PDA

Zobacz pełną wersję : Do specjalistów komputerowych - pomoc potrzebna



puchbeary
12-11-2007, 19:02
Więc zacznę tak - świat hardware komputerowego jest mi bliski podobnie jak Zjednoczone Emiraty Arabskie - otóż wiem że takowe istnieją i widziałem dużo zdjęć. Od pewnego czasu mam problem z komputerem. Kopiowanie plików z płyty na dysk odbywa się z zawrotną prędkością 3mb/s, jeśli mam uruchomione dwie sesje firefoxa to przełączenie się z jednej na drugą dobywa się z delikatną 2-3 sekundową zwiechą, czasami potrafi mi na chwilę - z braku lepszego określenia - zadumać - brak reakcji przez 1, 2, 3, sekundy. W czasie kopiowania z płyty na dysk programy uruchamiają się koszmarnie wolno albo zgoła wcale i wyskakuje mi dopiero jak zakończy się transfer. Zaczyna to być uciążliwe mocno. Dałem Ciała przy zakupie ramu bo nie udało mi się dostać kości o taktowaniu 333 - tyle obsługuje moja płyta- i kupiłem 400 - teraz obie kości pracują mi na taktowaniu 166 ale to nie może być przyczyna. Za dobrą radą kolegi Ruffio postanowiłem postawić system od nowa ale po włożeniu płyty do napędu i zabotowaniu jej pojawił mi się tylko komunikat "instalator sprawdza konfigurację sprzętową", dwa razy coś skrobotnęło w okolicach dysku a później bluescreen z napisem "Instalator Windows" i to by było tyle - płyta zwalnia aż w końcu się zatrzymuje i nic. Pożyczyłem nawet od kumpla płytę z jego Windowsem (byłem przeświadczony że moja płyta po pożyczce wróciła pozbawiona funkcjonalności) ale niestety na płycie znajomka też to samo. Już nie mam pomysłu co zrobić dalej. Jakieś sugestie?

System Windows XP Pro
512 Ramu w dwóch kościach - Elixir - jedna 333 druga 400
Płyta MSI MS-6712 1,0
Procek Athlon 1800 Xp
Dysk twardy WD Caviar 80GB

Dam głowę że kiedyś tak nie było - zaczęło się po ostatniej instalacji Windy jakieś 10 miesięcy temu - na początku ok a później co raz gorzej. Obraz zrobiony Ghostem normalnie się przywrócił na partycję systemową.

Al Bundy
12-11-2007, 19:11
Pamięci 400Mhz po włożeniu do Twojej płyty powinny pracować na 333Mhz a nie 166Mhz ale pomijając to to podobnie wygląda leczenie pacjenta na odległość. Można gdybać, domyślać sie itd. ale szybko i sprawnie zadziała jakikolwiek serwis. Moim zdaniem problemem jest błąd pamięci (niekoniecznie tej nowej). Wyjąłbym jedną a później drugą i każdą sprawdził z osobna. Może być to też wina wirusa zwanego sasser którego jedynym celem jest spowolnienie wykonywania procesów co może skutkować takim zachowaniem. Oczywiście nowa instalacja systemu po sformatowaniu dysku powinna wykluczyć problem więc wnioskuję że to nie to jest przyczyną. Instalka windowsa to najlepszy etst dla sprzętu jaki może wykonać osoba nie mająca większych umiejętności i wiedzy a opisany wypadek świadczy że to wina sprzętu. Nie oczekiwałbym więc iż napisanie posta pomoże ;) Czas do lekarza bo tutaj jedynie wróźki ;)

pebees
12-11-2007, 19:15
Al dobrze Ci radzi.. :)

kronos28
12-11-2007, 19:21
90% obstawiam uszkodzone komórki pamięci w którejś kostce ramu - kiedyś też tak formatowałem dysk, przeinstalowywałem winde i cały czas blue screen - zmieniłem proca, dysk i na końcu RAM i to było źródło problemu. Co do sassera to jest też mutacja, ktora ładuje się do MBR dysku i dopiero usunięcie wszystkich partycji (a nie tylko format) wywala wirusa (bądź dobry antywirus np NOD32)

