PDA

Zobacz pełną wersję : Wybór monitora LCD



Strony : [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34

King
21-02-2007, 12:50
UWAGA
Aktualna lista monitorów do fotografii znajduje się w artykule naszego forumowicza skinny500: https://tomaszpluszczyk.pl/monitor-fotografa-obrobki-zdjec/ - wpis jest na bieżąco aktualizowany o nowe modele


Witam,
szukam jakiegoś niedrogiego monitora LCD 19 cali do obóbki i oglądania fotek. Nie jestem zawodowcem, raczej amatorem ale obecnie posiadam jakiś zwykły LCD LG (TN) i nie zadowala on mnie. Znalazłem taki oto LCD

http://sklep.komputronik.pl/pelny.php?id=28846

Naczytałem się o nim mnóstwo różnych pozytywnych opini - ma matryce PVA, profil barwny sRGB, dobre kąty, wzasadzie jestem już o krok od kupna i chciałbym jeszcze poczytać wasze opinie na jego temat. A może ktoś z was używa go ??
Dzięki.:)

Ps. na profi eizo mnie nie stać :(

Aha w planach miałem jeszcze tego LCD
http://sklep.komputronik.pl/pelny.php?id=28674

ale troche za drogo zwłaszcza że w planach jest tokina 12-24 i wole mieć to szkiełko a z monitorem w razie czego wstrzymać się jeszcze.

Erie
21-02-2007, 13:13
ja bym wolał dopłacić trochę i wziąć jednak coś z tego:

1. http://proline.pl/shop.php?prodid=EIZO+19+S1931SHB
2. http://proline.pl/shop.php?prodid=NEC+LCD+1990FXP+BL
3. http://proline.pl/shop.php?prodid=NEC+LCD+1990SXI+BL (230 PLN taniej niz w komputroniku)

King
21-02-2007, 13:54
1. http://proline.pl/shop.php?prodid=EIZO+19+S1931SHB (http://proline.pl/shop.php?prodid=EIZO+19+S1931SHB)

hmm ciekawa propozycja nawet w komputroniku jest za 1850 czyli taniej. myślicie że będzie to lepszy wybót od F-S??.

Erie
21-02-2007, 14:04
1. http://proline.pl/shop.php?prodid=EIZO+19+S1931SHB (http://proline.pl/shop.php?prodid=EIZO+19+S1931SHB)

hmm ciekawa propozycja nawet w komputroniku jest za 1850 czyli taniej. myślicie że będzie to lepszy wybót od F-S??.

moim zdaniem tak, dzieki za namiary na promocję w komputroniku :), wlaśnie jestem w trakcie pertraktacji z siłą wyższą (czytać Żona) i sobie chyba kupię ten monitor

Korchez
21-02-2007, 17:27
king zwróciłeś uwagę, że ten Fujitsu-Siemens wyświetla 16.2 mln kolorów? Resztę dorabia moduł FRC przez dithering, czy jakoś tak :)

Erie
21-02-2007, 18:28
king zwróciłeś uwagę, że ten Fujitsu-Siemens wyświetla 16.2 mln kolorów? Resztę dorabia moduł FRC przez dithering, czy jakoś tak :)

16,2 mln, no to strasznie się musi wysilić do tych 16,8 mln z 24bit RGB - ludzie opamiętajcie się - KAŻDY monitor tak naprawdę wwyświetla dużo mniej kolorów, a człowiek jest w stanie rozróżnić kilkadziesiąt TYSIĘCY kolorów i odcieni (no chyba ża facet to wówczas 16 kolorów - śliwka to owoc nie kolor), te 16,2 mln akurat ma takie znaczenie że hoho - prawie takie jak to czy wtyczka w jacku będzie złocona 1 raz czy 2 razy przy słuchaniu MP3

Czornyj
21-02-2007, 18:52
Erie - a czy widziałeś kiedyś, co FRC wyrabia z obrazem?

Erie
21-02-2007, 19:06
tak, i widziałem również co robi złe podświetlenie i uważam, że to jest większy problem niż FRC, ale ogólnie co kto lubi, ja się chyba na tego Eizo nastawiam albo jednego z tych NECów (jeszcze Żona musi się zgodzić, że jest to ważniejsze niż remont pokoju :) )

Zink
21-02-2007, 21:03
Jeśli chodzi o Fujitsu-Siemens P19-2, to nie ma on modułu FRC (nie robi żadnych dziwnych rzeczy z obrazem). Wyświetla pełną paletę 16,7M kolorów. Informacje zaczerpnięte stąd (http://mva.pl/?id_kategorii=2&top=71&kategoria=226) (warto przeczytać cały test). Sam zamierzam go sobie niedługo kupić. Co do ceny, w sirius.pl można go dostać dużo taniej niż w linku z pierwszego posta: 1320zł, wysyłka za darmo.

POPRAWKA: Na dzień dzisiejszy nie ma sensu kupować monitora F-S P19-2, ponieważ aktualnie jest w sklepach wersja z literką P na końcu (P19-2P), która ma dużo gorszą matrycę (MVA) oraz podobno moduł FRC. Oczywiście wersja ta jest sporo tańsza do "normalnej". Niestety większość sklepów nie zauważyła zmiany (albo nie chciała zauważyć) i sprzedaje P19-2P jako P19-2. Bardzo łatwo dać się zwieść (sam się nabrałem, na szczęście jeszcze nie zdążyłem kupić) i kupić gorszy P19-2P za małe pieniądze, myśląc, że to ten lepszy: P19-2. Osobiście aktualnie celuję w jeden z tych, o których napisał Erie w drugim poście, prawdopodobnie będzie to Eizo S1931 (literki na końcu określają tylko rodzaj stopki). Pozostałe podane przez Erie dla mnie odpadają, ponieważ: NEC 1990FXp jest na matrycy MVA, a NEC 1990SXi podobno ma moduł FRC.

andrzej500
24-02-2007, 18:11
King
Szkoda kasy na tani monitor.
Trzeba wtedy kupować dwa razy.
Monitor to najważniejsza część całej zabawy.

19 EIZO FlexScan SUG lub SUB (2000 zł) W przeciwnym wypadku zawsze coś będzie źle.
Dodatkowa radość z tej zabawki jest taka, że w sposób jednoznaczny demaskuje braki w pracach pseudo fachowców.

Tom01
26-03-2007, 14:13
Pozostałe podane przez Erie dla mnie odpadają, ponieważ: NEC 1990FXp jest na matrycy MVA, a NEC 1990SXi podobno ma moduł FRC.

Moduł FRC jest w zasadzie w każdym monitorze. Kwestia jako takiej reprodukcji barwnej zaczyna się w możliwości lub jej braku w ominięciu klasycznych defektów powstałych podczas mieszania światła. Przykładowo, dla różnych jasności 100% wag barw podstawowych nie zawsze dają neutralną szarość. Z tego wynika cały zestaw defektów kolorystycznych.

PS. Monitorów z emulacją ze sterowania 6-bitowego nie bierze się w ogólne pod uwagę poza niewymagającymi zastosowaniami typu Word.

DXT
26-03-2007, 14:20
Moim zdaniem nie ma sensu brac tanich LCD.Lepiej kupic za te pieniadze porzadnego CRTka - masz wtedy przyzwoity kontrast,odwzorowanie kolorow za niewielkie pieniadze.

Tom01
26-03-2007, 14:38
Moim zdaniem nie ma sensu brac tanich LCD.

Całkowicie się zgadzam z tym poglądem. Rynek jest zalany tanimi monitorami LCD, które jako (modną) zaletę mają tylko to że są LCD.


Lepiej kupic za te pieniadze porzadnego CRTka - masz wtedy przyzwoity kontrast,odwzorowanie kolorow za niewielkie pieniadze.

Należałoby napisać to w czasie przeszłym. Nie ma już porządnych CRT. Ostatnie kineskopy sensownych klas opuściły fabryki w 2004r.

DXT
26-03-2007, 14:47
Należałoby napisać to w czasie przeszłym. Nie ma już porządnych CRT. Ostatnie kineskopy sensownych klas opuściły fabryki w 2004r.
Leza jeszcze po magazynach tylko kwestia tego co sie chce miec - czy monitor ladny,zgrabnie mieszczacy sie na stole czy po prostu uzyteczny.

Tom01
26-03-2007, 15:03
Leza jeszcze po magazynach

Bzdura. Ostatnie, nowe, sztuki monitorów z kineskopami Trninitron sprzedane zostały na początku 2004, a Diamondtron na początku 2005. Wyjątkiem jest Barco w US, ma jeszcze jakiś stan.

PS. Tak zwane "leżaki magazynowe" to jeden wielki kit i proponuję prześwietlić dokładnie co jest oferowane, gdyż nie ma możliwości aby to były nowe monitory.

DXT
26-03-2007, 15:08
W zeszlym roku kupilem na ebayu CRTka(sygnatura ibm, bebechy od Sony) i byl nowy aczkolwiek zakurzony.

Tom01
26-03-2007, 15:28
i byl nowy aczkolwiek zakurzony.

Albo nowy albo zakurzony.... ;-)

sprocket
26-03-2007, 15:28
A ja mam takie pytanko jesli mozna - mam na pol rocznym monitorze LG martwego pixela czy to normalne?

DXT
26-03-2007, 15:31
Albo nowy albo zakurzony.... ;-)

Nowy - czyli nie uzywany wczesniej,a nie "prosto z fabryki"


sprocket - martwe pixy to wada matrycy ale niektore firmy przyjmuja reklamacje dopiero od pewnej ilosci.

Tom01
26-03-2007, 15:48
A ja mam takie pytanko jesli mozna - mam na pol rocznym monitorze LG martwego pixela czy to normalne?

Tak, to jest normalne. Jeśli ilość wadliwych pikseli przekroczy dopuszczalną ilość określoną przez ISO 13406-2 można będzie reklamować.


Nowy - czyli nie uzywany wczesniej,a nie "prosto z fabryki"

Pan wybaczy, ale na bazie swej wiedzy uważam, że nie jest to możliwe. Nie nowy w 2006 roku lub nie z kineskopem szczelinowym. Wielokrotnie od zakończenia produkcji spotykam się z ofertami "nowych" monitorów, w Polsce i za granicą i bynajmniej nie są one nieużywane.

PS. Istnieje co prawda możliwość, że miał Pan farta, ale z racji tego, że w latach 2004-2005 trwało niezwykle gorączkowe poszukiwanie ostatnich CRT z Trinitronami i Diamondtronami w całej Europie, trzepanie magazynów i serwisów, wyrywanie porównywalne z gorączką złota, prawdopodobieństwo Pana szczęścia oceniam na minimalne. Popyt był tak wielki, że znane duże niemieckie sklepy, sprzedawały używane lub naprawiane Iiyamy VisionMaster jako nowe. Wielu ludzi się na to nacięło.

Wozik
26-03-2007, 21:34
ja bym wolał dopłacić trochę i wziąć jednak coś z tego:

1. http://proline.pl/shop.php?prodid=EIZO+19+S1931SHB
2. http://proline.pl/shop.php?prodid=NEC+LCD+1990FXP+BL
3. http://proline.pl/shop.php?prodid=NEC+LCD+1990SXI+BL (230 PLN taniej niz w komputroniku)

Ja jeszcze mogę polecić NEC 20WGX2 Pro, którego jestem posiadaczem od tygodnia.

Przestrzeń robocza nieporównywalnie większa w stosunku do 19 cali.

Choć 24 cale, to byłoby to...

DXT
26-03-2007, 21:41
Pan wybaczy, ale na bazie swej wiedzy uważam, że nie jest to możliwe. Nie nowy w 2006 roku lub nie z kineskopem szczelinowym. Wielokrotnie od zakończenia produkcji spotykam się z ofertami "nowych" monitorów, w Polsce i za granicą i bynajmniej nie są one nieużywane.

PS. Istnieje co prawda możliwość, że miał Pan farta, ale z racji tego, że w latach 2004-2005 trwało niezwykle gorączkowe poszukiwanie ostatnich CRT z Trinitronami i Diamondtronami w całej Europie, trzepanie magazynów i serwisów, wyrywanie porównywalne z gorączką złota, prawdopodobieństwo Pana szczęścia oceniam na minimalne. Popyt był tak wielki, że znane duże niemieckie sklepy, sprzedawały używane lub naprawiane Iiyamy VisionMaster jako nowe. Wielu ludzi się na to nacięło.
Tak czy tak dziala bezawaryjnie od roku wiec w sumie srednio mnie obchodzi czy jest nowy czy "odnawiany" - na pewno sprawuje sie lepiej niz tanie LCD LG i Samsunga na ktorych pracuja znajomi.Kontrast, nasycenie barw bez porownania.

Tom01
26-03-2007, 22:50
ja bym wolał dopłacić trochę i wziąć jednak coś z tego:

1. http://proline.pl/shop.php?prodid=EIZO+19+S1931SHB
2. http://proline.pl/shop.php?prodid=NEC+LCD+1990FXP+BL
3. http://proline.pl/shop.php?prodid=NEC+LCD+1990SXI+BL

Z powyższych S1931 i 1990SXi nadaje się do koloru, 1990FXp zdecydowanie nie. Oczywiście w tej klasie cenowej nie można się spodzewać cudów, ale przy budżecie 2 tys zł to sensowny wybór.


Ja jeszcze mogę polecić NEC 20WGX2 Pro, którego jestem posiadaczem od tygodnia.
Przestrzeń robocza nieporównywalnie większa w stosunku do 19 cali.
Choć 24 cale, to byłoby to...

Nec 20WGX2 nie nadaje się do fotografii, choć niewymagający użytkownicy mogą być usatysfakcjonowani. Jest prawdą, że oferuje większą przestrzeń (1680x1050) w stosunku do 19" (1280x1024) ale z uwagi na małą wysokość ekranu, jak 17-tka, jest wizualnie mały i kojarzy się jako następca tej właśnie przekątnej. Panoramiczną wersją 19-tki jest 24".


Tak czy tak dziala bezawaryjnie od roku wiec w sumie srednio mnie obchodzi czy jest nowy czy "odnawiany" - na pewno sprawuje sie lepiej niz tanie LCD LG i Samsunga na ktorych pracuja znajomi.Kontrast, nasycenie barw bez porownania.

To że teraz jest lepszy niż najtańsze LCD jest prawdopodobne, ale trzeba pamiętać że CRT pływa, oraz pierwsze przejawy zużycia wykazuje już po około półtorej roku intensywnej eksploatacji. Kilku letni CRT jest już jedną nogą na tamtym świecie. Stąd odnawiane kupowane w okazjach mają z reguły min pół zycia za sobą, a tzw "leżaki" i "poleasingowe" to reanimowani nieboszczycy.

Erie
27-03-2007, 06:56
Mastiff obniż trochę ceny monitorów to i kupimy te z wyższej półki ;), np.
http://monitory.mastiff.pl/opisy.php?id_artykulu=1944&nazwa=Monitor%20EIZO%20ColorEdge%20CE210WK
no w "ostateczności" np. taki:
http://monitory.mastiff.pl/opisy.php?id_artykulu=1632&nazwa=Monitor%20EIZO%20FlexScan%20S2110WK ;)

pozdrówka
maruda Erie

Tom01
27-03-2007, 10:56
Mastiff obniż trochę ceny monitorów

Chciałbym. Ceny Eizo są dość sztywne na naszym rynku i nie zależą ode mnie.

Zink
27-03-2007, 11:13
Moduł FRC jest w zasadzie w każdym monitorze. Kwestia jako takiej reprodukcji barwnej zaczyna się w możliwości lub jej braku w ominięciu klasycznych defektów powstałych podczas mieszania światła. Przykładowo, dla różnych jasności 100% wag barw podstawowych nie zawsze dają neutralną szarość. Z tego wynika cały zestaw defektów kolorystycznych.

Poczytałem trochę mva.pl i z tego co wiem, moduł FRC służy do udawania, że monitor potrafi wyświetlić więcej kolorów, niż rzeczywiście potrafi :). Jeśli matryca potrafi wykorzystać co najmniej 8 bitów na kanał, to nie widzę sensu wsadzania do monitora tego modułu.

