PDA

Zobacz pełną wersję : Jak najlepiej skonfigurować oprogramowanie na kompie pod względem wydajności?



Bartek Witek
03-11-2007, 21:12
Jak w temacie...

Jak według Was powinien być przygotowany komputer służący głównie do pracy?
Czy Windows XP potrzebuje, lub poprostu działa wydajniej jeśli jakaś część jego plików jest na innej partycji lub Dysku fizycznym?
Chodzi mi o sprawy typu Scratch dysk jaki jest w Photoshopie itd... ale odnoszące się do poprawienia wydajności systemu.
Fakty i mity odnośnie partycji ?

Chodzi o Windowsa XP PRO ENG

Paweł M
03-11-2007, 23:23
system NTFS, przyznana odpowiednia ilość rozmiaru na plik wymiany, najlepiej określona na stałe, dużo ramu (w przypadku zabaw z grafiką), jak najmniej uruchomionych programów rezydentnych

bradley
04-11-2007, 06:00
Plik wymiany najlepiej zrobić na innym niż C: dysku i nadać mu stały (stosowny do potrzeb) rozmiar, tak coby się nie fragmentował, na innym niż C: dysku dobę też wyrzucić wszystkie "TEMPY" , co też pomoże w wolniejszym śmieceniu.
Dobrze to samo zrobić ze śmieciami internetowymi. Warto też wyłączyć zbędne usługi uruchamiające się razem ze startem systemu (programik msconfig). Już te proste zabiegi znacząco wpływają na kondycję windy

mini21
04-11-2007, 08:55
Proponuje ściągnąć TuneUp Utilities.
Jest to taki mały kombajn, który zarówno usuwa wszystkie zbędne pliki, robi czystkę w Tempie jak i w "ciasteczkach", robi defragmentacje, scandisk, pozwala usunąć lub dodać programy które będą uruchamiać się podczas startu systemu oraz przystosowuje komputer do twoich potrzeb (np: lepsza grafika, lub szybsza praca)-itp,itd.
Robiąc to raz dziennie można naprawdę dość znacznie przyśpieszyć pracę kompa

Bartek Witek
04-11-2007, 11:57
Jaki panowie jest odpowiedni rozmiar dla pliku wymiany ?
Mam 2 Gb RAMu... i baaaardzo dużo wolnej przestrzeni dyskowej.

Dzięki za powyższe wypowiedzi :)

robin102
04-11-2007, 14:16
1 GB wystarczy na pliki wymiany. Najlepiej umieścić je na innym dysku. Poza tym postawić 2 HD nawet mniejszej pojemności w RAIDzie . Na starym dysku zrobić partycje 1-2 Gb na pliki wymiany, a resztę wykorzystać jako miejsce przechowywania ważnych danych bo 2 dyski w rajdzie to bardzo skuteczne ,ale trochę ryzykowne posuniecie. Robić często defragmentacje dysków, a przede wszystkim specjalnym programikiem defragmentacje rejestru. Do zwykłego sprzątania śmieci na kompie można używać darmowego programiku ODKURZACZ - bezpieczny i skuteczny. Od czasu do czasu warto użyc programiku optymalizującego prace windy robionego przez Microsoft program nazywa się BOTVIST. Poza tym pogadać z kimś ze speców od windy co by tam można zatrzymać. Ja tam się na komputerach nie wyznaje, ale to co napisałem sam używam i jest OKi.

jadzik
04-11-2007, 19:18
ps najlepiej zainstalowac na innej partycji, a jesli mozna to dysku. tak gdzies kiedys slyszalem. wtedy smiaga szybko, fachowcy zalecają takze RAID z ktryms z numerkow, dokladnie od 0 do 5. nie dosc ze szybko czyta z dysku to masz duze bezpieczenstwo plikow, bo dane są dublowane. tyle na tyle odemnie na temat wydajnosci

david555
04-11-2007, 23:03
O pliku wymiany już wspominano i słusznie prawiono, co do procesów, to warto zatrzymać wszystkie zbędne na stałe, to zwalnia RAM i przyspiesza inne procesy.
Warto też wykasować wszystkie zbędne fonty, bo one też bywają całymi setkami wczytywane i są ogonem.
Nie należy tez zapominać o czyszczeniu rejestru i defragmentacji dysku.

Ja zalecam zawsze stosowanie do obróbki graficznej odrębnej instalacji systemu, na odrębnym dysku lub partycji i nie instalowanie w niej niczego poza tym co niezbędnie konieczne. Poprawę widać od razu.