puchbeary
12-11-2007, 19:36
Al dobrze radzi i co z tego jak nie mogę zainstalować windy od nowa :evil: Nie ładują się nawet komponenty instalacji. Botuje się, sprawdza konfigurację, dwa szmery ze strony dysku, pojawia się ekran "Instalator Windows" i dupa :evil: . Z softem sobie radzę - stawiałem Xp już kilka razy - z resztą co za filozofia postawić XP :? .
Nie wykluczone jest że to wirus - nie mam nic anty - świadomie zrezygnowałem jak miałem 256 ramu bo strasznie mi muliło wszystko a później nie zainstalowałem bo było wszystko ok... Tyle że co ma wirus do problemów z instalacją. Szlag mnie trafia już. Przeskanowałem cały dysk jakimś diagnostycznym gównem i jest ok :evil: żadnych badów, żadnych uszkodzonych klastrów itp. Wszystko ok.
Jak postawić Windę w tej sytuacji? Poświęcić wszystko i spróbować zainstalować Linuksa i dopiero później znów Windę?
Jakby nie PS to juz dawno bym wolny i szczęśliwy pomykał na Ubuntu grrr....

Sever
12-11-2007, 20:21
Najpierw hardware:
pobierz plytke z memtest86+, wypal i z niej wystartuj.
Niech potestuje z 2-3 godziny.
Jak pamięć ok - to wypal sobie plytke jakims live-linuxem (np. knopix).
Wystartuj i pobaw sie troche - zobacz czy nie zwalnia, etc.
Mozesz też rozkręcić komp - pokoleji wyjąć wszystkie części i przczyścić. Zwłaszcza pamięci i taśmy od dysku.

Nie zdejmowałeś czasem radiatira z procka? Jeżeli procek sie przegrzewa to może zwalniać..

prz3mo
12-11-2007, 21:28
Instalacja Windowsa to wlasnie dobry sposob na sprawdzenie RAMu. Jesli instalator "wykłada sie" juz podczas instalacji to bardzo prawdopodobne, ze jest to wina wlasnie pamieci RAM.
Tak jak ktos wyzej radzi, sciagnij MemTest i potestuj RAM

Zink
12-11-2007, 21:38
To, że nie da się zainstalować Windowsa, to tak jak już wszyscy pisali - wina sprzętu. Ale wykryć co dokładnie padło będzie ciężko na odległość. Ja obstawiałbym pamięć. Tak jak pisał Al, zobacz jak będzie działać na każdej z osobna, oraz sprawdź obie memtestem86. Ja miałem niedawno dziwną sprawę: dokupiłem pamięć i po założeniu Widows mi się wieszał "na twardo" (tzn. brak reakcji na cokolwiek). Okazało się, że stara i nowa pamięć, pomimo identycznych parametrów (z wyjątkiem pojemności) nie chciały ze sobą gadać w większości ułożeń (mam 3 gniazda). Po kilkukrotnym przełożeniu znalazłem taki układ, który chodzi bez problemów. Może u ciebie jest podobna sytuacja?

Co do zwalniania Windowsa w czasie kopiowania z CD, to wygląda to tak jakby CD był w trybie PIO. Otwórz właściwości systemu ("System" w panelu sterowania) -> zakładka Sprzet -> Menedżer urządzeń -> Kontrolery IDE ATA/ATAPI. Jeśli masz jedną pozycję to wyświetl właściwości, jeśli masz coś takiego jak "Primary channel", "Secondary channel", to wyświetl właściwości każdego z osobna (to co tam masz zależy od płyty głównej, w każdej może być inaczej). We właściwościach w którejś zakładce powinny być wyszczególnione urządzenia "master" i "slave". Znajdź CD/DVD-ROM (zwykle jest na kanale "secondary") i zobacz co ma napisane w "Transfer mode". Jeśli "Ultra DMA 3" (albo podobnie), to tutaj jest ok. Jeśli "PIO", to tutaj jest przyczyna. W tym trybie kopiowanie (i inny dostęp do CD) odbywa się za pośrednictwem procesora, co potrafi strasznie zamulać system). Zwykle nie da się ręcznie przełączyć na Ultra DMA, ale można skłonić system żeby sam to zrobił. W menedżerze urządzeń usuń wszystko co masz pod Kontrolery IDE ATA/ATAPI (prawym przyciskiem i "odinstaluj"). Potem zrestartuj komp. Windows powinien sobie te rzeczy wykryć i zainstalować od nowa naprawiając przy okazji możliwe błędy (możliwe że będzie chciał sterowniki, w takim wypadku ustaw, żeby sam je sobie znalazł :)).

legionize
12-11-2007, 21:46
Polecam ściągnąć Hiren boot cd. 60 mb obraz CD a płytka pełna diagnostyki. Jeśli nie wywali na testach to bios na default. Sprawa z radiatorem jak mówił Sever też możliwa.