Z tego, co pisze pan Marek Konopka na forum mva, NEC 1990SXi wykazuje drżenie obrazu, a takiego czegoś bardzo nie lubię (miałem niewątpliwą przykrość pracować dawno temu na CRT-ku przy odświeżaniu 43Hz z przeplotem). Dlatego wybrałem Eizo s1931, dzisiaj powinienem go już mieć, więc podzielę się wrażeniami.

Czornyj
27-03-2007, 11:19
Poczytałem trochę mva.pl i z tego co wiem, moduł FRC służy do udawania, że monitor potrafi wyświetlić więcej kolorów, niż rzeczywiście potrafi :). Jeśli matryca potrafi wykorzystać co najmniej 8 bitów na kanał, to nie widzę sensu wsadzania do monitora tego modułu.

Z tego, co pisze pan Marek Konopka na forum mva, NEC 1990SXi wykazuje drżenie obrazu, a takiego czegoś bardzo nie lubię (miałem niewątpliwą przykrość pracować dawno temu na CRT-ku przy odświeżaniu 43Hz z przeplotem). Dlatego wybrałem Eizo s1931, dzisiaj powinienem go już mieć, więc podzielę się wrażeniami.

Warto mimo wszystko wiedzieć o czym się pisze zanim się coś napisze. Drżenie obrazu w przypadku monitorów z modułem FRC ma miejsce wyłącznie w specyficznej sytuacji, gdy wyświetla się np. mikrowzorek - nie ma to nic wspólnego z trzepotaniem starych monitorów na zbyt wysokich rozdzielczościach w trybie interlaced. Ogólnie nawet najgorszy LCD na świecie ma bardziej stabilny obraz od jakiegokolwiek CRT-ka. A 8 bitów na kanał by starczyło, pod warunkiem że nie wprowadzasz jakiejkolwiek korekty...

Tom01
27-03-2007, 11:23
A 8 bitów na kanał by starczyło, pod warunkiem że nie wprowadzasz jakiejkolwiek korekty...

8 bitów na kanał wystarczyłoby pod warunkiem że teoria tworzenia barwy z kolorów podstawowych byłaby zgodna z rzeczywistością, a tak nie jest.

Wozik
27-03-2007, 15:00
Nec 20WGX2 nie nadaje się do fotografii, choć niewymagający użytkownicy mogą być usatysfakcjonowani.

Na jakiej podstawie wyrażasz tę opinię?

Tom01
27-03-2007, 16:20
Na jakiej podstawie wyrażasz tę opinię?

Na bazie cech tego monitora oraz wynikających z tego zalet i ograniczeń, rzecz jasna. To świetny monitor rozrywkowy, nadający się do niewymagających zastosowań z grafiką, ale do fotografii to już nie te progi. Bez wdawania się w detale jest to opisane tu: http://monitory.mastiff.pl/faq.php?ID=80. W razie zainteresowania tematyką monitorów LCD i koloru służę pomocą przy wyborze oraz wyjaśnieniem zagadnień technicznych i sprostowaniem stereotypów.

Zink
27-03-2007, 16:26
Warto mimo wszystko wiedzieć o czym się pisze zanim się coś napisze. Drżenie obrazu w przypadku monitorów z modułem FRC ma miejsce wyłącznie w specyficznej sytuacji, gdy wyświetla się np. mikrowzorek - nie ma to nic wspólnego z trzepotaniem starych monitorów na zbyt wysokich rozdzielczościach w trybie interlaced. Ogólnie nawet najgorszy LCD na świecie ma bardziej stabilny obraz od jakiegokolwiek CRT-ka.
OK, przyznaję się, nie widziałem nigdy drżenia na monitorze LCD, więc nie mam porównania. Uznałem po prostu, że jedno drżenie nie różni się za bardzo od innego drżenia (poza siłą oczywiście) :)

Poza tym sam, Czornyj, w tym wątku pisałeś: "...a czy widziałeś kiedyś, co FRC wyrabia z obrazem?". Ponieważ ja nie widziałem, to nie mogę się obiektywnie wypowiadać, ale rozumiem, że raczej chodziło ci o złe rzeczy, które FRC wyrabia z obrazem, a nie dobre. W końcu cię nie rozumiem: to ten FRC jest zły, czy da się z nim przeżyć?


A 8 bitów na kanał by starczyło, pod warunkiem że nie wprowadzasz jakiejkolwiek korekty...

8 bitów na kanał wystarczyłoby pod warunkiem że teoria tworzenia barwy z kolorów podstawowych byłaby zgodna z rzeczywistością, a tak nie jest.
I dlatego trzeba wprowadzać korekty, więc obaj macie rację :)

Ok, przy 8 bitach jeszcze mogłoby to się przydać, ale tamten NEC miał teoretycznie mieć 12-bitów, więc i tak zastosowania FRC nie widzę żadnego.

Monitorek już mam. Jak na razie wszystkie odczucia pozytywne :). Kolory 100x lepsze niż na laptopie, a nawet lepsze niż na dotychczasowym CRT (Siemens Nixdorf). Żadnego drżenia (nie mam plansz testowych żeby sprawdzić na mikrowzorach. Przejścia kolorów płynne, żadnych schodków (do tego akurat mam plansze testowe :)). Smużenia nie widać przy pracy z programami (przy przewijaniu stron czcionki się nie pogrubiają (co mnie zawsze wkurzało w laptopie), delikatnie się rozmywają, ale to chyba normalne (na CRT-ku też tak jest)). Na grach jeszcze nie sprawdzałem. Jeżeli ktoś chce, to mogę zrobić jakieś testy tego monitora, o ile będę umiał :).

Tom01
27-03-2007, 16:36
tamten NEC miał teoretycznie mieć 12-bitów

Myli Pan paletę i precyzję LUT monitora z ilością kolorów na ekranie. Pański monitor operuje na 10-bitowej a Nec 1990SXi na 12-bitowej. Oba jednak wyświetlają na ekranie 256 odcieni na kanał, czyli 8 bitów.

To, czy będzie pożytek z szerszej palety zależy, czy zmusi Pan monitor do bardziej optymalnego jej wykorzystania. Prowadzi to do zmniejszenia defektów wynikających z mieszania barw. Nazywa się to kalibracją sprzętową i jest możliwe do wykonania w przypadku obu tych monitorów, pomimo że producent twierdzi inaczej. To zresztą jedyne monitory kalibrowane sprzętowo w tej klasie cenowej.

Domiks
27-03-2007, 17:59
Tom01 lub ktoś znający sie, moze powiedzialbys mi cos na temat wlasnie monitorka, chodzi mi po głowie takie cos : NEC SPECTRA VIEW 1990, ewentualnie cos podobnej jakosci z Eizo, czy warto to tej kasy, miałem możliwosc sprawdzenia tego ustrojstwa, jednya wada to brak kalibratora, ale dla mnie jest to rzecz zbedna (narazie, ale nie wiem czy nie bede w przyszlosci potrzerbowal i tu pytanie do tych co maja, używaja kalibratora: jak efekty i zalety tego ustrojstwa, czy warte tych paru stow/tysiecy?)

narazie w domowym zaciszu mam wspomnanego powyzej FS P19, moge go smialo polecic, jednak do obrobki wciaz mi służy bańka na trinitronie, juz wiekowa, narazie na nia dmucham i chucham, ale juz w krotce nadejdzie ten dzień :(

Tom01
27-03-2007, 18:40
Poprawna nazwa to Nec SpectraView (jeden wyraz) 1990.

Eizo nie ma w ofercie dokładnego odpowiednika. Podobne monitory w tej samej przekątnej to Flexscan L797 i ColorEdge CG19. Oba prawie identyczne przy czym CG19 ma firmowe oprogramowanie do sprzętowej kalibracji. Porównując bezpośrednio CG19 to sprzęt nieco lepszy od SV1990. Przede wszystkim znacznie bardziej powtarzalny. Bez problemów z nierównym podświetleniem, które jest znakiem firmowym Nec'a. Poza tym monitory serii ColorEdge potrafią pokazać czy 98% zafarbienie to już apla czy ew jeszcze widać szczegóły w cieniach, lub czy 2% będzie widoczne jeszcze jako raster czy już wypalenie. Takich możliwości prostsze monitory, w tym większość CRT i również najwyższa seria Nec'a nie potrafi. Jednakowoż są bardzo atrakcyjne cenowo, i są świetnym wyborem w sytuacji ograniczonego budżetu.

Co do kalibratora, żadna firma nie dodaje go jako wyposażenie standardowe, więc nie można postrzegać tego jako wadę. Czasami sklepy w ramach akcji marketingowych dokładają jakąś zabawkę w stylu Spyder.

Nie można również powiedzieć, że kalibrator jest rzeczą zbędną. Monitora klasy Nec SpectraView i lepszych nie sposób ustawić na oko. Z tej prostej przyczyny że kalibracja odbywa się wewnątrz monitora. Korekcje krzywych RGB robi sam monitor na bazie odczytów z kalibratora. Nie ma możliwości ani technicznej ani percepcyjnej zrobić tego ręcznie. Nieskalibrowany monitor graficzny to Ferrari z blokadą na kole.

JK
27-03-2007, 19:13
Wszystko to prawda, tylko chyba nie warto przeginać. Ta super jakość przekłada się na konkretne i wcale nie małe pieniądze. Za jeden monitor NEC SpectraView 1990 można kupić mniej więcej dwa monitory NEC MultiSync 1990 SXi, a to jest praktycznie to samo. Jeśli kupisz 1990 SXi i kalibrator (np. GretagMacbeth eye-one display 2) to zostanie jeszcze sporo kasy na inne przyjemności. Nie neguję tu przewagi SpectraView 1990 nad MultiSync 1990 SXi, bo jakaś tam niewielka przewaga zapewne jest. Tyle, że ta przewaga nie jest praktycznie zauważalna dla przeciętnego człowieka, pracującego w przeciętnych warunkach domowych, czy biurowych, a jedynie dla dobrych i bardzo dobrych urzadzeń pomiarowych. Przeciętny człowiek widzi dużo mniej kolorów, niż może wyświetlić zarówno prawidłowo skalibrowany SpectraView 1990, jak i prawidłowo skalibrowany MultiSync 1990 SXi. I tak na prawdę nie ma znaczenia, czy będzie on kalibrowany sprzętowo, czy nie. Wszystkie te monitory są kalibrowane w procesie produkcji, a pewne niewielkie odchylenia, które powstają podczas normalnej eksploatacji można korygować za pomocą kalibratora i wcale nie musi się to odbywać na drodze sprzętowej. Kiedyś i tak wszystko musi się zakończyć w jakimś lepszym, czy gorszym labie, na lepszym, czy gorszym papierze, albo w internecie - po znacznym zmniejszeniu i dużej kompresji JPEGa oraz wyświetleniu na standardowym monitorze biurowym (takich jest niestety najwięcej). Moim zdaniem ważne jest to, żeby monitor do przygotowania zdjęć był prawidłowo skalibrowany i nieco lepszy niż typowy lab, ale idealny być nie musi, bo i tak zda się to psu na budę.

Tom01
27-03-2007, 19:54
Wszystko to prawda, tylko chyba nie warto przeginać.

Coraz lepsze monitory kupuje się po to żeby było widać co się robi. Jeśli przygotowuje się fotografię na potrzeby późniejszego wydania w albumie, takie "detale" jak to czy w cieniach będzie widać szczegóły czy nie, lub czy rozpozna Pan zafarb ma bardzo duże znaczenie.


Za jeden monitor NEC SpectraView 1990 można kupić mniej więcej dwa monitory NEC MultiSync 1990 SXi,

Za jednego Mercedesa S klasy można kupić dwa Renault Laguna. I co z tego?


a to jest praktycznie to samo.

Bzdura.


Nie neguję tu przewagi SpectraView 1990 nad MultiSync 1990 SXi, bo jakaś tam niewielka przewaga zapewne jest. Tyle, że ta przewaga nie jest praktycznie zauważalna dla przeciętnego człowieka, pracującego w przeciętnych warunkach domowych, czy biurowych, a jedynie dla dobrych i bardzo dobrych urzadzeń pomiarowych.

Monitory takie jak Nec SpectraView i Eizo ColorEdge zdecydowanie nie są kierowane do użytkowników domowych i biurowych. Być może stąd bierze się Pańskie niezrozumienie tej problematyki. Różnica pomiędzy monitorem graficznym i nie graficznym jest widoczna gołym okiem, zauważalna przez średnio spostrzegawczego obserwatora, a przez fotografa natychmiast i bezdyskusyjnie.


Przeciętny człowiek widzi dużo mniej kolorów, niż może wyświetlić zarówno prawidłowo skalibrowany SpectraView 1990, jak i prawidłowo skalibrowany MultiSync 1990 SXi.

Tak się składa że człowiek rozróżnia znacznie więcej barw i szerszy gamut niż jest w stanie wyświetlić najlepszy monitor. A co do kalibracji 1990SXi to na dzień dobry nie jest ona możliwa w odróżnieniu do SV1990.


I tak na prawdę nie ma znaczenia, czy będzie on kalibrowany sprzętowo, czy nie.

Ma i to ogromne znaczenie. Kalibracja (profilowanie) programowe w przypadku LCD to nieporozumienie.


Wszystkie te mononitory są kalibrowane w procesie produkcji,

Bzdura na resorach. Jedyne monitory prekalibrowane w fabryce to Eizo CG211 i CG221, a i to tylko jako kontrola jakości. Finalnie i tak kalibruje się je na stanowisku docelowym, dla konkretnej karty graficznej.


a pewne niewielkie odchylenia, które powstają podczas normalnej eksploatacji można korygować za pomocą kalibratora i wcale nie musi się to odbywać na drodze sprzętowej.

Monitor LCD bardzo mało pływa w porównaniu do kineskopu, ale korekcja ma sens wyłącznie w przypadku jeśli jest wykonywana sprzętowo. Profilowanie powoduje poważne defekty obrazu, szaleństwa z temperaturą, utratę płynności przejść tonalnych.


Kiedyś i tak wszystko musi się zakończyć w jakimś lepszym, czy gorszym labie, na lepszym, czy gorszym papierze, albo w internecie - po znacznym zmniejszeniu i dużej kompresji JPEGa oraz wyświetleniu na standardowym monitorze biurowym

Dlatego monitor kalibruje się dla konkretnych założeń, np rodzaju papieru, uśrednionych warunków projekcji w internecie. Profili dla konkretnego monitora może i powinno być tyle, ile docelowych warunków oglądania obrabianego obrazu. Najlepsze monitory potrafią pamiętać wiele różnych zespołów nastaw. W sytuacji pracy np nad fotką, która będzie robiona np na błyszczącym papierze Kodaka przełącza się po prostu aktualny profil w monitorze. Samo tworzenie profilu nie jest czynnością banalną i musi być wykonana np dla rzeczywistych próbek papieru, ze znajomością specyfiki dalszych losów naszej pracy.

Domiks
27-03-2007, 20:50
dzięki Tom za szybka odpowiedź, podczepiłem sie pod temat, najmocniej przepraszam osobę, która ten temat założyła, powiem tak: monitor potrzebny do głównie programów typu CAD, w tej materii brałem dotychczas pod uwage jedynie monitory iiyamy, lecz po obejrzeniu tego Neca... no cóż, mam taka możliwość, że dostane zwrot 49% kosztów poniesionych na monitor, czy bedzie kosztował 2000 czy tez 5000 no i mam w tym momencie dylemat. Zdjęcia i Psuj to raczej dodatek do Solida i Corela, czy aby ten Nec sprawdzi się w tej roli, szczeże w tym temacie jestem początkujący, wybór jest nie na dziś i nie na jutro, to raczej kwestia miesięcy, więc jeśli jest tu ktoś kto mógłby doradzić (z głową) to będę bardzo wdzięczny

Tom01
27-03-2007, 20:56
Monitor do CAD musi mieć inne cechy niż do foto.

1. Bardzo dobre podświetlenie, szczególnie jeśli pracuje Pan z czarnym tłem.
2. Musi mieć wysoką rozdzielczość najlepiej przy małej plamce, aby linie skośne nie były w "schodki".
3. Nie może mrugać na kreskowaniach.