Do internetu i podobnych duperel najlepiej stosować również odrębną instalację systemu.

Bartek Witek
06-11-2007, 01:33
Wielkie dzięki za wszystkie wypowiedzi !!

Pozdrawiam !

hicks
06-11-2007, 11:35
Jaki panowie jest odpowiedni rozmiar dla pliku wymiany ?
Mam 2 Gb RAMu... i baaaardzo dużo wolnej przestrzeni dyskowej.

Dzięki za powyższe wypowiedzi :)

TO proponuje wylaczyc plik wymiany. Gdyby sie pojawily komunikaty o braku pamieci zawsze mozna wlaczyc.
A co do reszty tak jak mowil david555 do fotek system z tym co niezbedne do netu i innych "*******ek" ja akurat uzywam linuxa i jest ok.

Nostromo
06-11-2007, 20:44
Musisz zdecydować czy komp ma być wydajny czy bezpieczny. Dobrą praktyką jest aby komp do pracy
nie był ekstremalnie goniony w biosie . Dane są zbyt cenne aby grać w rosyjską ruletke z windą. Możesz
skonfigurować system jako super wydajny ale nigdy nie będzie on stablny. A zwłeszcza gdy zacznie sie
overcloking-bo za wolno chodzi.Jeśli to ma być system tylko do pracy to dwa dyski w raid, stały plik
wymiany. dobra instalacja systemu. Poza tym tylko i wyłącznie oprogramowanie do pracy.
Zapomnij o necie i giercowaniu bo zaraz jest winbajzel nad którym nikt nie jest w stanie zapanować.
Jak nie będziesz instalował zbędnego badziewia to winda przez długi czas będzie dobrze śmigać a i
dane będą w mirę bezpieczne.
Jeśli to ma być system do pracy i zabawy to tylko na zasadzie wymiennych dysków. Jeden do pracy
drugi do zabawy.Wkładasz odpowiedni dysk do kieszeni stawiasz system i pracujesz albo się bawisz.
Jak się wysypie system "rozrywkowy" to trudno. Gry można instalować i sto razy. Straconych
zdjęć możesz już nie odzyskać. Coś za coś. Przyczyną kłopotów z jedynym słusznym systemem jest
bibliteka Direct "z odpowiednim numerkiem". Bez niej winda była by wzorem cnót wszelakich jak stary
NT.

Bartek Witek
07-11-2007, 01:37
Komputer ma być głównie do pracy !!
Z internetu korzystam jedynie przeglądając FORUM, foto portfolia, emaile, nie błądzę nie wiadomo gdzie ;)
Z gierek jedna jedyna - Richard Burns Rally (ostatnio nie pamiętam kiedy)

Mam nadzieję pogodzić wszystko na jednym systemie. Czasem w trakcie pracy muszę sięgnąć gdzieś do netu lub na skrzynkę mailową.
Cały soft na kompie jest legalny.

Jak dużą zrobić partycję systemową, zakładając, że plik wymiany będzie na innej partycji.
Czy instalujecie całe oprogramowanie na partycji systemowej, czy na zupełnie innej?

Nostromo
07-11-2007, 20:44
Osobiście na partycji startowej mam system i plik wymiany wielkość ca. 10 GB
na pozostałych mam soft i dane. Miesiąc temu sadzałem system ale okazało się że
muszę z netu ściągnąć jakieś tam stery wlazłem na forum parę razy i lap już chodzi
wolniej. A dysk wyczynia dziwne tańce. Poprzednia instalacja chodzila szybciej
bez problemów przez ponad pół roku. Oczywiście bez netu i zbędnego softu.
Dziś nie wirusy są problemem ale programy szpiegujące grasujące w necie
i systemach naszych kompów. Nie masz szans nawet sporadyczne włączanie
się do netu spowoduje przedostanie sie tego dziadostwa do systemu twego
kompa i po ptokach winda współdzieli zasoby - twój soft i soft agresora.
Do netu koniecznie inny dysk albo inny tanin komp. Wprzeciwnym wypadku
wieczna walka dobra ze złem albo coś w tym stylu.

hydra
07-11-2007, 23:27
Osobiście na partycji startowej mam system i plik wymiany wielkość ca. 10 GB
na pozostałych mam soft i dane. Miesiąc temu sadzałem system ale okazało się że
muszę z netu ściągnąć jakieś tam stery wlazłem na forum parę razy i lap już chodzi
wolniej. A dysk wyczynia dziwne tańce. Poprzednia instalacja chodzila szybciej
bez problemów przez ponad pół roku. Oczywiście bez netu i zbędnego softu.
Dziś nie wirusy są problemem ale programy szpiegujące grasujące w necie
i systemach naszych kompów. Nie masz szans nawet sporadyczne włączanie
się do netu spowoduje przedostanie sie tego dziadostwa do systemu twego
kompa i po ptokach winda współdzieli zasoby - twój soft i soft agresora.
Do netu koniecznie inny dysk albo inny tanin komp. Wprzeciwnym wypadku
wieczna walka dobra ze złem albo coś w tym stylu.