Ale fakt wszyscy wróżymy na odległość. Al ma racje.

puchbeary
12-11-2007, 22:28
No więc tak - radiator ok. Dysk w normie temperatura około 55 C a jak nie żyłuję to i 48 C potrafi spaść. Oba napędy optyczne w trybie "DMA jeśli możliwe". Z taśmami zrobiłem już wszelką ekwilibrystykę jaka mogłem. Pozostaje jedynie pamięć Ram.

Sever
13-11-2007, 00:10
http://www.memtest.org/
ściągnij, wypal i uruchom -> zostaw na jakieś 2,3 godziny. Jak nie wykryję błędów to napewno pamięć sprawna.
Problemy z pamięcią zdażają się dość często.

adolfik9501
13-11-2007, 00:36
Witam,

Po pierwsze kości 300MHz i 400MHz winny chodzić na 333 MHz (w Biosie widoczne jako 166Mhz).

Po drugie: większość objawów wskazuje na pamięć więc jak ktoś radził MemTest (wchodzi w skład HirenBoot jak i GoldMem czy coś podobnego) na kilka godzin (im dłużej tym lepiej) - najlepiej na każdej kości z osobna bo wtedy wyjdzie która jest walnięta. Warto sprawdzić kilkoma testerami pamięci.

Po trzecie: rzadko, ale się zdarza, że kości różnych producentów, czy o różnych parametrach mogą ze sobą nie współgrać tak jak należy i z tego mogą wynikać problemy choć pamięć może być sprawna. Zaleca się stosowanie takich samych kości pamięci.

ps. XP jest bardzo wrażliwy na ewentualne błędy pamięci.

ps.2 - temp. dysku jest dość wysoka (jeśli wierzyć czujnikowi). Jakiś wentylator nawiewowy w obudowie by nie zaszkodził...

Pozdrawiam,

update: puchbeary co do kontrolerów ATA to ważny jest bieżący tryb transferu... reszta jak w poście Zink'a

david555
13-11-2007, 00:45
...Dysk w normie temperatura około 55 C a jak nie żyłuję to i 48 C potrafi spaść.

Zmiłuj, dla Ciebie Ciebie 55 stopni to norma? Przegrzałeś dysk jak na mój gust i trzeba teraz wszystko na biegu backupować i szybko myśleć o zamienniku.
55 stopni dla dysku to DEATH, a nie NORMA.

JK
13-11-2007, 00:52
....... zostaw na jakieś 2,3 godziny. Jak nie wykryję błędów to napewno pamięć sprawna. ........

Nie zawsze. Jakiś miesiąc temu walczyliśmy z kompem, który się wywalał bez jakiegoś sensownego powodu, raz na kilka dni. Okazało sie, że jednak pamięć. Ale wylazło to dopiero po całej nocy testowania. Dwie-trzy godziny testu i wszystko było Ok, ale jak się ta franca bardziej rozgrzała, to się i błędy pojawiały.

ekonet
13-11-2007, 01:02
Pytanie banalne, ale ważne - mam nadzieję, że nie masz HD i CD przypiętych tą samą taśmą? To często popełniany błąd nawet przez poważne serwisy.

adolfik9501
13-11-2007, 01:04
Zmiłuj, dla Ciebie Ciebie 55 stopni to norma? Przegrzałeś dysk jak na mój gust i trzeba teraz wszystko na biegu backupować i szybko myśleć o zamienniku.
55 stopni dla dysku to DEATH, a nie NORMA.