Te wydawałoby się banalne kryteria spełnia bardzo mało monitorów. W zasadzie tylko zawodowe. Idealnym przykładem jest
Eizo S2000
Eizo S2100
To 20-tka i 21-ka, specjalnie optymalizowana do CAD w formacie 4x3.

Z panoramicznych można polecić, w kolejności od najlepszego:
Eizo S2140W/S2411W
Eizo S2110W/S2111W
Nec 2690WUXi

To w zasadzie tyle. Nie ma więcej na rynku panoramicznych monitorów do poważniejszych zastosowań niż gry. W sytuacji niemożności zainwestowania w porządne narzędzie, z monitorów panoramicznych do zastosowań ogólnych można polecić:
Dell 2407WFP
Nec 20WGX2
Dell 2007WFP

Jeśli kryterium formatu panoramicznego nie jest bezwzględne, są, co prawda nie cadowe, ale bardzo dobre:
Nec 2190UXi
Nec 2190UXp
Nec 2090UXi

JK
27-03-2007, 21:09
Tom01. Po pierwsze, na forum nie używamy formy PAN. Po drugie doskonale wiem do czego są potrzebne dobre monitory i gdzie jest granica opłacalności ich stosowania - sam używam NECa 1990SXi, a SpectraView 1990 testowałem przed zakupem 1990SXi, czytałem też szczegółowe specyfikacje tych monitorów. Po trzecie, jesteś nie obiektywny, bo jak wynika z Twoich wypowiedzi, sprzedajesz te drogie monitory i zależy ci na jak najwiekszej kasie (dla jasności, uwazam to za normalny i zdrowy objaw, ale trzeba rozgraniczać reklamę w działalności zawodowej, od dyskusji na temat opłacalności pewnych rozwiązań na forum). Po czwarte, monitor graficzny, to nie jest monitor dla grafika, tylko monitor, który jest przeciwieństwem monitora alfanumerycznego - kiedyś takie były (proponuję uzupełnić wiedzę na temat monitorów oraz wyświetlaczy: alfanumerycznych, graficznych wektorowych i graficznych rastrowych, itd.). Po piąte, żeby kontrola techniczna mogła ocenić jakość monitora musi on być na etapie produkcji prawidłowo skalibrowany (sprzętowo, programowo, cyfrowo, analogowo i jak jeszcze tylko chcesz) w zestawie z wzrocowa kartą graficzną, bo inaczej nie da się ocenić jego jakości. Po szóste, nie używaj tak często słowa BZDURA, bo możesz się kiedyś nieźle naciąć.

Przeprowadzano wielokrotnie badania postrzegania kolorów przez człowieka. Wyniki tych badań można znaleźć w książkach oraz w necie i wychodzi z tych badań, że normalny zdrowy człowiek rozróżnia mniej niż 100 tys. różnych kolorów. Te badania dają oczywiście różne wyniki, ale z podobnego zakresu, więc przyjmijmy ze znacznym nadmiarem, że jest to aż 250 tys. kolorów. Jest więc tego ponad 64 razy mniej, niż teoretycznie może wyświetlić zestaw karta graficzna i monitor (16,7 mln kolorów). Mamy więc dość duży zapas na wszelkiego rodzaju modyfikacje, korekcje programowe, kalibrowania, profilowania, itp. Z uwagi na możliwości oka człowieka, w kalibracji zespołu karta graficzna i monitor nigdy nie są ważne cztery najmniej znaczące bity każdej ze składowych koloru, bo człowiek i tak tych zmian koloru nie jest w stanie odróżnić. Ważne jest natomiast takie skorygowanie pracy monitora, żeby kolory, które człowiek jest w stanie odróżnić, były odwzorowywane możliwie podobnie na różnych urządzeniach wyświetlających i drukujących kolorowe obrazy. Kalibracja sama w sobie, również ta sprzętowa, nie ma najmniejszego sensu, jeśli nie prowadzi do uzyskania możliwie dobrej zgodności kolorów uzyskiwanych za pomocą różnych urzadzeń (karty graficzne i montory, drukarki, laby, maszyny drukarskie, skanery, itp.). Ideału nie ma i nigdy nie będzie, bo odbiór koloru zależy także od oświetlenia, stanu zmęczenia człowieka i zapewne jeszcze wielu innych czynników.

Zgadzam się z tym, że do fotografii nie powinno się stosować monitorów kiepskiej jakości, ale robienie z kalibracji (szczególnie tej sprzętowej) fetysza, to już gruba przesada.

gALL
27-03-2007, 21:33
I po co te wszyskie hiper super monitory jak i tak podlacze sa do karty graficznej z MediaMarkt czy innego Tesco.
My tutaj mowimy o monitorach za ciezkie pieniadze a i tak 99% uzytkownikow forum uzywa karty ze stajni Ati czy Nvidii do gier.

Ciekawe ile osob ma Matroxa (chocby G450/550) czy cos podobnej klasy.

Ile osob ma oswietlenie odpowiednie do zastosowan, o odpowiedniej temperaturze barwowej, natezeniu i pare jeszcze innych szczegolow (brak olsnienia, brak migotania, zachowana rownomiernosc oswietlenia)

JK
27-03-2007, 21:42
To tak samo jak z S3 PRO. Ma 14 bitową głębię koloru, to jest z założenia dużo lepsze od tych z 12 bitową głębia koloru, choć i tak nikt nie jest w stanie tej różnicy zauważyć.

Wozik
27-03-2007, 21:43
To w zasadzie tyle. Nie ma więcej na rynku panoramicznych monitorów do poważniejszych zastosowań niż gry. W sytuacji niemożności zainwestowania w porządne narzędzie, z monitorów panoramicznych do zastosowań ogólnych można polecić:
Dell 2407WFP


Tylko dlaczego on kosztuje około 600$ w USA a u nas ponad 4 tys. PLN? :(

Widzę ten monitor codziennie na żywo w pracy. Oj chciałoby się taki mieć na własnym biurku.

Erie
27-03-2007, 21:57
JEST 16 KOLORÓW - śliwka to owoc, a nie kolor, a granatem się w wojsku bawimy.

Co do rozróżniania kolorów przez człowieka to i owszem widzimy szerszy gamut niż monitory są w stanie pokazać, ale rozróżniamy jakieś 20 000 (dwadzieścia tysięcy) odcieni. I kupno monitora nawet za 20 000 EURO też tego nie zmieni.

Mastiff (Tom) istnieje taki termin opłacalność zakupu - nie każdy grafik/ fotoamator potrzebuje od razu monitora EIZO z topowej linii, albo super NECów, podobnie jak nie każdy fotoamator korzysta z D2Xs/ D1s Mark II.

Dodatkowo faktycznie tak jak już GALL napisał - ile osób ma sensowną kartę graficzną? Widziałem takie kredki jak podłączanie monitorów Eizo do karty nVidia MX400 (sic!). Może zacząć polecać monitory wraz z określonymi kartami i oświetleniem? Bo co przyjdzie fotografowi/ grafikowi z super monitora podłączonego do g.... karty i wykorzystywanego przy paskudnym świetle?

pozdrawiam
Erie

Tom01
27-03-2007, 22:08
Po pierwsze, na forum nie używamy formy PAN.

Forma zwracania się jest m.in. świadectwem szacunku dla rozmówcy i osobiście uważam, że amerykanizowanie języka temu nie służy. Może jestem starej daty, ale jeśli ktoś nie wyrazi innego zyczenia, wolę używać zwrotu per Pan. Jak rozumiem do Pana mam się zwracać per "ty". Nie ma sprawy.


sam używam NECa 1990SXi, a SpectraView 1990 testowałem przed zakupem 1990SXi, czytałem też szczegółowe specyfikacje tych monitorów.

Specyfikacje monitorów publikowane przez producenta nie uwzględniają, tak naprawdę, różnic między nimi. Przykładowo dla losowo badanych 1990SXi odchyłki w różnych częściach ekranu przekraczają 10, a dla SV1990 mieszczą się w 5. Jakie odchyłki miał testowany SV1990 i 1990SXi? Jak się wahała temperatura na powierzchni ekranu? Czy pomiary były wykonane w różnych miejscach ekranu czy tylko na środku? Może masz zapamiętane dane z walidacji? Po ich porównaniu stwierdzimy czy rzeczywiście wybór był zasadny.


Po trzecie, jesteś nie obiektywny, bo jak wynika z Twoich wypowiedzi, sprzedajesz te drogie monitory i zależy ci na jak najwiekszej kasie (dla jasności, uwazam to za normalny i zdrowy objaw, ale trzeba rozgraniczać reklamę w działalności zawodowej, od dyskusji na temat opłacalności pewnych rozwiązań na forum).

Faktem jest, że zajmuję się monitorami do zastosowań zawodowych i to determinuje, jak sądzę, merytorykę moich wypowiedzi. Nie reklamuję się w sposób bezpośredni, a staram się udzielić w miarę swej wiedzy i doświadczenia, najbardziej rzetelnej porady. Jeśli poskutkuje ona w ten sposób, że komuś pomoże w rozsądnym wydaniu ciężko zarobionych pieniędzy to dobrze. Jestem maksymalnie obiektywny, i staram się przekazać jedynie sprawdzalne fakty. Może to kolidować z stereotypami czy czyimiś przekonaniami. Nie jest to moja wina. Przez lata pracy w branży "przewaliłem" bardzo wiele maszyn, w tym takich, których większość ludzi nie widziała nawet na oczy. Ustawiałem je na różnych stanowiskach roboczych, wydawnictw, obsesyjnie perfekcyjnych fotografów jak i bardziej normalnych ludzi i widziałem naocznie co mogą różne monitory, oraz jakie są oczekiwania ludzi pracujących z obrazem w dziedzinach od web, przez foto i prepress po zastosowania medyczne i wojskowe. Na tej podstawie uzurpuję sobie prawo do wygłoszenia opinii i stwierdzenia, że jest ona bardziej uzasadniona niż opinia laików czy guru forów komputerowych wykształconych na monitorach o średniej wartości 1,5 tys zł.


Po czwarte, monitor graficzny, to nie jest monitor dla grafika, tylko monitor, który jest przeciwieństwem monitora alfanumerycznego - kiedyś takie były (proponuję uzupełnić wiedzę....)

Ironia nie jest tu potrzebna. Zwrotu "monitor graficzny" użyłem w formie odprzymiotnikowej, co jest prawidłowe w kontekście wypowiedzi.


Po piąte, żeby kontrola techniczna mogła ocenić jakość monitora musi on być na etapie produkcji prawidłowo skalibrowany (...), bo inaczej nie da się ocenić jego jakości.

Kontrola jakości (w dziedzinie poprawności koloru) w monitorach klasy masowej to fikcja. Nie bada się nic poza kolorami podstawowymi, na zasadzie świeci lub nie świeci. Napisałem jakie monitory są jako jedyne, naprawdę mierzone, sztuka w sztukę w fabryce. Nec twierdzi że seria SV też jest mierzona, ale widząc jakie wpadki się zdarzają na niektórych egzemplarzach, szczerze w to wątpię.


Po szóste, nie używaj tak często słowa BZDURA, bo możesz się kiedyś nieźle naciąć.

Kiedy Szanowny Kolega pisze bzdury to jak mam to podsumować? Nie zwykłem wazelinować. Może się to podobać lub nie. Jestem szczery.


Przeprowadzano wielokrotnie badania postrzegania kolorów przez człowieka. (...) Mamy więc dość duży zapas na wszelkiego rodzaju modyfikacje, korekcje programowe, kalibrowania, profilowania, itp.

Nie można traktować nadmiarowo palety monitora. To co monitor prezentuje a rozróżnianie lub nie sąsiednich odcieni nie ma zupełnie związku.


Kalibracja sama w sobie, również ta sprzętowa, nie ma najmniejszego sensu, jeśli nie prowadzi do uzyskania możliwie dobrej zgodności kolorów uzyskiwanych za pomocą różnych urzadzeń

Kalibracja prowadzi właśnie do sprowadzenia na ekran specyfiki urządzenia końcowego/papieru/maszyny*.

* - niepotrzebne skreślić


Zgadzam się z tym, że do fotografii nie powinno się stosować monitorów kiepskiej jakości, ale robienie z kalibracji (szczególnie tej sprzętowej) fetysza, to już gruba przesada.

Monitory do fotografii, te dobrej jakości, są takimi gdyż są sprzętowo kalibrowalne. Nie ma takowych z podstawowym zapisem 8 bitów na kanał. To że Twój 1990SXi jest ponadprzeciętny w porównaniu do okołochińskiego szrotu, jest zasługą tego właśnie faktu. Zaimplementowano w nim sterowanie z SV, tyle że bez kalibracji, na jedną mańkę wgrywając taką sobie korekcję, byle jak korygującą defekty matryc tego typu, bez uwzględnienia różnic osobnicznych, a te jak posałem są duże. Potencjał monitora jest niestety zmarnowany. Wykorzystać się tego nie da bo nie ma możliwości legalnego zakupu Spectraview Profilera. Można kombinować, ale to kwestia szczęścia. Znane są przypadki sprzętowej kalibracji takiego monitora, i wówczas ma on możliwości niespotykane w swojej klasie cenowej.


To tak samo jak z S3 PRO. Ma 14 bitową głębię koloru, to jest z założenia dużo lepsze od tych z 12 bitową głębia koloru, choć i tak nikt nie jest w stanie tej różnicy zauważyć.

Różnice w kodowaniu koloru pomiędzy 10 a 14 bitów rozróżnia się w zasadzie tylko w cieniach. Na monitorze z 14 bitową precyzją, będziesz w stanie rozróżnić 1% zafarbienia. Detal? Może, ale są zastosowania gdzie to ma znaczenie.


Tylko dlaczego on kosztuje około 600$ w USA a u nas ponad 4 tys. PLN? :(

To pytanie do Della.


istnieje taki termin opłacalność zakupu - nie każdy grafik/ fotoamator potrzebuje od razu monitora EIZO z topowej linii, albo super NECów, podobnie jak nie każdy fotoamator korzysta z D2Xs/ D1s Mark II.

Oczywiście! Jednakże są zastosowania i ludzie, którym własności jakie daje monitor za 20 tys zmienia zasadniczo jakość tego co robią. Odnoszę wrażenie że niektórzy negują ten prosty fakt. Kto chciałby, aby ucięto mu coś tylko dlatego że monitor przekłamał podczas badania? To oczywiście skrajny przypadek.

manio
27-03-2007, 22:12
Aha w planach miałem jeszcze tego LCD
http://sklep.komputronik.pl/pelny.php?id=28674

ale troche za drogo zwłaszcza że w planach jest tokina 12-24 i wole mieć to szkiełko a z monitorem w razie czego wstrzymać się jeszcze.
Ja bym wzial wlasnie ten, Eizo na PVa mam w robocie, teoretycznie super tylko jakos tak cukierkowo, pomimo ustawiania(matryce PVA ocieplaja), na tym Necu troche pracowalem, do grafiki jak na LCD bardzo dobrze (ma matryce S-IPS naturalniejsze kolory - obok mialem postawiona Iyamke 19 CRT). Ale to takie moje skromne zdanie.

Ps nie czytalem niestety calego watku tylko pare pierwszych postow wiec nie wiem co tam ludzie popolecali, widzialem tylko ze Eizo.

Tom01
27-03-2007, 22:21
matryce PVA ocieplaja (...ciach....) matryce S-IPS naturalniejsze kolory

To nie jest zasadniczo kwestia matrycy, choć różne odmiany IPS są najczęściej stosowane w monitorach graficznych. Trzeba jednakże być ostrożnym w formułowaniu takich stwierdzeń, bo to prowadzi potem do nieporozumień w stylu Dell 2007WFP chcę, bo jest na S-IPS i będzie dobry do grafiki.

manio
27-03-2007, 22:24
To nie jest zasadniczo kwestia matrycy, choć różne odmiany IPS są najczęściej stosowane w monitorach graficznych. Trzeba jednakże być ostrożnym w formułowaniu takich stwierdzeń, bo to prowadzi potem do nieporozumień w stylu Dell 2007WFP chcę, bo jest na S-IPS i będzie dobry do grafiki.
Ja sie na technikaliach nie znam :oops:, napisalem tylko o moich odczuciach bo akurat mialem z tymi monitorami stycznosc. Po prostu obraz na Necu z S - IPS była bardziej dla mnie naturalny/porownywalny ze stojacym obok CRT, Eizo na PVA, zreszta Szajsung tez ocieplaly kolory, nie wiem jak na innych.