Mówisz o win 95/98/Me czy czymś podobnym? Jakie to są "programy szpiegujące grasujące w necie"? I co one takiego Twoim zdaniem robią? Czy jak uruchamiasz system z tego dysku do pracy to ten do netu odłączasz? Chyba nie rozumiem za bardzo Twojej wypowiedzi. :(

Nostromo
08-11-2007, 00:12
A propo dysków dobrym zwyczajem zanim sie zdecydujesz dokładnie przeczytaj post od początku.Jest takie coś jak kieszeń dysków wymiennych. Odpalasz system albo do pracy z jednego dysku albo do zabawy z innego.
Chcesz powiedzieć że nie słyszałeś i nie widziałeś następstw programów przeszukujących systemy kompów w necie.
Nieświadomi są szczęśliwi i żyją dłużej. Osobiście Vist...uli sie nie tykam a jeśli chodzi o 64 bitową to chyba wolałbym wycieczkę po polu minowym.Pytanie było o system stabilny. XP-ek którego jestem posiadaczem nie zabezpiecza tak jak wcześniejsze wersje windy nawet przed dzieckiem hakera w weiku przedszkolnym.

Bartek Witek
08-11-2007, 00:13
Hmmm Nostromo ja też nie do końca rozumiem...

Mój aktualny system działa już ponad rok bez żadnych problemów.
Zmieniłem wnętrzności komputera. Wymieniłem nielegalne oprogramowanie na legalne i chcę wszystko skonfigurować jak najlepiej i najwydajniej. Stąd moje pytanie...

Dziękuję i pozdrawiam!

robin102
08-11-2007, 12:24
.Do netu koniecznie inny dysk albo inny tanin komp. Wprzeciwnym wypadku
wieczna walka dobra ze złem albo coś w tym stylu.
A nie jest aby dobrym zabezpieczeniem korzystanie z sieci na profilu użytkownika, a nie admina jak to zazwyczaj ludzie robią i do rejestru nic się nie doklei .

stig
08-11-2007, 12:51
Panowie, nie przesadzajcie z tymi osobnymi dyskami, instalacjami, itd, do pracy i internetu. Nic nie zastapi logicznego myslenia i higieny w pracy (czy zabawie) z komputerem.
Uzywam jednego systemu, na jednym (systemowym) dysku. Drugi mam -- a i owszem -- ale jedynie do danych. Od ponad 2 lat w tle dziala NOD32 i nie mam kompletnie zadnych problemow zarowno z predkoscia dzialania komputera jak i czystoscia systemu. Odcinanie sie od internetu w czasie obrobki zdjec czy innej pracy, jest po prostu smieszne. Juz to widze, jak co 20 minut zamykam dokument, i system, zeby zmienic dysk, na ktorym mam system z dostepem do sieci, mailerem, klientem ftp i przegladarka, tylko po to, zeby sprawdzic, czy klient wyslal jakas akceptacje, wskazowki, czy po to zeby samemu mu to wyslac, albo wsadzic zdjecia z ostatniej sesji na strone. :) Takie zachowanie nie dosc, ze traci paranoja, to na dodatek zwyczajnie spowalnia (i dosc znacznie) prace.

Rafał_Sz
08-11-2007, 15:21
Potwierdzam co Stig napisał o NOD 32. Wcześniej (3 lata) miałem Nortona, aż w końcu zmieniłem antywira na Noda. Wnioski to: Norton powinien wisieć za zamulanie systemu. Nod jest równie "szczelny", tylko, że go "nie czuć" w systemie.

Bartek Witek
08-11-2007, 15:33
Ja również mam Nod`a od jakichś 3 lat. Jest doskonały. Wogóle nie wiadomo, że jest w porównaniu np z Kasperskym, który zamulał całego kompa w czasie skanowania.