Obecne dyski grzeją się coraz mocniej, jednak 55 stopni to trochę za dużo. Kwestia jest tylko tego typu czy taka temp. jest faktycznie czy ma czujnik walnięty. Backup nie zaszkodzi żadnym danym :-) jednak zainwestowałbym w chłodzenie.

ps. mam 2 dyski Caviara i jeden z nich zaraz po starcie pokazuje mi 50 stopni a w "stresie" jakieś 60. Z ciekawości zapodałem kopiowanie między nimi jakiś 20-30GB danych i wyszło mi, że mam czujnik walnięty od nowości gdyż dysk chłodniejszy o jakieś 15-20 stopni faktycznie jest cieplejszy (ciut) od teoretycznie cieplejszego. Sprawdzone organoleptycznie.

update: ekonet_pth dobrze prawi. Urządzenia podpięte na jednej taśmie pracują z prędkością urządzenia wolniejszego (HDD-UATA100/133, CD/DVD-UATA66). Jakby co to taśma 6 PLNów

ruffio
13-11-2007, 01:31
puchbeary (http://forum.nikon.org.pl/member.php?u=5244): wstaw zdjęcie swojej budy z pokazanym środkiem

Dwie rzeczy możesz zrobić:
- test dysku twardego (w zależności jaki producent taki program diagnostyczny)
- test pamięci (jak nic nie pokaże to wyjmij jedną kość)

Wnioskując po temperaturze dysków to one są chyba w nie najlepszej kondycji. Wentylator na nie by się przydał. Nie musi zapier... jak głupi, tylko możesz go skręcić na minimalne obroty tak aby był jakiś obieg powietrza.
Możesz tez mieć błędy logiczne na dysku, ale to raczej nie powinno mieć wpływu na pracę.
Mówisz o zwiechach FF - wgląda mi to na bady na dysku. Dla spokojności (o ile o tym tak można mówić - uruchom test dysku).
Koledzy polecają Hirens Boot CD - jest ok, ale czasami płata figle.
Po instalacji pamiętaj o instalacji sterów do płyty głównej tak jak Tobie pisałem.

Sever
13-11-2007, 01:35
Nie zawsze. Jakiś miesiąc temu walczyliśmy z kompem, który się wywalał bez jakiegoś sensownego powodu, raz na kilka dni. Okazało sie, że jednak pamięć. Ale wylazło to dopiero po całej nocy testowania. Dwie-trzy godziny testu i wszystko było Ok, ale jak się ta franca bardziej rozgrzała, to się i błędy pojawiały.
Zdażają się wyjątki , potwierdzające regułe :)
Jednak dla tego programu (Memtest86+) jak wytrzyma pełną rundę, to na 99,99% jest ok.
Jako ciekawostkę podam, że mam w kompie pamieć w której są walnięte 4 bity, ale ujawnia się to tylko przy właśnie specyficznym kopiowaniu (w jednym tescie). W windowsie i linuxie chodzi .

puchbeary
13-11-2007, 08:48
Dobra - na dziś po długiej walce w nocy sytuacja wygląda tak: System postawiony od nowa - zwiechy w pracy zniknęły bez śladu. Nie miałem juz siły sprawdzić transferu między DVD a HDD bo prawie gwoździa przy nim wczoraj przybiłem na biurku - skończyłem o 1:30. Co do pamięci to zostało mi wyjaśnione że tak ma być czyli obie pracują sprawnie tylko będzie pokazane 166 bo to DDR czyli Dual cośtam :D więc taka informacja o taktowaniu jest poprawna. Udało mi się odpalić instalatora z poziomu systemu - później już sam się zabotował gdy zrobił sobie restart. Pierwszy raz postawiłem go w opcji wymiany systemu a następnie zabotowałem go z płyty i tym razem poszło już sprawnie - usunąłem partycję systemową, sformatowałem całość i postawiłem system raz jeszcze - chodzi sprawnie. Dziś potestuję kopiowanie i zobaczymy. Pamięć raczej jest ok - programy diagnostyczne nie zgłaszały problemów. Ale sprawdzę tego memtesta tyle że wczoraj już nie miałem siły.
W kwestii temperatury słowo wyjaśnienia - sfrustrowanym będąc pieprznąłem się wczoraj w poście - ta temperatura którą podałem to temperatura procka - 49-55 C . Niestety żaden program testujący nie chciał mi pokazać temperatury dysku co by wskazywało że nie ma czujnika.
Krzysztofie - podpięte miałem (pierwotnie i teraz) jedna taśma HDD i druga dwa napędy. testowałem wczoraj różne inne ustawienia włącznie z podpięciem do jednej taśmy dysku i napędu ale wtedy system w ogóle nie wstawał - nie wykrywał masterów i slavewów ani pri. ani sec. Żadne cudowania na zworkach nie pomogły :) Dysk przeskanowany i wedle dwóch niezależnych programów diagnostycznych wszystko jest w najlepszym porządku - żadnych badów itp. Jeśli dziś podczas kopiowania nic się nie będzie działo to chyba trzeba będzie to zwalić na jakiś błąd Windy podczas instalacji poprzednim razem, co - nie ukrywam - byłoby najlepszym z mojego punktu widzenia rozwiązaniem. Nie spieszy mi się do kupowania kolejnego Windowsa ani do wymiany jakiś żywotnych elementów PC bo zwyczajnie mam dziurę w portfelu obecnie. Co ciekawe kopiowanie z dysku DVD na HDD trwało wieki (1 GB w około 13 - 15 minut - niezależnie od tego z którego napędu korzystałem - czy DVD LG czy DVDRW NEC) podczas gdy skopiowanie +/- tej samej ilości danych z pendrive'a Sandisk Cruiser Micro trwała około 2-3 minut. Ot ciekawostka :D .