Tom01
27-03-2007, 22:27
Dodatkowo faktycznie tak jak już GALL napisał - ile osób ma sensowną kartę graficzną?

Monitor kalibruje się do karty. Są faktycznie takie padła, że nie da się ustawić jak należy, ale zasadniczo do dowolnej, nawet taniej karty można skalibrować sprzęt osiągając bardzo dobre rezultaty.

Oświetlenie referencyjne jest przydatne do oglądania proof'ów, cromalin, i wydruków. Nie trzeba lecieć do okna lub malować ścian. Do monitora nie jest potrzebne, no chyba że się chce masturbować piękną zgodnością (o ile jest). Oświetlenie miejsca pracy ma dokładnie to samo znaczenie. Do samej pracy na monitorze nie ma specjalnie wpływu, poza poziomem. A to jest proste do ustawienia, wystarczy zapalić byle jaki żyrandol czy lampę, byle ekran nie raził.

Tom01
27-03-2007, 22:31
Ja sie na technikaliach nie znam :oops:, napisalem tylko o moich odczuciach

Wrażenie są całkiem poprawne. Nec 1990SXi jest jednym z najlepszych monitorów w klasie 2 tys zł do fotografii. Jak się trafi dobry egzemplarz jest naprawdę ok. "Eizo z PVA", jak sądzę chodzi o modele L768/S1910/S1921/S1931 lub większe serii S dają nieco inny obraz, ale co do ocieplenia, dyskutowałbym. Podejrzewam raczej odjazd z temperaturą obu tych egzemplarzy monitorów w różne kierunki.

Erie
27-03-2007, 22:41
Monitor kalibruje się do karty. Są faktycznie takie padła, że nie da się ustawić jak należy, ale zasadniczo do dowolnej, nawet taniej karty można skalibrować sprzęt osiągając bardzo dobre rezultaty.

Oświetlenie referencyjne jest przydatne do oglądania proof'ów, cromalin, i wydruków. Nie trzeba lecieć do okna lub malować ścian. Do monitora nie jest potrzebne, no chyba że się chce masturbować piękną zgodnością (o ile jest). Oświetlenie miejsca pracy ma dokładnie to samo znaczenie. Do samej pracy na monitorze nie ma specjalnie wpływu, poza poziomem. A to jest proste do ustawienia, wystarczy zapalić byle jaki żyrandol czy lampę, byle ekran nie raził.

TOM teraz Ty bzdurę walisz na całego, jeżeli oświetlenie w trakcie pracy nie jest ważne to chyba nie mamy o czym rozmawiać. Weź proszę zrób proste doświadczenie - oświetl pokój świetlówkami kompaktowymi o temp. ok. 5000K, potem światłem żarowym, światłem ze zwykłych paskudnych świetlówek, a na koniec światłem dziennym i powiedz jeszcze raz, że nie będzie różnic.

Do dowolnej karty graficznej można skalibrować drogi monitor - Jezu to już woła o pomstę do nieba, ale w końcu przecież można kupić Ferrari F40 i dopasować go do polskich dróg, albo przerobić go na gaz, tylko na jaką cholerę.

Notabene jakoś wydaje mi się, że fotografie zwykle są przenaczone na papier światłoczuły, więc przydałoby się mieć choćby możliwość porównania odbitki z obrazem na monitorze i do tego są specjalne stoły świetlne za dużą kasę, a Ty mówisz, że to nieistotne.

Powodzenia w sprzedaży monitorów
Erie

Tom01
27-03-2007, 22:55
Weź proszę zrób proste doświadczenie - oświetl pokój świetlówkami kompaktowymi o temp. ok. 5000K, potem światłem żarowym, światłem ze zwykłych paskudnych świetlówek, a na koniec światłem dziennym i powiedz jeszcze raz, że nie będzie różnic.

Proszę mi wskazać gdzie napisałem że nie różni się temperatura różnych źródeł światła. Twierdzę natomiast, że oświetlenie nie ma kategorycznego wpływu na postrzeganie barwy na monitorze. Proponuję zbadać samemu. Wpływ ma głównie tylko poziom oświetlenia, który i tak musi być ustawiony na pewnym poziomie aby ilość światła docierającego do oka stanowiła na oko 1/3 jasności emitowanej przez ekran lub więcej. Większość użytkowników robi to poprawnie machinalnie.


Do dowolnej karty graficznej można skalibrować drogi monitor - Jezu to już woła o pomstę do nieba, ale w końcu przecież można kupić Ferrari F40 i dopasować go do polskich dróg, albo przerobić go na gaz, tylko na jaką cholerę.

Można skalibrować każdy kalibrowalny monitor do w zasadzie każdej karty graficznej. Jest natomiast zupełnie oczywiste, że użytkownik monitora za ciężkie pieniądze, eliminując potencjalnie niepewne elementy, tanią kartę wykluczy na początku. Chociażby z tego powodu, że jak padnie to będzie musiał kalibrować sprzęt od nowa.


Notabene jakoś wydaje mi się, że fotografie zwykle są przenaczone na papier światłoczuły, więc przydałoby się mieć choćby możliwość porównania odbitki z obrazem na monitorze i do tego są specjalne stoły świetlne za dużą kasę, a Ty mówisz, że to nieistotne.

Odbitka jest postacią finalną wynikającą z pracy przy monitorze nad nią. Jeśli ktoś ma potrzebę takich porównań, proszę bardzo. Pytanie tylko co jest pierwsze? Praca na monitorze służy wydrukowaniu poprawnej odbitki, czy odbitka służy obróbce na monitorze? Masz rację w tym, że tego typu porównania mogą być potrzebne, ale są prymitywną formą pseudo kalibracji swego sprzętu.

Lampa referencyjna/standaryzowana służy do oglądania prób, wydruków itd, a nie do testowania monitora.

Tom01
27-03-2007, 23:38
JEST 16 KOLORÓW

Mógłbyś tą myśl rozwinąć? Bo jakoś nie łapię kontekstu.

Erie
28-03-2007, 06:57
Mógłbyś tą myśl rozwinąć? Bo jakoś nie łapię kontekstu.

ŻART, faceci rozróżniają 16 kolorów i jak słyszą od swoich kobiet, że bluzka ma kolor śliwki, albo że spodnie są turkusowe to zgrzytają zębami.

gALL
28-03-2007, 07:29
Tom1: z calym szacunkiem ale na oswietleniu miejsca roboczego to masz pojecie i to baaardzo mgliste. Akurat tak sie sklada, ze zejmuje sie tym zawodowo. To nie miejsce na wyklad o oswietleniu miejsca pracy z monitorem komputerowym. W domu to moze i zyrandol ze swietlowkami kompaktowymi "marki Tesco" Cie zadowala ALE to nie jest dobre oswietlenie (chocby ze wzgledu na zjawisko olsnienia i temperature barwowa tych swietlowek).

Sam napisales, ze jak ktos wydaje ciezka kase na monitor to i na karte graficzna ... terefere, karte graficzna czesto dostaje od sprzedawcy komputera taka jak mial na skladzie/mial najwiekszy na niej zysk. Nie kazdy musi znac sie na tym co jest w PCecie a o monitorkach to chocby tu przeczytal. Sam uzywam tanszego monitora (dobrej klasy) i dobrej karty graficznej (juz drugi Martox), za duzo siedze w CADzie aby tracic wzrok na nijakiej karcie.
O oswietlenie biurka tez nalezy zadbac i nie robi sie tego poprzez zmiane zyrandola w domu (bo to zona ma decydujacy glos). Kazdemu wg. potrzeb. Co innego biuro, studio fotograficzne, poligraficzne czy sklad tekstow, grafiki ... a co inneg dom.

Czornyj
28-03-2007, 09:34
gALL, Erie, jakie znaczenie (pomijając ekstrema) może mieć jakość karty graficznej w zestawie, w którym łączy się cyfrowo kartę graficzną z monitorem LCD poprzez kabel DVI? Sam używałem Matroxów od momentu powstania pierwszego Matroxa Millenium - ale to było za czasów CRT-ka, panie...

A z tym oświetleniem to też nie doktoryzowałbym się aż tak bardzo - wystarczy pracować w dzień :lol:

JK
28-03-2007, 09:37
.... Specyfikacje monitorów publikowane przez producenta nie uwzględniają, tak naprawdę, różnic między nimi. Przykładowo dla losowo badanych 1990SXi odchyłki w różnych częściach ekranu przekraczają 10, a dla SV1990 mieszczą się w 5. Jakie odchyłki miał testowany SV1990 i 1990SXi? Jak się wahała temperatura na powierzchni ekranu? Czy pomiary były wykonane w różnych miejscach ekranu czy tylko na środku? Może masz zapamiętane dane z walidacji? Po ich porównaniu stwierdzimy czy rzeczywiście wybór był zasadny. .....

Czy ty wiesz co znaczy termin specyfikacja techniczna? Czy umiesz odróżnić specyfikację techniczną od wyników pomiarów każdego konkretnego urządzenia z osobna? Czy wiesz co to jest tolerancja wykonania wyrobu? Z twoich wypowiedzi wnioskuję, że nie wiesz.


.... Faktem jest, że zajmuję się monitorami do zastosowań zawodowych i to determinuje, jak sądzę, merytorykę moich wypowiedzi. Nie reklamuję się w sposób bezpośredni, a staram się udzielić w miarę swej wiedzy i doświadczenia, najbardziej rzetelnej porady. Jeśli poskutkuje ona w ten sposób, że komuś pomoże w rozsądnym wydaniu ciężko zarobionych pieniędzy to dobrze. Jestem maksymalnie obiektywny, i staram się przekazać jedynie sprawdzalne fakty. Może to kolidować z stereotypami czy czyimiś przekonaniami. Nie jest to moja wina. Przez lata pracy w branży "przewaliłem" bardzo wiele maszyn, w tym takich, których większość ludzi nie widziała nawet na oczy. Ustawiałem je na różnych stanowiskach roboczych, wydawnictw, obsesyjnie perfekcyjnych fotografów jak i bardziej normalnych ludzi i widziałem naocznie co mogą różne monitory, oraz jakie są oczekiwania ludzi pracujących z obrazem w dziedzinach od web, przez foto i prepress po zastosowania medyczne i wojskowe. Na tej podstawie uzurpuję sobie prawo do wygłoszenia opinii i stwierdzenia, że jest ona bardziej uzasadniona niż opinia laików czy guru forów komputerowych wykształconych na monitorach o średniej wartości 1,5 tys zł. .....

Czyli nie masz jednak na ten temat gruntownej wiedzy, a jedynie ja sobie uzurpujesz. Masz tylko wiedzę, która pochodzi z materiałów marketingowych producentów monitorów oraz pseudo-wiedzę nabytą podczas praktycznych prób i błędów związanych z przyciskaniem przycisków i kręceniem pokrętłami. I jeszcze jedno, od "przewalania maszyn" wiedzy raczej nie przybywa.


...... Ironia nie jest tu potrzebna. Zwrotu "monitor graficzny" użyłem w formie odprzymiotnikowej, co jest prawidłowe w kontekście wypowiedzi. .....

No właśnie. Usiłujesz przedstawiać się jako specjalista w tej dziedzinie, a nie potrafisz nawet prawidłowo formułować swoich myśli. Typowy przykład handlowca, który nie bardzo rozumie czym handluje, ale dziś to niestety standard. A wystarczy przeczytać choćby jedną porządną książkę.


...... Monitory do fotografii, te dobrej jakości, są takimi gdyż są sprzętowo kalibrowalne. Nie ma takowych z podstawowym zapisem 8 bitów na kanał. To że Twój 1990SXi jest ponadprzeciętny w porównaniu do okołochińskiego szrotu, jest zasługą tego właśnie faktu. Zaimplementowano w nim sterowanie z SV, tyle że bez kalibracji, na jedną mańkę wgrywając taką sobie korekcję, byle jak korygującą defekty matryc tego typu, bez uwzględnienia różnic osobnicznych, a te jak posałem są duże. Potencjał monitora jest niestety zmarnowany. Wykorzystać się tego nie da bo nie ma możliwości legalnego zakupu Spectraview Profilera. Można kombinować, ale to kwestia szczęścia. Znane są przypadki sprzętowej kalibracji takiego monitora, i wówczas ma on możliwości niespotykane w swojej klasie cenowej. .....

No właśnie panie specjalisto. Można mieć SpectraView Profiler od innego monitora, można też sobie pobrać SpectrView Profiler i uzyskać 14-to dniowa licencję testową i tego 1990SXi skalibrować sprzętowo. A jeśli można, to oznacza, że mechanizmy kalibracji w tym monitorze są. Co więcej ten monitor jest na liście sprzetu obsługiwanego przez SpectraView Profiler. O tym chyba powinieneś wiedzieć, jako wybitny specjalista.


...... Różnice w kodowaniu koloru pomiędzy 10 a 14 bitów rozróżnia się w zasadzie tylko w cieniach. .....

Tu akurat masz rację. Tylko, że oko człowieka właśnie w cieniach (i w światłach też) ma najbardziej ograniczone zdolności rozróżniania kolorów. Warto to chyba brać pod uwagę podczas formułowania tak autorytatywnych wypowiedzi.


...... Oczywiście! Jednakże są zastosowania i ludzie, którym własności jakie daje monitor za 20 tys zmienia zasadniczo jakość tego co robią. Odnoszę wrażenie że niektórzy negują ten prosty fakt. Kto chciałby, aby ucięto mu coś tylko dlatego że monitor przekłamał podczas badania? To oczywiście skrajny przypadek.

Tu się moge zgodzić, ale nie z tym obcinaniem, bo tu znowu bardzo mocno przesadziłeś. Zapewne są takie nieliczne przypadki, ale na pewno nie jest takim przypadkiem przygotowywanie zdjęć do labu lub do internetu w warunkach domowych, czy w zakładzie fotograficznym. Jeśli wmawiasz ludziom, że do takich zadań potrzebny jest bardzo drogi monitor, to jesteś zwykłym naciągaczem.

Czornyj
28-03-2007, 09:52
JK - proszę o nieco łagodniejszy ton wypowiedzi. Umówmy się, że kogoś kto planując zakup monitora ma dylemat czy wydać 1000, czy zaszaleć i szarpnąć się na 1500PLN nie da się "naciągnąć" na profesjonalne Eizo ColorEdge 21" z kalibratorem, ten zarzut jest po prostu niedorzeczny. Nawet najbardziej demoniczny i przebiegły dealer nie będzie nikogo w stanie na forum użytkowników F126p na Porsche 911 naciągnąć...

R
28-03-2007, 09:58
MZ wypowiedzi uzytkownika Tom01 (http://nikon.org.pl/member.php?u=8179) sa bardzo pomocne i ciekawe. znacznie gorzej czyta sie wypowiedzi "urazonych" ktorzy maja monitor na ktorym wiesza sie psy a sa przekonani ze kupili za 1000zl najlepszy 24" monitor jaki zostal stworzony...

Czornyj
28-03-2007, 10:10
Smutna prawda jest taka, że za pewne specyficzne właściwości monitora zawsze trzeba było słono zapłacić - tak było, jest i będzie. Na podobnej zasadzie obiektyw Nikkor 55-200//4-5.6DX kosztuje 700PLN, a 70-200/2.8VR kosztuje 7000 - tymczasem jeden i drugi daje w wielu przypadkach praktycznie identyczne efekty fotograficzne i można by się tu oburzać, że ktoś chce nas naciągnąć na kilka tysięcy.