Dziękuję wszystkim za pomoc.

robin102
08-11-2007, 18:01
A w głównym temacie to kumpel mi dziś zaproponował takiego przerobinego łyyyndołłsa przez jakiś polskich macherów ktory ma wszystko powycinane co zwykłemu zjadaczowi chleba nigdy się nie przyda . Waży to podobno 1,1 Gb i szybciej śmiga. Kolega zainstalowal i zadowolony jak na razie. Stery do aparatów w sobie ma. Kurde może spróbować przy najbliższym formacie tego wynalazku ? Co myślicie spece od komputerków ?

ziuteczny
08-11-2007, 19:45
ja przez powycinanie rozumiem, że wyłączonych jest część nikomu niepotrzebnych usług systemowych
no bo jakie inne wycinanie może być - z danych tłoczonych na dysk ? przecież to nikomu nie szkodzi, że coś leży na dysku o ile system tego nie czyta

usługi możesz samodzielnie zoptymalizować - są tutki w Internecie co i jak, nawet niektóre fajowe z opisami co na pewno możesz wyłączyć, co ewentualnie możesz wyłączyć oraz których usług się nie tykać

Bartek Witek
08-11-2007, 21:58
A w głównym temacie to kumpel mi dziś zaproponował takiego przerobinego łyyyndołłsa przez jakiś polskich macherów ktory ma wszystko powycinane co zwykłemu zjadaczowi chleba nigdy się nie przyda . Waży to podobno 1,1 Gb i szybciej śmiga. Kolega zainstalowal i zadowolony jak na razie. Stery do aparatów w sobie ma. Kurde może spróbować przy najbliższym formacie tego wynalazku ? Co myślicie spece od komputerków ?

Tyle, że ten Windows z legalnością nie ma nic wspólnego ;)

david555
08-11-2007, 22:05
Można powątpiewać, czy oddzielna instalacja systemu do celów graficznych jest zasadna, ba, nawet można powątpiewać w kulistość Ziemi, ale ma to tyle samo sensu.:)

To, że ktoś nie stosuje takiego rozwiązania, bo, jak mówi on nie miał jeszcze żadnych problemów, nie upoważnia do twierdzeń, że jest to złe rozwiązanie, bo, tak między nami, lepszego rozwiązania jeszcze nikt nie wymyślił.
I może to czasem niewygodne, ale jak ktoś chce mieć wszystko w jednym to właśnie takie zachcianki mogą doprowadzić do kłopotów.:)

robin102
08-11-2007, 22:12
ja.......... przecież to nikomu nie szkodzi, że coś leży na dysku o ile system tego nie czyta


Jak nie czyta, szuka, szuka i szuka bo pliki są pofragmentowane, czym więcej plików na HD w partycji systemowej tym dlużej musi szukać. Spora różnica jak jest prawie 4 GB plików windy, a jak jest trochę ponad 1 GB plików. Prawda ?

stig
09-11-2007, 06:56
Można powątpiewać, czy oddzielna instalacja systemu do celów graficznych jest zasadna, ba, nawet można powątpiewać w kulistość Ziemi, ale ma to tyle samo sensu.:) To, że ktoś nie stosuje takiego rozwiązania, bo, jak mówi on nie miał jeszcze żadnych problemów, nie upoważnia do twierdzeń, że jest to złe rozwiązanie,[...]Bo co? Jesli fakt nie posiadania dwoch oddzielnych systemow na oddzialnych dyskach i zonglowania nimi, nie wplynal negatywnie na stabilnosc mojej pracy, to dlaczego niby nie moge tak powiedziec? Gdybym robil tak jak nie robie, to na pewno zmniejszylbym wygode i wydajnosc swojej pracy, co na pewno byloby w efekcie zlym rozwiazaniem. I dlatego tak twierdze.
Przyklad. Mieszkasz na osiedlu, ktore lezy na trasie przelotu samolotow. Czy sugestia schodzenia do schronu za kazdym razem kiedy przelatuje nad tym osiedlem samolot, jest dobrym rozwiazaniem w kwestii bezpieczenstwa? Posluchasz takiej, logicznej jakby nie bylo, rady? Zdezorganizujesz sobie zycie z takiego powodu? Owszem, mozesz. Bedziesz tak robil przez polowe swojego zycia, a zabije cie samochod, ktory potraci Cie w drodze do pracy.

david555
09-11-2007, 14:26
STRZYŻONEGO, PAN BÓG STRZYŻE;).
Nie życzę kłopotów, ale prosić się o nie też nie warto, bo później płacz i zgrzytanie zębów.
Ode mnie tyle.
AMEN.

szymony
12-11-2007, 13:36
A w głównym temacie to kumpel mi dziś zaproponował takiego przerobinego łyyyndołłsa przez jakiś polskich macherów ktory ma wszystko powycinane co zwykłemu zjadaczowi chleba nigdy się nie przyda . Waży to podobno 1,1 Gb i szybciej śmiga. Kolega zainstalowal i zadowolony jak na razie. Stery do aparatów w sobie ma. Kurde może spróbować przy najbliższym formacie tego wynalazku ? Co myślicie spece od komputerków ?