Dzięki wam wszystkim za pomoc

Strasznie mi to ostatnimi czasy dało popalić (mam nadzieję że to już koniec niespodzianek :? ) Praca na tym ustrojstwie chwilami stawała się koszmarnie uciążliwa. Żeby tylko dziś jeszcze się okazało że to kopiowanie odbywa się tak jak Gates przewiduje to już będę szczęśliwy jak dziecko.

ps: chyba trzeba zacząć myśleć o modernizacji bo komputer z 2001 roku nie jest już okazem zdrowia :(

cane
13-11-2007, 12:17
Jesli wszystko wrocilo do normy, to wychodzi na to ze czesci w kompie masz sprawne, a skoro tak to ja bym zainstalowal jakiegos antywirusa np. darmowego Avast-a.

puchbeary
13-11-2007, 12:34
tak zrobię - dużo mnie to zdrowia kosztowało :evil:

Al Bundy
13-11-2007, 22:42
A ja na koniec proponuję na zakładanie takich wątków forum.pclab.pl

puchbeary
13-11-2007, 22:58
Al - daj spokój przecież nie założyłem tego w Giełdzie tylko w Cafe. W czym ten wątek jest gorszy lub lepszy od setki innych w stylu "Pomóżcie ..." itd ? Tutaj też są osoby co się na tym znają i które mogą pomóc.

ALF
14-11-2007, 19:14
za parę groszy możesz kupić Pandę - odkąd ją mam (tzn od 6 lat) zapomniałem jak wyglądają wirusy, firewall też w niej super działa...kocham misiaczka :D

puchbeary
15-11-2007, 12:01
patrolowanie okolicy rozpoczął nod32 - zobaczymy jak będzie. Niestety zaczynam dostrzegać objawy nawrotu choroby - wychodzi na to że jednak pamięć się zbuntowała. Dziś memtest :(

puchbeary
15-11-2007, 21:47
Dysk sprawny, po czterech cyklach memtesta brak błędów, procek w normie temperaturowej a problem powrócił jak bumerang :? . Nie mam już pomysłów. A po instalacji windy było tak pięknie - wszystko śmigało jak błyskawica... Ki czort :evil:

Gemini
15-11-2007, 21:51
"Puch..." a nie głosowałeś czasem na PiS... bo to wtedy mogła by być ... kara Boża! ;)

kronos28
15-11-2007, 21:57
Dysk sprawny, po czterech cyklach memtesta brak błędów, procek w normie temperaturowej a problem powrócił jak bumerang :? . Nie mam już pomysłów. A po instalacji windy było tak pięknie - wszystko śmigało jak błyskawica... Ki czort :evil:

a sprawdzałeś na innej kości pamięci? - memtest nie zawsze wykaże uszkodzenie

A jak tak to jeszcze:
sprawdz wszystkie wtyczki w kompie, podłączenie taśm do dysków/płyty głównej, molexy od zasilania - czy nie ma luzów i takie tam. Takie cuda też czasami się dzieją jak gdzieś coś luz złapało np podczas wyjmowania dysku. sprawdź też temp chipsetu i karty graficznej - nie tylko proc się w kompie mocno grzać potrafi.