Tom01
28-03-2007, 10:57
Czy ty wiesz co znaczy termin specyfikacja techniczna? Czy umiesz odróżnić specyfikację techniczną od wyników pomiarów każdego konkretnego urządzenia z osobna? Czy wiesz co to jest tolerancja wykonania wyrobu? Z twoich wypowiedzi wnioskuję, że nie wiesz.

Przytocz proszę dane o jakie prosiłem. Spinki słowne nic w tej materii nie wnoszą. Jeśli jak twierdzisz 1990SXi i SV1990 to jest prawie to samo, udowodnij to. Tym bardziej, że jak napisałeś testowałeś je. Odnoszę wrażenie że może oglądałeś je, ale z obiektywnym porównaniem nie ma to wiele wspólnego. Jeśli jest inaczej, czekam na dane z walidacji.


Czyli nie masz jednak na ten temat gruntownej wiedzy

Szczerze gratuluję wszechwiedzy, znajomości specyfiki i zdolności oceny wartości mojej pracy. Ja takowej nie posiadam i nie jestem w stanie ocenić co TY robisz.


Typowy przykład handlowca, który nie bardzo rozumie czym handluje, ale dziś to niestety standard. A wystarczy przeczytać choćby jedną porządną książkę.

Upomniałeś mnie za słowo "bzdura". Tym razem to ja powinienem Cię upomnieć za obraźliwe intencje w wypowiedzi.


No właśnie panie specjalisto. Można mieć SpectraView Profiler od innego monitora, można też sobie pobrać SpectrView Profiler i uzyskać 14-to dniowa licencję testową i tego 1990SXi skalibrować sprzętowo. A jeśli można, to oznacza, że mechanizmy kalibracji w tym monitorze są. Co więcej ten monitor jest na liście sprzetu obsługiwanego przez SpectraView Profiler. O tym chyba powinieneś wiedzieć, jako wybitny specjalista.

Spectraview Profiler jest licencjonowany na konkretną maszynę. Proszę przedstaw legalną możliwość pozyskania tego oprogramowania. Wersja testowa istnieje, ale jak wiadomo nie jest to rozwiązanie. Monitor użytkuje się z reguły latami a nie przez 14 dni.

Podpowiem Ci, że istnieje oprogramowanie Spectraview II sprzedawane na rynku US, które również potrafi skalibrować 1990SXi. Sęk w tym, że zdecydowana większość użytkowników 1990SXi nie ma o tym pojęcia, lub uważa, że kalibracja monitora to tak wielki profesjonalizm, że z pewnością nie jest im potrzebna a posiadanie kalibratora to burżujstwo. Monitor jest kierowany w taka właśnie grupę odbiorców i producent wcale się nie wysila aby to ułatwić. Wszak owa grupa docelowa i tak nie widzi defektów, lub nie ma potrzeby ich usuwania.


Tylko, że oko człowieka właśnie w cieniach (i w światłach też) ma najbardziej ograniczone zdolności rozróżniania kolorów. Warto to chyba brać pod uwagę podczas formułowania tak autorytatywnych wypowiedzi.

Oko ludzkie rozróżni różnicę 1% jasności. Monitor niekoniecznie. Może dojść do sytuacji że Ty widzisz na monitorze czerń, a na wydruku wyjdą widoczne szczegóły, lub odwrotnie.


Tu się moge zgodzić, ale nie z tym obcinaniem, bo tu znowu bardzo mocno przesadziłeś. Zapewne są takie nieliczne przypadki, ale na pewno nie jest takim przypadkiem przygotowywanie zdjęć do labu lub do internetu w warunkach domowych, czy w zakładzie fotograficznym. Jeśli wmawiasz ludziom, że do takich zadań potrzebny jest bardzo drogi monitor, to jesteś zwykłym naciągaczem.

Gdzie ja napisałem że rozmawiamy o monitorach do domu, czy robieniu zdjęć z wakacji? Coraz lepsze (droższe) monitory służą w dziedzinach gdzie tanie nie są w stanie czegoś pokazać. Wyżej przytoczona 1% różnica jasności jest dobrym przykładem. Weź proszę do ręki pierwszy lepszy album ze zdjęciami i znajdź ciemny fragment. Pytaniem retorycznym jest, czy widoczne lub nie, detale w cieniach są dziełem przypadku czy wynikiem świadomego działania fachowca, który to przygotował.


jakie znaczenie (pomijając ekstrema) może mieć jakość karty graficznej w zestawie, w którym łączy się cyfrowo kartę graficzną z monitorem LCD poprzez kabel DVI?

Teoria mówi że nie ma żadnego, praktyka jednak może pokazać niespodziankę. Trzeba wyczulonego oka oraz bardzo dobrego monitora, ale czasem widać różnicę.


Tom1: z calym szacunkiem ale na oswietleniu miejsca roboczego to masz pojecie i to baaardzo mgliste.

Dziękuję za "uznanie". Inwektywy nie zmienią prostego faktu, że większość ludzi myli odbiór barw tworzonych na monitorze i na materiale refleksyjnym. W tym drugim przypadku oświetlenie ma zasadnicze znaczenie gdyż materiał odbija zastane światło o jakiejś, często przypadkowej temperaturze eksponując i tłumiąc zakresy widmowe barw wynikających z kolorów zastosowanych na wydruku. Postrzegana barwa jest "przesuwana" w jedną lub drugą stronę skali temperatury. Mówiąc potocznie "ocieplane" lub "oziębiane". Formalnie są to określenia błędne bo interpretacja temperaturowa jest odwrotna. Jest to trudna dziedzina wiedzy, gdzie wpływ na zachwianie balansu bieli ma mnóstwo czynników. Jako, że to forum fotograficzne, łatwo porównać to do warunków, kiedy musimy doświetlić obiekt fotografowany, korzystając z światła zastanego, które jest/ma być dominujące. Krytyczne warunki występują wówczas, kiedy światło zastane ma skrajnie różną temperaturę niż oświetlenie użyte dodatkowo, np kandelabr ze świecami w kościele stanowiący główne źródło światła. Każdy kto walczył z wpływem światła o mocno różnej temperaturze wie w czym rzecz. Powyższy przykład nie jest analogią, ale obrazuje że biel nie równa się bieli. Podobnie oświetlenie miejsca pracy może zaburzać poprawność oceny koloru na materiale drukowanym. Standaryzowanie oświetlenia do takich wymogów zmusza do pracy w pomieszczeniu bez okien pomalowanego na biało/szaro przy lampach o stałej temperaturze. W praktyce łatwiej jest zastosować z przyjemniejszym pomieszczeniu lampę referencyjną, która oświetla kawałek stołu. I to wystarczy nawet to bardzo profesjonalnych zastosowań. Oczywiście nie wolno przesadzić z pomarańczowymi ścianami i granatowymi roletami. :-)

Barwa tworzona na monitorze jest wynikiem świecenia samego monitora gdzie temperaturę ustala się z góry. Światło zastane zmienia to w znikomym stopniu. Oczywiście pomijam sytuacje skrajne typu np noc, praca przy lampie łukowej lub swiecach. Główny wymóg odnośnie oświetlenia miejsca pracy podałem w innym poście.

JK
28-03-2007, 12:45
Panowie, a może zanim pokupujecie te monitory po 5, 10, czy 20 tys. PLN, sprawdźcie sami, czy jesteście w stanie te super rewelacyjne parametry wykorzystać. Niecała godzinka pracy i napisałem prosty programik, który pozwoli każdemu z Was samodzielnie ocenić to, co możecie zobaczyć na monitorze. W tym programie można sobie dowolnie zmieniać głębię składowych koloru (za pomocą myszki lub klawiszy kursora) od 2 do 256 i samemu zaobserwować, przy jakiej głębi odcienie kolorów zaczynają się zlewać i stają się niemożliwe do rozróżnienia. Proponuję zwrócić uwage na to, jak szybko utracicie rozróżnialność tych odcieni w cieniach i w światłach. W środku widma jest nieco lepiej, ale tylko nieco lepiej. Warto również porównać, jak odbierane są przez oko człowieka różne kolory. Zmysł wzroku jest chyba mniej doskonały niż współczesne monitory - nawet te stosunkowo tanie. Nie neguję tego, że do pracy ze zdjęciami dobrze jest mieć monitor z nieco wyższej półki, ale może warto postawić gdzieś sensowną granicę opłacalności takiej inwestycji. Program jest TU i można go uruchomić bez instalowania. Niech się każdy z Was zastanowi, gdzie jest ta granica. Jak dla mnie EOT.

Tom01
28-03-2007, 13:23
prosty programik, który pozwoli każdemu z Was samodzielnie ocenić to, co możecie zobaczyć na monitorze.

Miła zabawka, ale bez wartości. Aby poprawnie ocenić czy monitor jest w stanie wyświetlić poszczególne odcienie podstawowej palety, trzeba taki gradient wyświetlić w dużym powiększeniu i zbadać choćby wizualnie czy pola sie zlewają oraz czy krok jasności jest stały. Na malutkim obrazku docenimy tylko walory estetyczne. Proszę sobie na próbę w PS zrobić kreskę 1% cyanu o wielkości 1x10 pikseli oraz kwadrat 100x100. Co będzie widoczne a co nie?

Najlepiej zrobić sobie równomierny gradient 0-255 w PS w szarości, wyświetlić na pełnym ekranie, a obserwację prowadzić w użyciem powiększenia. Jakiekolwiek zlanie sąsiednich odcieni w liczbie większej niż 2 świadczy że mamy do czynienia z monitorem klasy masowej, który w tym konkretnym miejscu przekłamuje. Następnym krokiem jest sprawdzenie czy są przebarwienia w jakichś wycinkach szarości. Dyskwalifikacja jest również, jeśli w niektórych wycinkach nie ma czystej szarości tylko dithering jaśniejszego i ciemniejszego odcienia. Wówczas mamy do czynienia z monitorem o niepełnym kolorze lub/i bardzo dużej ingerencji FRC. Najtrudniejsze jest sprawdzenie poprawności skompensowania charakterystyki gamma. W skrócie pożądana sytuacja to taka, kiedy poszczególne odcienie zmieniają jasność o stały krok. Niedopuszczalne jest kiedy ciemne odcienie się zlewają, środek jest jako taki i jasne znów szybko dążą do wypaleń.

Dla ułatwienia poniżej podaję gotowe gradienty w szarości i kolorach podstawowych. Zachęcam do badania swoich monitorów:
http://monitory.mastiff.pl/opisy/testowe/szarosc.png
http://monitory.mastiff.pl/opisy/testowe/r.png
http://monitory.mastiff.pl/opisy/testowe/g.png
http://monitory.mastiff.pl/opisy/testowe/b.png

Jako że w wątku pojawił się temat oceny jakości modułu FRC podaję obrazy do testowania. Oczywiście niedobrze jest jeśli obraz testowy mruga. WAŻNE: Poniższe obrazy trzeba oglądać w pełnym wymiarze!
http://monitory.mastiff.pl/opisy/testowe/frc1.gif
http://monitory.mastiff.pl/opisy/testowe/frc2.gif

Czornyj
28-03-2007, 13:48
Dla ułatwienia poniżej podaję gotowe gradienty w szarości i kolorach podstawowych. Zachęcam do badania swoich monitorów:
http://monitory.mastiff.pl/opisy/testowe/szarosc.png
http://monitory.mastiff.pl/opisy/testowe/r.png
http://monitory.mastiff.pl/opisy/testowe/g.png
http://monitory.mastiff.pl/opisy/testowe/b.png


Ta szara plansza testowa jest źle zrobiona. Ktoś puścił w PS gradient z ditheringiem.

(A swoją drogą - w światłach brakuje mi 13 odcieni. Chyba upiję się z rozpaczy :lol:)

JK
28-03-2007, 13:51
:lol: :lol: :lol:

Czornyj
28-03-2007, 13:53
:lol: :lol: :lol:
JK - nie ma się co cieszyć z cudzego nieszczęścia. Jak znam 1990SXi, to tam też kilku odcieni w światłach będzie brakowało ;)

Tom01
28-03-2007, 13:54
Ta szara plansza testowa jest źle zrobiona. Ktoś puścił w PS gradient z ditheringiem.

Nie ma znaczenia. Powiększenie 700% i widać (lub nie) progi.


(A swoją drogą - w światłach brakuje mi 13 odcieni. Chyba upiję się z rozpaczy :lol:)

Na moim w tej chwili brak dwa razy tyle. Gdzie żyletka.... :-).

JK
28-03-2007, 13:55
Czornyj, niewątpliwie, głównie tych, które zobaczyć może tylko cyborg. :lol:

Czornyj
28-03-2007, 13:57
Nie ma znaczenia. Powiększenie 700% i widać (lub nie) progi.

Tylko można się przerazić, że to monitor ditheringuje :D Aha - i jeszcze są zakłamania (np. po 120 jest 122 a nie 121). Strasznie się zestresowałem...


Czornyj, niewątpliwie, głównie tych, które zobaczyć może tylko cyborg. :lol:
Właśnie w tym problem, że my te różnice w gradiencie postrzegamy. To jest wada matrycy/elektroniki sterującej, czy tam czegoś (nie znam się) - po prostu niedoróba producenta.

Tom01
28-03-2007, 14:42
Tylko można się przerazić, że to monitor ditheringuje :D Aha - i jeszcze są zakłamania (np. po 120 jest 122 a nie 121). Strasznie się zestresowałem...

No zrób coś dla ludzkości i namaluj poprawny co do odcienia, piękny gradient a ja go podmienię w linku. :-)

PS. Zbadałem przed momentem ów plik. Szarość 121 jest na swoim miejscu. Ditheringu nie ma nigdzie, więc to raczej monitor dithering'uje. (Tfu! Co za słowo...).

Zink
28-03-2007, 15:19
1 dzień mnie nie byo, a tu już 2 strony więcej... Sorki za wracanie do starych postów, ale mnie to interesuje :)
Od razu, ponieważ już kwestia "Panów" została wyjaśniona, to przechodzę na "Ty".


Myli Pan paletę i precyzję LUT monitora z ilością kolorów na ekranie.
Założysz się? :)


Pański monitor operuje na 10-bitowej a Nec 1990SXi na 12-bitowej. Oba jednak wyświetlają na ekranie 256 odcieni na kanał, czyli 8 bitów.
Wiem to bardzo dobrze. Kiedy pisałem, że jakiś monitor "ma" paletę 12-bitową, to nie w znaczeniu, że "wyświetla tyleż", tylko "matryca potrafi tyle wyświetlić" (ale nie wyświetla, bo karta wysyła tylko 8 bitów), i dzięki temu każdy odcień otrzymany z karty graficznej może być skorygowany o kilka "najmłodszych bitów". Do tego służy tablica LUT, o ile się nie mylę.


To, czy będzie pożytek z szerszej palety zależy, czy zmusi Pan monitor do bardziej optymalnego jej wykorzystania. Prowadzi to do zmniejszenia defektów wynikających z mieszania barw. Nazywa się to kalibracją sprzętową i jest możliwe do wykonania w przypadku obu tych monitorów, pomimo że producent twierdzi inaczej. To zresztą jedyne monitory kalibrowane sprzętowo w tej klasie cenowej.
Zaraz, czy chcesz powiedzieć, że mój monitor (Eizo s1931) da się skalibrować sprzętowo? Na forum mva ktoś pisał, że pytał w bezpośrednio u producenta i dostał odpowiedź, że się nie da. Mógłbyś mi w takim razie powiedzieć jak to zrobić?

Jeszcze jedna kwestia dotycząca kalibracji: piszesz, że monitory (zwłaszcza tańsze, takie jak mój) nie są kalibrowane w fabryce. W takim razie po co w tym monitorze jest te całe 10 czy 12 bitów na kanał i tablica LUT, skoro i tak nie ma z tego pożytku (zakładając, że użytkownik nie może sam skalibrować sobie takiego monitora sprzętowo, jak twierdzi producent)?

Te plansze testowe, które podałeś w ostatnim poście: wyświetlałem te z mikrowzorami i druga lekko migocze, a na obu mam dziwne poziome zakłócenia (których przyczyną jest podłączenie przez kabel analogowy, co z resztą jest opisane w instrukcji). Aktualnie pracuję na laptopie, który ma tylko wyjście analogowe. Czy jest możliwe, że to migotanie drugiej planszy (pierwsza nie migocze) jest spowodowane właśnie podłączeniem przez kabel analogowy? Czy jest to na pewno efekt wywołany przez FRC?