Sam zrób sobie odpowiednią instalkę. Czarodziejskie hasło brzmi "nLite".

szymony
12-11-2007, 13:45
Swego czasu miałem tak:
C:/ tylko system
D:/ 2GB fat16, plik wymiany
E:/ Tempy wszelakie
F:/ Zainstalowane programy
G: i dalej, miejsce na dane wszelakie
x:/ i Z:/ napędy optyczne

Założenie było takie. Postawić system na C:/ zoptymalizować i zostawić w spokoju. Wszelkie śmieci, miały lądować w innym miejscu (E:/). Wystaczyło by od czasu do czasu zrobić Format e:/ i po krzyku.
Cel został osiągnięty połowicznie, ponieważ winda dużo bałaganu robi też w "documents & settings", a ten ostał się na c:/
Większy bałagan na dysku, robi chyba tylko symbian.

Bartek Witek
12-11-2007, 15:56
Swego czasu miałem tak:
C:/ tylko system
D:/ 2GB fat16, plik wymiany
E:/ Tempy wszelakie
F:/ Zainstalowane programy
G: i dalej, miejsce na dane wszelakie
x:/ i Z:/ napędy optyczne

Założenie było takie. Postawić system na C:/ zoptymalizować i zostawić w spokoju. Wszelkie śmieci, miały lądować w innym miejscu (E:/). Wystaczyło by od czasu do czasu zrobić Format e:/ i po krzyku.
Cel został osiągnięty połowicznie, ponieważ winda dużo bałaganu robi też w "documents & settings", a ten ostał się na c:/
Większy bałagan na dysku, robi chyba tylko symbian.

Mam w tej chwili podobnie poza tempami na innej partycji i plikiem wymiany...
Dlaczego na plik wymiany Fat16 ? a nie 32 lub NTFS?

No i jak się ma mit co do wielu partycji? Podobno to nie najlepsze rozwiązanie...?

szymony
14-11-2007, 09:29
Mam w tej chwili podobnie poza tempami na innej partycji i plikiem wymiany...
Dlaczego na plik wymiany Fat16 ? a nie 32 lub NTFS?

Ponoć szybciej biega, tak gdzieś kiedyś wyczytałem.


No i jak się ma mit co do wielu partycji? Podobno to nie najlepsze rozwiązanie...?

Tego też nie wiem. Następnego blaszaka chyba postawię tak, by c:/ (system) był na jednym dysku, D:/ E:/ (pliki wymiany i tempy na innym.

PS. System na raidzie, tu odniosłem spektakularną porażkę. Po 24h system się nie bootował. Choć przyczyną pewnie był sprzęt na którym to było postawione.

pebees
14-11-2007, 09:36
Ponoć szybciej biega, tak gdzieś kiedyś wyczytałem.

Nieznacznie, ale szybciej. Większe bloki (choć mogą być i mniejsze), i osobna partycja dla pliku wymiany to zazwyczaj nieposzatkowany plik wymiany :)


Tego też nie wiem. Następnego blaszaka chyba postawię tak, by c:/ (system) był na jednym dysku, D:/ E:/ (pliki wymiany i tempy na innym.

c system, reszta to dane i już. Plik wymiany utworzyć zaraz po instalacji, o stałej wielkości, po uprzednim wkopiowaniu na dysk duuużego pliku (coby puste miejsca wypełnić i plik jednym cięgiem na dysku leżał :D). Potem plik usunąć, i już, nie trzeba oddzielnej partycji. Szybciej (zauważalnie, sporo szybciej) nie będzie. Nie warta skórka za wyprawkę.
I jeśli ma się sporo ramu (> 1,5GB) to przy 'zwykłych' pracach pliku wymiany można w ogóle nie używać. Wtedy jest jeszcze szybciej :)

david555
21-11-2007, 13:23
TU MACIE PORADNIK: JAK TO ZROBIĆ

http://www.searchengines.pl/index.php?showtopic=7723&st=0&p=43355&#entry43355

Miłego ustawiania Windozy.:)

Bartek Witek
21-11-2007, 19:08
Dzieki !!

Jest tam wiele ciekawostek ;)