Al Bundy
15-11-2007, 22:03
Al - daj spokój przecież nie założyłem tego w Giełdzie tylko w Cafe. W czym ten wątek jest gorszy lub lepszy od setki innych w stylu "Pomóżcie ..." itd ? Tutaj też są osoby co się na tym znają i które mogą pomóc.

Nie powiedziałem tego z ironią - tam naprawdę siedzą tacy wyjadacze że napewno pomogą. Sam siedzę w tej branży 10 lat ale ciągle człowiek uczy się czegoś nowego a w opisanej sytuacji nie obędzie się bez podmiany podzespołów...

ekonet
15-11-2007, 22:44
Dysk sprawny, po czterech cyklach memtesta brak błędów, procek w normie temperaturowej a problem powrócił jak bumerang :? . Nie mam już pomysłów. A po instalacji windy było tak pięknie - wszystko śmigało jak błyskawica... Ki czort :evil:
Ani chybi znów Ci robactwo oblazło system...


Nie powiedziałem tego z ironią - tam naprawdę siedzą tacy wyjadacze że napewno pomogą. Sam siedzę w tej branży 10 lat ale ciągle człowiek uczy się czegoś nowego a w opisanej sytuacji nie obędzie się bez podmiany podzespołów...
Mi też się nieraz wydaje, że nic już nie zaskoczy człowieka, a ostatnio kolega/klient miał taki problem - komputer włączał się, po kilku sekundach się wyłączał. Okazało się, że wiatrak sie zatarł i powoli kręcił - a system widać sobie uznał, że wobec takiego zagrożenia lepiej się od razu wyłączyć, mimo iż procesor jeszcze zimny jak ręka nieboszczyka. Smarowanie wiatraczka ożywiło system.
Aha, Jakubie - sprawdź, czy kondensatory na płycie nie spuchły. I sprawdź i ewentualnie wymień baterię na płycie.

puchbeary
15-11-2007, 23:32
"Puch..." a nie głosowałeś czasem na PiS... bo to wtedy mogła by być ... kara Boża! ;)
jak raz z braku lepszej alternatywy oddałem głos na Polską Partię kobiet :D

a sprawdzałeś na innej kości pamięci? - memtest nie zawsze wykaże uszkodzenie
(...)
rozłożyełm go na kawałki i złożyłem ponownie. Dysk na osobnej taśmie i specjalnie z jednym łącznikiem. czyli dyks bezpośrednio do płyty glównej podpięty - zworka na CS.


Nie powiedziałem tego z ironią - tam naprawdę siedzą tacy wyjadacze że napewno pomogą. Sam siedzę w tej branży 10 lat ale ciągle człowiek uczy się czegoś nowego a w opisanej sytuacji nie obędzie się bez podmiany podzespołów...
Dzięki Al. Jestm już tak zdesperowany że sprawdzę i ten adres.


Ani chybi znów Ci robactwo oblazło system...(...)
Aha, Jakubie - sprawdź, czy kondensatory na płycie nie spuchły. I sprawdź i ewentualnie wymień baterię na płycie.
Avast nic nie wykazał, nod32 też nic. Jutro za dnia posprawdzam jeszcze płytę głowną ale to razcej mało prawdopodone. Radiator na procku wyczyszczony a wiatraczek przesmarowany - raz w miesiącu jak w banku to robię.

cane
16-11-2007, 01:59
puchbeary skoro avast nic nie wykryl i pamieci wydaja sie byc dobre to powiedz mi gdy cos kopiujesz i zaczyna zwalniac to jak zachowuje sie obciazenie proceora w menadzerze zadan?

puchbeary
16-11-2007, 09:26
jeśli tylko kopiuję to jest na poziomie 7-10% jak zaczynam do tego zmieniać stronę przeglądarki lub próbuję otworzyć program skacze na 85-100% i tak trwa do póki zwis nie minie i wtedy spada na około 60% po czym jeśli znów nic nie robię powoli spada na 7-10%

cane
16-11-2007, 14:41
to sprawdz moze czy nadal zwalnia gdy masz wylaczone polaczenie internetowe i ewentualnie wylacz firewalla jesli masz jakiegos dodatkowego

edit: tylko nie zapomnij spowrotem wlaczyc firewalla jak juz sprawdzisz

puchbeary
16-11-2007, 15:39
bez zmian. jest podobnie. daje mu jeszcze ostatnią szansę - kaspersky . a jak nie to twardy format całego dysku dziś idzie. Albo on albo ja :twisted:

Zink
16-11-2007, 20:59
To sprawdź jeszcze raz to co ja ci mówiłem (pierwsza strona wątku), tylko tym razem prawidłowo :). To co napisałeś, "DMA jeżeli dostępne" to jest ustawienie, czyli to co byś chciał mieć. A to co w rzeczywistości masz jest pod "bieżący tryb transferu", tak jak napisał adolfik9501.