I jeszcze jedno: W jaki sposób najlepiej skalibrować monitor, nie posiadając kalibratora? Mam możliwość ustawienia w monitorze składowych RGB.

Tom01
28-03-2007, 15:45
Założysz się? :)

Skrzynka Żywca. :-)


Kiedy pisałem, że jakiś monitor "ma" paletę 12-bitową, to nie w znaczeniu, że "wyświetla tyleż", tylko "matryca potrafi tyle wyświetlić" (ale nie wyświetla, bo karta wysyła tylko 8 bitów), i dzięki temu każdy odcień otrzymany z karty graficznej może być skorygowany o kilka "najmłodszych bitów". Do tego służy tablica LUT, o ile się nie mylę.

Mylisz się. Twój monitor wyświetla 8 bitów na kanał i koniec. Poszerzona paleta służy, w uproszczeniu do mapowania błędnie wyświetlanych odcieni, a nie jest obcinana bezpardonowo szerokość zapisu liczby.


Zaraz, czy chcesz powiedzieć, że mój monitor (Eizo s1931) da się skalibrować sprzętowo? Na forum mva ktoś pisał, że pytał w bezpośrednio u producenta i dostał odpowiedź, że się nie da. Mógłbyś mi w takim razie powiedzieć jak to zrobić?

Jest to monitor klasy domowej obarczony sporymi defektami obrazu i stąd producent nie widzi potrzeby wdrażania możliwości kalibracji sprzętowej. Ma to zresztą sens, bo wymagającym użytkownikom są konstruowane i oferowane lepsze modele. Jednakowoż w sytuacji poważnych ograniczeń budżetowych, uniemożliwiających zakup właściwego monitora, podejmuje sie działania w celu wyciśnięcia z monitora wszystkiego co można. Tak się składa, że wszystkie monitory Eizo maja to samo API, które jest zaimplementowane w oprogramowaniu Lafota. Koszt kalibratora z oprogramowaniem to 290 Euro. Ważne: sprzętowo kalibruje tylko Eizo, resztę profiluje.


Jeszcze jedna kwestia dotycząca kalibracji: piszesz, że monitory (zwłaszcza tańsze, takie jak mój) nie są kalibrowane w fabryce. W takim razie po co w tym monitorze jest te całe 10 czy 12 bitów na kanał i tablica LUT, skoro i tak nie ma z tego pożytku (zakładając, że użytkownik nie może sam skalibrować sobie takiego monitora sprzętowo, jak twierdzi producent)?

Nie są kalibrowane, ale nie oznacza to jednocześnie, że dodatkowe możliwości korekcyjne leżą odłogiem. To znaczy leżą po części, bo monitory są programowane na jedno kopyto, bez pomiarów każdego z osobna. Stąd kalibracja sprzętowa monitorów które jej teoretycznie są pozbawione daje dobre efekty.


Czy jest możliwe, że to migotanie drugiej planszy (pierwsza nie migocze) jest spowodowane właśnie podłączeniem przez kabel analogowy? Czy jest to na pewno efekt wywołany przez FRC?

Przyczyną może być sposób transmisji sygnału, ale plansze są tak przygotowane że eksponują emulację FRC i to raczej na ten objaw stawiam.


I jeszcze jedno: W jaki sposób najlepiej skalibrować monitor, nie posiadając kalibratora? Mam możliwość ustawienia w monitorze składowych RGB.

Są poradniki w internecie. Jakiekolwiek trzeba pamiętać, że metody na oko są substytutami i obarczone są błędami wynikającymi z nieobiektywizmu własnego oka.
http://trurl.asua.org.pl/photo/books/calib/index.xml

Zink
28-03-2007, 16:48
Mylisz się. Twój monitor wyświetla 8 bitów na kanał i koniec. Poszerzona paleta służy, w uproszczeniu do mapowania błędnie wyświetlanych odcieni, a nie jest obcinana bezpardonowo szerokość zapisu liczby.
Oj, chyba się nie rozumiemy. Gdzie ja napisałem, że wyświetla więcej niż 8 bitów? Wiem do czego służy poszerzona paleta. Ta "poszerzona paleta" polega właśnie na tym, że matryca potrafi wyświetlić więcej odcieni, niż 256 na kanał. Być może nawet mogłaby te wszystkie odcienie wyświetlić jednocześnie (zależy od elektroniki sterującej panelem), ale nie ma takiej potrzeby, ponieważ z karty i tak "dochodzi" tylko 256 odcieni na kanał, w związku z tym ten dodatkowy "zapas odcieni" jest używany do zachowania płynności przejść w przypadku korekcji.

Nie wiem, może w poprzednich postach wyraziłem się trochę niejasno, ale naprawdę rozumiem to o czym piszesz :)


Tak się składa, że wszystkie monitory Eizo maja to samo API, które jest zaimplementowane w oprogramowaniu Lafota.
Czyli gdybym kupił sobie na przykład kalibrator LMC03, to mógłbym bez problemów skalibrować nim ten monitor?


Przyczyną może być sposób transmisji sygnału, ale plansze są tak przygotowane że eksponują emulację FRC i to raczej na ten objaw stawiam.
W takim razie wrócę jeszcze na chwilę do wcześniejszej kwestii: skoro ten monitor "ma" 10 bitów na kanał, czyli posiada "zapas odcieni" wystarczający do kalibracji, to po co jeszcze tam jest ten FRC? No chyba, że o czymś nie wiem i FRC nie służy tylko do zwiększania ilości odcieni, albo monitor ma 10 bitów właśnie dzięki FRC.


Są poradniki w internecie. Jakiekolwiek trzeba pamiętać, że metody na oko są substytutami i obarczone są błędami wynikającymi z nieobiektywizmu własnego oka.
http://trurl.asua.org.pl/photo/books/calib/index.xml
Dzięki za linka. Rozumiem, że taka metoda nie może się równać z kalibracją sprzętową, ale jak na moje potrzeby będzie w zupełności wystarczająca. Obrabiam zdjęcia, ale nie robię tego zarobkowo, więc super dokładna zgodność kolorów pomiędzy monitorem, a papierem foto nie jest dla mnie konieczna do życia :). Hmmm, tylko z tego, co tam czytam, to ta kalibracja odbywa się po stronie karty, czyli tracę wszystkie zalety 10-bitowej palety monitora. Istnieje jakiś darmowy program do ręcznej korekcji mojego monitora w zakresie charakterystyk przenoszenia? A może w tym monitorze jest jakieś menu serwisowe, w którym można to zrobić?

Acha, przepraszam, że Cię tak męczę, ale widzę, że znasz się na rzeczy, więc mam nadzieję się czegoś pożytecznego dowiedzieć :).

Tom01
28-03-2007, 18:14
Nie wiem, może w poprzednich postach wyraziłem się trochę niejasno, ale naprawdę rozumiem to o czym piszesz :)

Ok. :-)


Czyli gdybym kupił sobie na przykład kalibrator LMC03, to mógłbym bez problemów skalibrować nim ten monitor?

Tak. Jeśli mogę w czymś więcej pomóc, oferuję okres próbny. Jeśli nie zadziała satysfakcjonująco, zwrot.


W takim razie wrócę jeszcze na chwilę do wcześniejszej kwestii: skoro ten monitor "ma" 10 bitów na kanał, czyli posiada "zapas odcieni" wystarczający do kalibracji, to po co jeszcze tam jest ten FRC? No chyba, że o czymś nie wiem i FRC nie służy tylko do zwiększania ilości odcieni, albo monitor ma 10 bitów właśnie dzięki FRC.

Nie znam przyczyny dla której niektóre monitory są wyposażone w FRC pomimo, że operują na pełnych paletach.


Dzięki za linka. Rozumiem, że taka metoda nie może się równać z kalibracją sprzętową, ale jak na moje potrzeby będzie w zupełności wystarczająca.

No, niekoniecznie. Ale eksperymentować nie zaszkodzi. W każdym razie autor artykułu przybliża nieco problematykę, co pozwala co wnikliwszym na samodzielne radzenie sobie.


Hmmm, tylko z tego, co tam czytam, to ta kalibracja odbywa się po stronie karty, czyli tracę wszystkie zalety 10-bitowej palety monitora.

Niestety tak. Nec daje narzędzie GammaComp do korekcji wewnętrznej na oko, ale Eizo nie daje żadnego odpowiednika.


Istnieje jakiś darmowy program do ręcznej korekcji mojego monitora w zakresie charakterystyk przenoszenia? A może w tym monitorze jest jakieś menu serwisowe, w którym można to zrobić?

Z tego co wiem, istnieje sposób na zaimplementowanie nowej poprawionej tablicy LUT, ale ręczne stworzenie takiego pliku tekstowego z sensownymi danymi przekracza możliwości normalnego człowieka.

BugsBunny
28-03-2007, 18:50
Kto chciałby, aby ucięto mu coś tylko dlatego że monitor przekłamał podczas badania? To oczywiście skrajny przypadek.

pozwolę się wtrącić - prawidłowy argument powinien brzmieć: " kto chciałby aby mu czegoś nie wycięto/nie rozpoznano, bo monitor przekłamał...", i wbrew pozorom wcale nie jest taki skrajny w czasach LCD
różnice w wyświetlaniu odcieni szarości i szczegółów w ciemnych/jasnych partiach mogą decydować o prawidłowym rozpoznaniu w niektórych badaniach obrazowych

Zink
30-03-2007, 18:25
Tak. Jeśli mogę w czymś więcej pomóc, oferuję okres próbny. Jeśli nie zadziała satysfakcjonująco, zwrot.
Dzięki, ale pytałem czysto teoretycznie :). Nie stać mnie na taki sprzęt, zwłaszcza, że pewnie i tak nie zauważyłbym różnicy (między kalibracją "na oko" i kalibratorem).


Z tego co wiem, istnieje sposób na zaimplementowanie nowej poprawionej tablicy LUT, ale ręczne stworzenie takiego pliku tekstowego z sensownymi danymi przekracza możliwości normalnego człowieka.
Napisanie jakiegoś prostego programu do zamiany krzywych wyświetlonych graficznie na tablicę LUT nie powinno być chyba strasznie trudne. Wiesz może jaki ma być format tego pliku i jak go wgrać do monitora?

Czornyj
30-03-2007, 19:31
kolor ma niewielkie znaczenie, bo obrazy są w większości cz/b, ale różnice w wyświetlaniu odcieni szarości i szczegółów w ciemnych/jasnych partiach mogą decydować o prawidłowym rozpoznaniu

I dlatego medyczne wyświetlacze są zwykle monochromatyczne. A w dodatku ceny mają zwykle o jedno zero wyższe niż te do grafiki...

BugsBunny
30-03-2007, 20:10
I dlatego medyczne wyświetlacze są zwykle monochromatyczne. A w dodatku ceny mają zwykle o jedno zero wyższe niż te do grafiki...

nasza radiologia pracuje na Barco - jakieś wielkie monstra, od razu ustawione pionowo ( nawet nazwa jest na krótszym końcu ). Nie pytałem ile kosztują, ale zwykle jest to element całego systemu a nie osobny zakup.
Monochromatyczne już raczej nie, kolor pozwala na rozróżnienie informacji o różnych parametrach i nadanie im różnej wagi, albo możliwie wierne przekazanie obrazu z kamery.
To są często sprzęty robione specjalnie do konkretnych zastosowań - nie spotkacie ich w normalnej ofercie. Pewnie każdy grafik byłby zachwycony ich jakością, ale taniej wyjdzie kupić SpectraView, albo nawet kilka :-D
sorry za OT

Tom01
02-04-2007, 12:24
Napisanie jakiegoś prostego programu do zamiany krzywych wyświetlonych graficznie na tablicę LUT nie powinno być chyba strasznie trudne. Wiesz może jaki ma być format tego pliku i jak go wgrać do monitora?

A skąd wiesz jakie mają być dokonane korekcje? Bez pomiaru jest to niemożliwe.

Zink
02-04-2007, 20:28
Chodziło mi o korekcje na podstawie kalibracji "na oko", ale nie dokonywane na karcie, tylko wgrane do monitora.

Tak nawiasem mówiąc: według tego testu wychodzi, że mój monitor i tak jest całkiem nieźle skalibrowany. Wygląda na gammę 2,3 ~ 2,35 (opis kalibracji jest na gammę 2,2) bez widocznych odchyłek na poszczególnych kanałach, plus odrobinę zbyt niski poziom czerni. W takim wypadku chyba dam sobie spokój z kalibracjami, bo jak będę grzebał w karcie, to mogą mi się zepsuć przejścia tonalne, co jest chyba gorsze od drobnych odchyłek gammy.

jeere
18-04-2007, 10:37
osobiscie polecam ten model monitorka http://www.komputronik.pl/Monitory_LCD/Samsung/19_cali/19_Samsung_SyncMaster_971P_Black/pelny,id,31294/

pozdr.

Tom01
18-04-2007, 10:55
osobiscie polecam ten model monitorka

Podaj proszę jakieś uzasadnienie.

mini21
18-04-2007, 13:02
Witam.
Temat zaczął się od pytania od F-S 19-2 prawie rok.

I niestety, nadal nie mogę się do niego przyzwyczaić.
Brakuje mi starego CRT.

Kiedy miałem kupować monitor, myślałem albo o F-S (głównie z powodu opinii o nim) albo na Samsungiem P970 czy 917-już nie pamiętam.

Wybrałem ten po wielu miesiącach.
Nie narzekam na niego, ale jeszcze nie mogę się do końca przyzwyczaić.

Pomocny jest czasem PIVOT.

Gdy ja go kupowałem kosztował 2000 zł, teraz o 500 zł mniej.
Sądzę, że to dobry wybór za te pieniądze, pod warunkiem, że ktoś jest przekonany że CHCE lcd, a nie porządnego CRT.

Tom01
18-04-2007, 13:12
Temat zaczął się od pytania od F-S 19-2 prawie rok.
I niestety, nadal nie mogę się do niego przyzwyczaić.

To świadectwo jest w moim odbiorze przestrogą przed zakupem FS. Twoje odczucia są zresztą jak najbardziej poprawne, gdyż wcale nie jest to dobry monitor. Rok temu, za porównywalne pieniądze można było kupić klasę lepsze. FS serii P ni z gruszki ni z pietruszki zaczął być chwalony na forach, gdyż był pierwszym z dopalaczem ciekłych kryształów.


Sądzę, że to dobry wybór za te pieniądze, pod warunkiem, że ktoś jest przekonany że CHCE lcd, a nie porządnego CRT.

CRT nie ma i już nie będzie. LCD śmiało można kupować do różnych zastosowań, w tym profesjonalnych. Sęk tylko aby dobór był dokonany na bazie odpowiedniej wiedzy i doświadczenia z konkretnymi modelami, gdyż "nie wszystko złoto co się świeci". Tanie monitory LCD to skrajne badziewie, ze znacznie poważniejszymi defektami obrazu niż kiedyśniejsze tanie CRT.

jeere
18-04-2007, 14:55
Podaj proszę jakieś uzasadnienie.

Przesiadłem się ze starej już wysłużonej IIyamy 451 pro, na coś co musiało byc płaskie :) nie odstraszało ceną, a dawało dla mnie lepszy obraz, a w szczególności kontrast i kąt widzenia niż niejeden Eizo, nie jest to oczywiście highendowy sprzęt ale matryca PVA i kontrast 1:1500 w całkiem ładnym opakowaniu i przystepnej cenie. Pivot gratis :)

Tom01
18-04-2007, 15:05
Przesiadłem się ze starej już wysłużonej IIyamy 451 pro, na coś co musiało byc płaskie :) nie odstraszało ceną, a dawało dla mnie lepszy obraz, a w szczególności kontrast i kąt widzenia niż niejeden Eizo, nie jest to oczywiście highendowy sprzęt ale matryca PVA i kontrast 1:1500 w całkiem ładnym opakowaniu i przystepnej cenie. Pivot gratis :)

Chodziło mi o uzasadnienie merytoryczne a nie laurkę z ulotki producenta i wrażenia :-).

