Śmieszny typek.
PS. Facet jest podobno szefem firmy windykacyjnej. Jeśli szef takiej firmy w taki sposób zna się na prawie, to zastanawiam się ile zapłacił za studia... jeśli w ogóle ma maturę :mrgreen: Przynajmniej wiem, że nie jest to jakiś małolat i jeśli ma firmę, będzie z czego ściągać.
Tia , szef firmy windykacyjnej a pajakami na Allegro handluje bo to jego hobby ;)
Do prowadzenia firmy windykacyjnej nie są potrzebne studia ale duża doza pewności siebie a często również bezwzględności i bezczelności. Jak widać na opisywanym przypadku chyba tak właśnie jest.
kronos28
12-12-2007, 11:14
trza sie było jeszcze zapytać czy odprowadza podatek do US za te swoje handle...
Jak nie, to sie pisze wtedy piękny "romnace" list do skarbówki podpisany "życzliwy obywatel" :mrgreen: - co jak co ale mieś na karku skarbówkę to jest dopiero horror...
podpisany "życzliwy obywatel"
W skarbówce nie biorą pod uwagę anonimów.
W skarbówce nie biorą pod uwagę anonimów.
A jakie jest źródło tej informacji?
ja nie konkretnie w temacie, ale... gdzie mogę znaleźć bieżącą wersję ustawy o prawach autorskich? tzn. uwzględniającą najnowsze zmiany etc? na stronach sejmu bylem, ustawę o prawie autorskim tez znalazlem... a poza tym listę uaktualnień na 2 strony :) a chciałbym w jednym kawałku przeczytac:)
a chciałbym w jednym kawałku przeczytac:)
takie rzeczy to tylko w kraju normalnym :-)
A jakie jest źródło tej informacji?
Już nie pamiętam ... jakiś artykuł w gazecie.
ja nie konkretnie w temacie, ale... gdzie mogę znaleźć bieżącą wersję ustawy o prawach autorskich? tzn. uwzględniającą najnowsze zmiany etc? na stronach sejmu bylem, ustawę o prawie autorskim tez znalazlem... a poza tym listę uaktualnień na 2 strony :) a chciałbym w jednym kawałku przeczytac:)
tu jest (http://www.polskieustawy.com/print.php?actid=169&lang=&adate=20071212)
Skarbówka bardzo chętnie czyta anonimy i jawnie przyznaje, że sprawdza zawarte w nich informacje. :)
kronos28
12-12-2007, 19:09
W skarbówce nie biorą pod uwagę anonimów.
biorą biorą - w każdym urzędzie biorą. Uwierz mi co ludzie donoszą to się w pale nie mieści - to że sąsiad na sąsiada to standard ale nagminnie brat na brata, brat na siostre, żona na męża, ojciec na dzieci itd :?. Najrzadziej zdarza się aby obca osoba donosiła na obcą osobę...
takie rzeczy to tylko w kraju normalnym :-)
a jednak dało radę ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.