Wydaje mi się też, że napisałeś, że masz 2 napędy CD. Jeśli tak, to próbowałeś jeden odłaczyć? I jak mają ustawione zworki master/slave?

puchbeary
16-11-2007, 21:52
To sprawdź jeszcze raz to co ja ci mówiłem (pierwsza strona wątku), tylko tym razem prawidłowo :). To co napisałeś, "DMA jeżeli dostępne" to jest ustawienie, czyli to co byś chciał mieć. A to co w rzeczywistości masz jest pod "bieżący tryb transferu", tak jak napisał adolfik9501.
niestety ale chyba nie to jest przyczyną

http://img221.imageshack.us/img221/9448/beznazwy4zn2.jpg


Wydaje mi się też, że napisałeś, że masz 2 napędy CD. Jeśli tak, to próbowałeś jeden odłaczyć? I jak mają ustawione zworki master/slave?
dysk - osobna taśma - tylko HDD podpiete. Zworka CS
napęd DVD - taśma wspólna z drugim napędem - zworka master
napęd DVD-RW - taśma wspólna z drugim napędem - zworka slave.

ekonet
16-11-2007, 22:05
Zakładam, że masz dysk ATA. Czy masz dysk podpięty kablem drobnożyłowym, osiemdziesiędziożyłowym? Niebieska końcówka do płyty, drugi koniec (koniec, nie środek) do dysku. Zworka na Master/Alone/Single drive (co tam jest...).
No i, jak Ci tam wyżej kolega radzi - poodłączaj wszystko, zostaw tylko niezbędne minimum do startu systemu i zobacz, jak się będzie zachowywał - wszelkie CD, karty dźwiękowe, sieciowe i FDD.

puchbeary
16-11-2007, 23:16
Zaraz włączam HDD Regenerator i zobaczymy co on pokaże. Jak odłączę wszystko to nie sprawdzę jak wygląda kopiowanie ;) . Gnębi mnie najbardziej że po USB kopiowanie ani nie zamula systemu ani nie trwa eonów. Tylko z napędów do dysku :? . Dysk jest na taśmie gdzie jest tylko jedno wejście - wyjście. Zworka na CS - jak wziąłem na mastera to mi go system nie wykrył.

cane
16-11-2007, 23:26
1.ten system ktory teraz dziala byl stawiany po formacie?
2.robiles defragmentaryzacje dysku?
3.jak masz przydzielona pamiec wirtualna?

kronos28
17-11-2007, 00:01
zresetuj bios (zworką zazwyczaj koło baterii na płycie głównej), następnie ustaw na dysku zworkę na master nie CS (upewnij się że dysk jest podpięty do portu IDE- 1 a nie 2) , wejdz do biosu (klawisz Del przy starcie komputera) i wyszukaj ręcznie dysk (nie ustawiaj na Auto tylko daj wyszukiwanie dysku(ów) - w biosach Awarda jest wyszukiwanie klawiszem F3 ale to też zależy, będzie napisane jakim klawiszem "się szuka", wyniki zachowaj i wyjdz z biosu - restart.

puchbeary
17-11-2007, 10:17
1.ten system ktory teraz dziala byl stawiany po formacie?
2.robiles defragmentaryzacje dysku?
3.jak masz przydzielona pamiec wirtualna?
ad1. tak ale format był robiony z poziomu instalatora windows
ad2 owszem
ad3 - sorry nie wiem o co chodzi.


zresetuj bios (zworką zazwyczaj koło baterii na płycie głównej), następnie ustaw (...)
zaraz spróbuję. THX

cane
17-11-2007, 12:31
ad3. panel sterowania -> System -> zakladka Zaawansowane -> Wydajnosc -> zakladka Zaawansowane ->
powinno byc: programy, programy, pamiec wirtualna -> zmien -> rozmiar kontrolowany przez system.