Z tym kontrastem to jest tak, że maksymalny zmierzony wynosi poniżej 700:1, czyli gorzej niż w starszych monitorach Samsunga np SM193P+ z teoretycznie gorszym wyświetlaczem 1000:1. Porównanie z Eizo jest nietrafione, gdyż nawet tanie modele nie mają typowych defektów dla większości Samsungów. Mówię tu o przebarwieniach w szarościach, nieciągłości gradientów, pasmach Macha, migotanie na jednobarwnych powierzchniach i wzorkach no i sztandarowej cechy, czyli praktycznego braku regulacji. Przykład tego monitora, w zestawieniu z Eizo L768/S1910/S1921/S1931 doskonale dowodzi jak można spieprzyć potencjał poniekąd doskonałego wyświetlacza.

Reasumując, liczne wady nasuwają nieodparte wrażenie że SM971P to jeden z najgorszych monitorów ostatnich czasów. Nie wiem nawet czy lepszy od Belinei, Acerów i innego szajsu z Tajwanu, Korei i Chin.

mati1981
18-04-2007, 16:55
Krótkie pytanko.
Ten
Eizo S1931 (który dokładnie bo są chyba dwa podobne typy)


Czy ten:
NEC 1990SXi
A może coś innego w tej klasie cenowej?

Używany będzie przezemnie w domu głównie do odróbki zdjęć czasem jakiś "plik video".

Pozdr
I dziękuje za fachowe odp

Tom01
18-04-2007, 17:04
Krótkie pytanko.
Ten
Eizo S1931 (który dokładnie bo są chyba dwa podobne typy)
Czy ten:
NEC 1990SXi


Pisałem już na ten temat na forum Canon-board.info.

Nec 1990SXi
+ Na "dzień dobry" niezłe możliwości w dziedzinie odwzorowania barw.
+ Nieprzeciętne możliwości regulacyjne.
- Bardzo trudne do zdobycia oprogramowanie do kalibracji.
- Nierówne podświetlenie.
- Słaba czerń.
- Niska powtarzalność egzemplarzy.

Eizo S1931
- "Ładne kolory" ale z defektami typowymi dla LCD.
- Mało możliwości regulacji
+ Łatwe do zdobycia oprogramowanie do kalibracji.
+ Bardzo dobre podświetlenie.
+ Piękna (jak na LCD) czerń.
+ Bardzo wysoka powtarzalność.

Wnioski:
Nec 1990SXi to niskobudżetowy monitor do zastosowań związanych z grafiką. Jak się trafi dobry, może być nieprzeciętny. Skalibrowany nie ma większych defektów, ale nierówność ekranu jest fatalna.

Eizo S1931 to bardzo dobry monitor ogólnego stosowania, ale z dużym potencjałem w postaci możliwości sprzętowej kalibracji. Skalibrowany nadaje się do zastosowań graficznych, bez rezygnacji z świetnej czerni wieczorami w domu.

W tej klasie cenowej nie ma innych dobrych monitorów. Eizo S1931 jest wykonywany z różnymi podstawami, stąd dużo wersji.

mati1981
18-04-2007, 17:20
Tak więc wygląda na to iż EIZO? Wedłud Ciebie ma więcej na plus.
A ja nastawiłem się na NECa.
Wygląda na to iż trzeba zmienić zdanie............
:]

Czornyj
18-04-2007, 17:24
PS. Zbadałem przed momentem ów plik. Szarość 121 jest na swoim miejscu. Ditheringu nie ma nigdzie, więc to raczej monitor dithering'uje. (Tfu! Co za słowo...).

Dopiero teraz "odkryłem" o co chodzi - przerzuciłem plik przez schowek i to "uwaliło" mi kilka odcieni. A dithering to też była moja sprawka - skonwertowałem sobie obrazek do RGB z włączoną opcją ditheringu... Już się nie odzywam :lol:

Hols75
18-04-2007, 17:26
Ja też od dłuższego czasu planuje zakup monitora LCD co powiecie koledzy forumowicze na tego:
http://www.proline.pl/shop.php?prodid=SAMSUNG+19+931BW+B

Tom01
18-04-2007, 17:27
Tak więc wygląda na to iż EIZO? Wedłud Ciebie ma więcej na plus.
A ja nastawiłem się na NECa.
Wygląda na to iż trzeba zmienić zdanie............
:]

Prywatnie uważam, że w klasie do 2 tys, zakup Eizo S1931 to większe prawdopodobieństwo dobrze wydanych pieniędzy.

Tom01
18-04-2007, 17:28
A dithering to też była moja sprawka - skonwertowałem sobie obrazek do RGB z włączoną opcją ditheringu... Już się nie odzywam :lol:

No! Żeby mi to było ostatni raz! :-D


Ja też od dłuższego czasu planuje zakup monitora LCD co powiecie koledzy forumowicze na tego:
http://www.proline.pl/shop.php?prodid=SAMSUNG+19+931BW+B

Sugeruję przyjąć tezę, że Samsung, podobnie jak Acer, Neovo, Benq, Hansol, Medion, eYama, LG, Samtron, Belinea
Tatung, KVC, Aoc, Pleq, itp. i inne, których nazwy trudno nawet wymienić, ZUPEŁNIE nie mają w swojej ofercie monitorów nadających się do grafiki i fotografii. Niezależnie od tego ile wyrazów "professional" jest użytych w opisach i na kartonach. Sprawdziło to wielokrotnie wielu ludzi, często na własnych portfelach i nie warto wyważać otwartych drzwi.

comes
19-04-2007, 14:47
No! Żeby mi to było ostatni raz! :-D



Sugeruję przyjąć tezę, że Samsung, podobnie jak Acer, Neovo, Benq, Hansol, Medion, eYama, LG, Samtron, Belinea
Tatung, KVC, Aoc, Pleq, itp. i inne, których nazwy trudno nawet wymienić, ZUPEŁNIE nie mają w swojej ofercie monitorów nadających się do grafiki i fotografii. Niezależnie od tego ile wyrazów "professional" jest użytych w opisach i na kartonach. Sprawdziło to wielokrotnie wielu ludzi, często na własnych portfelach i nie warto wyważać otwartych drzwi.

A ja z kolei sugeruję, żeby powrócić do pierwszego wątku i na nim się skupić. TOM01 przedstawił swoje za i przeciw, i wyszło, że wszystko jest do d....., tylko EIZO jest OK. Pozostaje więc albo z tym się zgodzić, albo dalej prowadzić jałowe dyskusje nad wyższością EIZO nad całą resztą produktów. Szkoda tylko, że tego wątku nie czytają producenci ww. gównianego sprzętu, bo szybko by może zwinęli interes i zostałby na rynku jedynie słuszny producent (albo model). Uważam jednak, że dla zdecydowanej większości, a może wręcz - przygniatającej większości, taki sprzęt (EIZO) jest poza ich zasięgiem. Czy oznacza to, że nie mają korzystać z innych monitorów? Przecież na co dzień właśnie z takich korzystają lub będą chcieli skorzystać, muszą tylko posiadać wiedzę dot. wyboru odpowiedniego sprzętu, uwzględniającą choćby taki wskaźnik, jak stosunek jakości do ceny, jaką są w stanie zapłacić. Autor wątku napisał wyraźnie, że "Ps. na profi eizo mnie nie stać ", więc postarajmy się może pociągnąć ten wątek w innym kierunku i odpowiedzmy np. na pytanie "Który monitor w przedziale cenowym do 1000 zł lub 2000 zł polecacie i dlaczego?. Ja sam osobiście stoję przed koniecznością wyboru monitora, wiem oczywiście, że Tylko EIZO, ale mimo tej wiedzy nie stać mnie w tej chwili na niego. I co mam w tej sytuacji zrobić? Oglądać zdjęcia na podglądzie w aparacie, czy może jednak kupić jednak jakiś inny monitor, mając przy tym świadomość, że postępuję irracjonalnie i pakuję się w poważne tarapaty? W końcu byłem przecież ostrzegany przed przebarwieniami w szarościach, nieciągłościami gradientów, pasmach Macha, migotaniu na jednobarwnych powierzchniach i wzorkach oraz o sztandarowej cesze, czyli praktycznym braku regulacji....uff, co za słownictwo i terminologia. Jestem cały spocony i spanikowany. Ale nich tam - nie kupię EIZO i już, tylko co? Pomóżcie!!!:???:

JK
19-04-2007, 15:05
No to masz gigantyczny problem. :wink: Czego byś nie zrobił, to i tak d..a z tyłu. Jeśli kupisz jakieś niezbyt profesjonalne badziewie, które nie daje się kalibrować sprzętowo, nie daje ............ (dalszy ciąg różych genialnych pomysłów uzupełniajacych znajdziesz wyżej - w tym wątku), to Twoje zdjęcia nie będą wyglądały profesjonalnie. Powiem więcej, one w ogóle nie będą wyglądały. Nie da się na nie nawet patrzeć i przyjdzie sobie w łeb strzelić z żalu, że są aż takie kiepskie. Ale bardzo się zdziwisz, bo jak zaniesiesz je do labu, to wcale aż tak źle nie będzie. Co więcej nie będą one wcale dużo gorsze od tych obrabianych na profi sprzętach za dziesiątki tysięcy PLN. Laboludek i tak powie, że lepiej się nie da, bo jego lab tak ma i tyle. Nieustanne przeginanie jest niestety cechą większości naszych rodaków.

Czornyj
19-04-2007, 15:08
A ja z kolei sugeruję, żeby powrócić do pierwszego wątku i na nim się skupić. TOM01 przedstawił swoje za i przeciw, i wyszło, że wszystko jest do d....., tylko EIZO jest OK. Pozostaje więc albo z tym się zgodzić, albo dalej prowadzić jałowe dyskusje nad wyższością EIZO nad całą resztą produktów. Szkoda tylko, że tego wątku nie czytają producenci ww. gównianego sprzętu, bo szybko by może zwinęli interes i zostałby na rynku jedynie słuszny producent (albo model). Uważam jednak, że dla zdecydowanej większości, a może wręcz - przygniatającej większości, taki sprzęt (EIZO) jest poza ich zasięgiem. Czy oznacza to, że nie mają korzystać z innych monitorów? Przecież na co dzień właśnie z takich korzystają lub będą chcieli skorzystać, muszą tylko posiadać wiedzę dot. wyboru odpowiedniego sprzętu, uwzględniającą choćby taki wskaźnik, jak stosunek jakości do ceny, jaką są w stanie zapłacić. Autor wątku napisał wyraźnie, że "Ps. na profi eizo mnie nie stać ", więc postarajmy się może pociągnąć ten wątek w innym kierunku i odpowiedzmy np. na pytanie "Który monitor w przedziale cenowym do 1000 zł lub 2000 zł polecacie i dlaczego?. Ja sam osobiście stoję przed koniecznością wyboru monitora, wiem oczywiście, że Tylko EIZO, ale mimo tej wiedzy nie stać mnie w tej chwili na niego. I co mam w tej sytuacji zrobić? Oglądać zdjęcia na podglądzie w aparacie, czy może jednak kupić jednak jakiś inny monitor, mając przy tym świadomość, że postępuję irracjonalnie i pakuję się w poważne tarapaty? W końcu byłem przecież ostrzegany przed przebarwieniami w szarościach, nieciągłościami gradientów, pasmach Macha, migotaniu na jednobarwnych powierzchniach i wzorkach oraz o sztandarowej cesze, czyli praktycznym braku regulacji....uff, co za słownictwo i terminologia. Jestem cały spocony i spanikowany. Ale nich tam - nie kupię EIZO i już, tylko co? Pomóżcie!!!:???:

Polecany przez p. Tomasza monitor Eizo 1931 kosztuje ok. 1800PLN, więc nie jest to jakiś hardkor. Nie wiem natomiast czy jest wogóle sens kupować LCD z przedziału "do 1000pln"


No to masz gigantyczny problem. :wink: Czego byś nie zrobił, to i tak d..a z tyłu. Jeśli kupisz jakieś niezbyt profesjonalne badziewie, które nie daje się kalibrować sprzętowo, nie daje ............ (dalszy ciąg różych genialnych pomysłów uzupełniajacych znajdziesz wyżej - w tym wątku), to Twoje zdjęcia nie będą wyglądały profesjonalnie. Powiem więcej, one w ogóle nie będą wyglądały. Nie da się na nie nawet patrzeć i przyjdzie sobie w łeb strzelić z żalu, że są aż takie kiepskie. Ale bardzo się zdziwisz, bo jak zaniesiesz je do labu, to wcale aż tak źle nie będzie. Co więcej nie będą one wcale dużo gorsze od tych obrabianych na profi sprzętach za dziesiątki tysięcy PLN. Laboludek i tak powie, że lepiej się nie da, bo jego lab tak ma i tyle. Nieustanne przeginanie jest niestety cechą większości naszych rodaków.

...napisał właściciel NEC-a 1990SXi z kolorymetrem :lol: (nie wspominając o D200, 17-55, 70-200 i 85/1.4)

Tom01
19-04-2007, 15:16
A ja z kolei sugeruję, żeby powrócić do pierwszego wątku i na nim się skupić. TOM01 przedstawił swoje za i przeciw, i wyszło, że wszystko jest do d....., tylko EIZO jest OK.

Nie tylko Eizo. Dobre monitory robi też Nec, Formac, Lacie, Quato, Barco.

Faktem jest, że rynek jest zalany badziewiem. Spójrz choćby na asortyment pierwszego lepszego hipermarketu i wybierz branżę artykułów, w której jesteś w stanie ocenić jakość produktu. Czy będące w przeważającej większości telewizory za 499 zł, odtwarzacze DVD za 69 zł, rowery za 99 zł, spodnie za 19,99, czy kiełbasa za 5,99 jest faktycznie tym co chciałeś kupić? Czy rzeczywiście ilość usprawiedliwia jakość? Uważam że nie, i tak się składa że ta badziewna część rynku nie bez kozery nazywa się "masową". Mało śmiesznie jest jeśli kupisz taki nieświadomie i w dobrej wierze a okaże się skrajnym badziewiem. Tego właśnie nie życzę nabywcom monitorów i na bazie własnej wiedzy i doświadczenia dzielę się faktami które zostały już przez kogoś sprawdzone. Peany z ulotek można w 99% włożyć między bajki.


Szkoda tylko, że tego wątku nie czytają producenci ww. gównianego sprzętu, bo szybko by może zwinęli interes

To nisza rynkowa gdzie cena-czyni-cuda więc nigdy nie zabraknie klientów na ten towar.


Autor wątku napisał wyraźnie, że "Ps. na profi eizo mnie nie stać ", więc postarajmy się może pociągnąć ten wątek w innym kierunku i odpowiedzmy np. na pytanie "Który monitor w przedziale cenowym do 1000 zł lub 2000 zł polecacie i dlaczego?

Monitor do 2 tys zł to nie jest klasa "profi". Nawet koło niej nie leżał. Wcześniej w miarę szczegółowo wypisałem najważniejsze cechy dwóch najlepszych monitorów w tej klasie. Kto chce skorzystać, proszę bardzo. Kto chce to sprawdzać sam, nie zabraniam. Płać i ucz się.

JK
19-04-2007, 15:22
Czornyj, ale czy to oznacza, że inaczej się nie da? Czy to oznacza, że jak kogoś nie stać na taki sprzęt, to ma sobie w łeb strzelić? Każdy musi od czegoś zacząć. Uczeń, student, młody pracownik przeciętnej polskiej firmy też. Mało kto ma na starcie super sprzęt, bo na wszystko trzeba zapracować, a są sprawy ważniejsze od zabawek. Ja na takie zabawki pracuję już trzydzieści lat i wreszcie mogę sobie na to pozwolić (może właśnie dlatego, że nie jestem zawodowym fotografem), ale kiedyś nawet Zenek był dla mnie trudno osiągalnym cudem techniki.