aczkolwiek jesli system byl po formacie to takie ustawienia sa standardowe

puchbeary
17-11-2007, 13:20
ad3. panel sterowania -> System -> zakladka Zaawansowane -> Wydajnosc -> zakladka Zaawansowane ->
powinno byc: programy, programy, pamiec wirtualna -> zmien -> rozmiar kontrolowany przez system.

aczkolwiek jesli system byl po formacie to takie ustawienia sa standardowe
miałem zaznaczone ustawienia niestandardowe ->

http://img69.imageshack.us/img69/5150/beznazwy1nt7.jpg

zmieniłem na kontrolowany przez system. Sprawdzam czy to cos dało. Swoją drogą skąd się wzięły takie duże liczby to nie wiem :? . Możesz napisać coś więcej - na co to ma wpływ i co to jest ta pamięć wirtualna. Człowiek się zawsze czegoś nowego nauczy.

cane
17-11-2007, 16:00
Najprosciej jest to duzy plik na dysku ktory robi za pamiec pomocnicza komputera, czyli np. masz fizycznej pamieci 512MB oraz dodatkowo plik wymiany na dysku (w twoim przypadku to bylo 768-1536MB) . No i sam XP i inne programy z obu tych zasobow korzystaja tak, aby przyspieszyc prace komputera. To ustawienie nie bylo takie zle pod warunkiem ze miales minimum 512MB fizycznej pamieci. Obawialem sie ze moze miales wylaczona pamiec wirtualna.

Niestety pomysly mi sie skonczyly, co to moze byc :(

puchbeary
17-11-2007, 20:00
Jestem po podwójnym formacie całego dysku. jeden planowany a drugi niestety przypadkowy :) . Odtwarzam właśnie bazę programów na kompie - moje poszły w świat zero-jedynek przy drugim przypadkowym formacie. Tym, razem zacząłem od antywira - na straży 30 dniowy Kaspersky Internet Security - zainstalowany jako pierwszy na odłączonym od I-netu komputerze. Wszystko totalnie sformatowane więc wykluczony zostaje jakiś robal. Ściągnąłem najnowsze sterowniki jakie do mojej płyty opublikował producent. Zobaczymy co się będzie działo teraz.

Zink
18-11-2007, 14:24
Wrócę jeszcze na chwilę do moich pomysłów: "Ultra DMA tryb 2" to coś mało dla dysku. Dysk na gęstej taśmie powinien mieć co najmniej tryb 5. Jeśli problem nadal będzie występował, to ja bym zrobił tak jak powiedziałem wcześniej, usunięcie kontrolerów i restart. Nie zaszkodzi, a może pomóc. Poza tym skoro masz 2 DVD, to próbowałeś odłączyć jeden z nich?

puchbeary
18-11-2007, 16:05
owszem - wpływu to żadnego nie ma. Zaraz zobaczę z tymi kontrolerami.

puchbeary
18-11-2007, 16:14
po dokonaniu całej operacji system przywrócił sterownik i ustawił samodzielnie ... Ultra DMA Tryb 2 :D

cane
18-11-2007, 23:25
masz zainstalowane sterowniki do plyty 4in1 ?
http://global.msi.com.tw/index.php?func=downloaddetail&type=driver&maincat_no=1&prod_no=552
jesli to nie ta plyta to znajdz swoja

puchbeary
19-11-2007, 08:11
tak. mam. chwilowo po pełnym formacie twardziela i postawieniu wszystkiego od nowa chodzi w miare przyzwoicie. Zobaczymy co będzie dalej. ostatnim razem tez z początku bylo dobrze ...

Zink
19-11-2007, 12:52
No to nie mam więcej pomysłów :(. Zostaje tylko sprawdzanie przez podmianę każdej części po kolei na inną. A może... spróbuj wymienić tasiemkę od dysku na jakąś inną, jeśli masz.

puchbeary
19-11-2007, 13:08
wymieniłem taśmę z dwu gniazdowej na pojedynczą. Narazie jest ok - drugi dzień po reinstalacji i resecie wszystkiego. Może faktycznie miałem jakiegoś wira i się plenił ze starych partycji na nowa systemową. Jak teraz znów problem wróci to zastosuję się do propozycji Ala i wywlokę to wszystko w cholerę do serwisu. Co ja mam siwiec - niech i oni coś zarobią . :D