A tak na marginesie. Nie wymieniłeś wszystkiego. Kiepsko sie starasz. :wink:

comes
19-04-2007, 15:28
Nie tylko Eizo. Dobre monitory robi też Nec, Formac, Lacie, Quato, Barco.

A jednak nie tylko EIZO, co za ulga. Porozmawiajmy w takim razie o ww. sprzęcie, a sprawę EIZO uważajmy za zamkniętą.

JK
19-04-2007, 15:29
Pocieszę Cię. Tamte są jeszcze droższe. :-D

Czornyj
19-04-2007, 15:31
JK - oczywiście, tylko jest też inna prawda - biedaków nie stać na kupowanie dziadostwa. Jeśli faktycznie to ma być sprzęt do fotografii, to może już lepiej zamiast wywalić 1000PLN w błoto kupić CRT za 200-300PLN?

Tom01
19-04-2007, 15:33
Czy to oznacza, że jak kogoś nie stać na taki sprzęt, to ma sobie w łeb strzelić? Każdy musi od czegoś zacząć.

Znam wielu grafików z doskonałym wyczuciem koloru wykształconych na prymitywnych CTX'ach. Ale nie o to chodzi...

Kiepskie narzędzie, o którym marketing będzie wciskał, jaki to jest super-hiper-bomba-łał profesjonalny sprzęt, robi dużo złego. Trzeba to sobie uświadomić. Jesteśmy zewsząd otoczeni wyimaginowanymi parametrami, które mają swój rodowód na suficie, a przeznaczenie mają tylko takie, aby zamącić w głowie. Jako normalne dziś już się postrzega takie szczyty głupoty jak moc wyrażoną w PMPO. Z dziedziny monitorów kandydaturami są nie bardziej mądre wymysły jak czas reakcji czy kontrast dynamiczny.


kupić CRT za 200-300PLN?

To będzie "leżak magazynowy" lub "poleasingowy" towar, który przeszedł przez ręce naszych cwaniaków, przepraszam, Firm Specjalizujących Się W Sprzęcie Poleasingowym, w Niemczech występujących jako skup złomu. W ramach "przeglądu" podkręcone napięcie żarzenia i teraz Panie świeci jak nówka, nieużywany wprost. Żywotność takiego monitora to od pół roku do powiedzmy dwóch lat w kondycji odtwarzanej przestrzeni barwnej asymptotycznie zbliżonej się do wrażeń wzrokowych pijaka po metylu, a stabilnością parametrów równie wielką jak opinii Pana Andrzeja na temat makroekonomii.

pdzran
19-04-2007, 15:35
LG jako (chyba) jedyny Producent od miesiaca wymienia kazdy LCD z chocby jednym pikselem.
Wiem, bo kupuje u Dystrybutora i faktycznie, nie zdarzyl mi sie zaden z wada.
Cos za cos , LG o porownywalnych parametrach jest drozszy niz inni Producenci.

Tom01
19-04-2007, 15:40
LG jako (chyba) jedyny Producent od miesiaca wymienia kazdy LCD z chocby jednym pikselem.
Wiem, bo kupuje u Dystrybutora i faktycznie, nie zdarzyl mi sie zaden z wada.
Cos za cos , LG o porownywalnych parametrach jest drozszy niz inni Producenci.

Nie ma to kompletnie nic wspólnego z nadawaniem się bądź nie, monitora do foto.

A co do LG, warto wiedzieć jako ciekawostkę, że pomimo iż LCD jest pozbawiony wady utrwalania się obrazu, jak na plaźmie, to wyświetlacze LG-Philips dzielnie obalają ten mit. Niestety dotyczy to też czasem przyzwoitych monitorów z tymi wyświetlaczami. Znane jest mi conajmniej dwa przypadki tego typu również na na monitorach Nec.

Podobnie też LG niestrudzenie walczy z mylnym w mniemaniu producenta, poglądem, że LCD musi mieć idealną ostrość w naturalnej rozdzielczości. Widziałem conajmniej kilka wypadków przeczących temu (na monitorach LG i Dell) i nie była to wada kabla ani karty.

JK
19-04-2007, 15:43
Czornyj, jaaasne. Tylko weź pod uwagę, że w dzisiejszych czasach komputer, monitor, czy aparat kupuje się na góra kilka lat. Czasem dwa lata uzywania takiego sprzętu to już zbyt długo. Gwarantuję Ci, że za pięć lat te cudowne sprzęty będą niewiele warte, o ile się wcześniej nie zepsują.

I jeszcze jedno. Dlaczego ma to być sprzęt do fotografii? Z wypowiedzi w tym wątku wnioskuję, że on ma być też do fotografii, ale zapewne również do bardziej prozaicznych czynności. Trzeba to wszystko wyważać i dostosowywać do swoich potrzeb i możliwości. A gadanie, że jak coś nie jest drogie i z górnej półki, bo się kalibrować sprzętowo nie daje, to nie warto tego kupować, jest zwyczajnym nadużyciem.

Tom01, przyjmij może do wiadomości, że nie piszesz tego dla grafików. To nie to forum. Tu zdecydowana wiekszość to amatorzy, którzy się w fotografię bawią w wolnych chwilach.

Tom01
19-04-2007, 16:04
Tom01, przyjmij może do wiadomości, że nie piszesz tego dla grafików. To nie to forum. Tu zdecydowana wiekszość to amatorzy, którzy się w fotografię bawią w wolnych chwilach.

Obrażasz w tym momencie amatorów z ambicjami. Każdy ma oczy, nie tylko zawodowiec masowo składający nalepki na ogórki i każdy ma zdolność oceny jakości obrazu. Znam wiele przypadków profesjonalnych firm pracujących z przymusu na badziewiu jak i amatorów na najdroższych ColorEdge.


I jeszcze jedno. Dlaczego ma to być sprzęt do fotografii?

He, he... a to dobre... jednak chyba odpowiem. Może dlatego że to jest forum poświęcone fotografii? A może dlatego że w pytaniach o monitor niezmiennie przewija się problem obróbki zdjęć?


Gwarantuję Ci, że za pięć lat te cudowne sprzęty będą niewiele warte, o ile się wcześniej nie zepsują.

Sądzę że jesteś w błędzie. Dobrych narzędzi nie pozbywa się, a tym bardziej profesjonalnych. Monitory kineskopowe wymienia się po kilku latach, bo się po prostu wypalają i tracą w związku z tym ostrość, czerń, pojawiają się różne nieciekawe defekty. 4 letni CRT to już poważny wiek, a starszy jest jedną nogą w grobie. LCD ma trwałość znacznie większą, 15-30 lat i przez ten czas w zasadzie nie zmieniają istotnych parametrów. Utrata własności samego ekranu jest pomijalnie mała, a podświetlenie po 30 tys godzin pracy z maksymalna jasnością, nadal pozwala na poprawną kalibrację.

JK
19-04-2007, 16:20
Tom01, może zrób na forum ankietę i zapytaj kto ma wystarczajacą kasę i miejsce w domu, żeby sobie postawić osobny sprzet komputerowy do fotografii, osobny do internetu (wiesz, robaki, wirusy, włamania i inne takie), kolejny do prac biurowo-podobnych, no i jeszcze nastepny do gier dla dzieci. Zobaczysz jakie dostaniesz wyniki, choć dość łatwo je przewidzieć. Większość ma jeden komputer do wszystkiego. W konsekwencji większość nie jest zainteresowana monitorami profi dla grafików, bo zwyczajnie nie mają takich możliwości, tylko takimi które mają najlepszy tzw. stosunek jakości do ceny (to taki bełkot marketingowy, ale coś w tym jest). Jeśli czujesz się na siłach, to zamiast opowiadać o górnej półce, napisz coś o sensownych rozwiązaniach za sensowne pieniądze. To się zdecydowanie bardziej przyda większości na tym forum.

Popełniasz jeszcze jeden błąd. Monitor, choćby najlepszy nie jest celem samym w sobie. To tylko środek. Pewnie, że lepiej mieć ten dobry, ale to nadal tylko środek. Robimy zdjęcia i chcemy, żeby inni je oglądali. A jak to mogą robic? Czy tylko na naszym jedynym, najlepszym i najdroższym monitorze? Nie. Bedą je oglądali albo zrobione w labie na papierze, albo wyświetlone na przeciętnych (lub kiepskich) monitorach po pobraniu z netu. Inne warianty (plakaty, autobusy, kolorowe magazyny) to tylko nieliczne wyjatki.

Tom01
19-04-2007, 17:21
Tom01, może zrób na forum ankietę i zapytaj kto ma wystarczajacą kasę i miejsce w domu, żeby sobie postawić osobny sprzet komputerowy do fotografii, osobny do internetu (wiesz, robaki, wirusy, włamania i inne takie), kolejny do prac biurowo-podobnych, no i jeszcze nastepny do gier dla dzieci. Zobaczysz jakie dostaniesz wyniki, choć dość łatwo je przewidzieć. Większość ma jeden komputer do wszystkiego.

Nie muszę tego robić. Każdy samodzielnie decyduje do czego jest potrzebny monitor, a tacy ludzie jak ja są od tego żeby ów zakup zrealizować możliwie najbardziej optymalnie.


Jeśli czujesz się na siłach, to zamiast opowiadać o górnej półce, napisz coś o sensownych rozwiązaniach za sensowne pieniądze. To się zdecydowanie bardziej przyda większości na tym forum.

Proszę prześledź moje posty, zamiast coś imputować. Piszę o walorach które powinny się znaleźć w monitorze, najczęstszych wadach z przykładami.


Popełniasz jeszcze jeden błąd. Monitor, choćby najlepszy nie jest celem samym w sobie. To tylko środek. Pewnie, że lepiej mieć ten dobry, ale to nadal tylko środek. Robimy zdjęcia i chcemy, żeby inni je oglądali. A jak to mogą robic? Czy tylko na naszym jedynym, najlepszym i najdroższym monitorze? Nie. Bedą je oglądali albo zrobione w labie na papierze, albo wyświetlone na przeciętnych (lub kiepskich) monitorach po pobraniu z netu. Inne warianty (plakaty, autobusy, kolorowe magazyny) to tylko nieliczne wyjatki.

Zgadzam się, to jest narzędzie. Im lepsze, tym być może lepsze wyniki pracy, choć zawsze samo narzędzie tego nie determinuje. Nie rozumiem jednakowoż Twego uporu i tendencji do równania wszystkich zastosowań i użytkowników. Tak nie jest i Ty właśnie popełniasz tu gruby błąd w rozumowaniu.

Co do późniejszych losów naszych prac, oglądanie ich przez rzesze na kiepskich monitorach lub w innych warunkach zupełnie nie oznacza usprawiedliwiania pracy również na kiepskim monitorze.

JK
19-04-2007, 17:50
Nie wiem, czy wiesz, ale wiele, wiele lat temu wymyslono pojęcie "ekonomicznie uzasadnionej jakości". Od lat wiadmo, że nie wszystko musi być najlepsze, najszybsze, czy najdroższe. Ważne jest tylko to, żeby dany wyrób spełniał swoje zadania i jeśli to możliwe nie stanowił najsłabszego ogniwa w procesie, w którym jest używany. Po przekroczeniu pewnego poziomu wykonania, niewielki przyrost jakości musi być okupiony niewspółmiernie wysokimi kosztami wytwarzania, czyli również bardzo wysoką ceną. Są oczywiście dziedziny, w których dąży się do jakości za każdą cenę, ale ekonomicznie uzasadnione to nie jest. Jeśli celem fotografa amatora jest przygotowanie zdjęcia dla netu, to jego ekonomiczną inwestycją jest monitor tylko trochę lepszy niż te, na których jego zdjęcia będą oglądane. A jeśli może jeszcze jakoś ten monitor skalibrować (nawet programowo), to już w zupełności wystarczy. Nie wyklucza to oczywiście rozwiązań mniej ekonomicznych, jeśli kogoś na nie stać lub czuje taką potrzebę. Przemyśl to sobie, bo w celach czysto marketingowych robisz ludziom wodę z mózgu.

Radzisz mi, ponownie przeczytać Twoje posty. I cóż tam ciekawego można wyczytać? Ano to że nie warto kupować niczego tańszego niż EIZO1931 lub ewentualnie NEC1990SXi. Reszta, czyli wszystkie Samsungi, Philipsy, Acery, ....., Sony, LG to badziewie, na które szkoda pieniędzy i które prawie niczego nie chcą wyświetlać, a już zdjęć nie akceptują w ogóle. To miałem wyczytać w Twoich postach? Jeśli gdzieś napisałeś, że na tańszych monitorach też można przygotowywać zdjęcia do labu, czy do netu, to wskaż gdzie to napisałeś. Jeśli napisałeś, że jakieś rozwiązania z niżej półki są lepsze, a inne gorsze, to też wskaż, gdzie to napisałeś. Jakoś nie potrafię znaleźć.

comes
19-04-2007, 18:44
Radzisz mi, ponownie przeczytać Twoje posty. I cóż tam ciekawego można wyczytać? Ano to że nie warto kupować niczego tańszego niż EIZO1931 lub ewentualnie NEC1990SXi. Reszta, czyli wszystkie Samsungi, Philipsy, Acery, ....., Sony, LG to badziewie, na które szkoda pieniędzy i które prawie niczego nie chcą wyświetlać, a już zdjęć nie akceptują w ogóle. To miałem wyczytać w Twoich postach? Jeśli gdzieś napisałeś, że na tańszych monitorach też można przygotowywać zdjęcia do labu, czy do netu, to wskaż gdzie to napisałeś. Jeśli napisałeś, że jakieś rozwiązania z niżej półki są lepsze, a inne gorsze, to też wskaż, gdzie to napisałeś. Jakoś nie potrafię znaleźć.


I znowu dziad swoje, a baba swoje. Czy tak trudno (pytanie do Tom01) odpowiedzieć na pytanie postawione na samym początku, odkurzone przeze mnie w wątku #93 i podjęte przez JK w wątku #94 i dalszych. Chodzi o zaproponowanie jakiś innych monitorów w przystępnych cenach, do zastosowań wielorakich (w tym obróbki foto). Jeśli nie potrafisz bądź nie chcesz, to odpuść sobie i daj szansę innym. Nie czuj się przy tym urażony takim postawieniem sprawy, bo jako inżynier potrafię docenić Twój profesjonalizm na podstawie tego co napisałeś powyżej. Nie posuwa nas to jednak do przodu w rozwiązaniu problemu, tylko prowokuje do kolejnych ripost, zupełnie nie na temat. PYTAM SIĘ WIĘC PONOWNIE - CZY KTOKOLWIEK WIDZIAŁ I KTOKOLWIEK WIE, CZY SĄ W SPRZEDAŻY JAKIEŚ GODNE POLECENIA MONITORY, UWZGLĘDNIAJĄC WW. UWARUNKOWANIA???

Erie
19-04-2007, 18:45
4 letni CRT to już poważny wiek, a starszy jest jedną nogą w grobie. LCD ma trwałość znacznie większą, 15-30 lat i przez ten czas w zasadzie nie zmieniają istotnych parametrów. Utrata własności samego ekranu jest pomijalnie mała, a podświetlenie po 30 tys godzin pracy z maksymalna jasnością, nadal pozwala na poprawną kalibrację.

Ty sobie chyba raczysz żartować? Po pierwsze z tą trwałością 15-30 lat to jak z trwałością dysków CD/ DVD które miały być 100 letnie, a po dwóch latach nadają się na podstawkę pod piwo. Widziałeś gdziekolwiek 15 letni monitor LCD żeby powiedzieć z pełnym przekonaniem to co napisałeś powyżej? Bo ja widziałem 3 letnie, które są wypalone na amen i jakoś nie bardzo mi pasuje Twoje twierdzenie do rzeczywistości. Po drugie niezmienność parametrów - kolejny raz twierdzisz coś na co nie masz dowodu :(. Mi zaś wystarczy znaleźć jeden kontrprzykład aby obalić tezę o niezmieności parametrów i mam taki w szpitalu - profesjonalny monitor LCD do zastosowań medycznych i po dwóch latach eksploatacji zostało z niego truchło, od którego byle monitor za 900 PLN z makro czy innego tesco jest lepszy, bo swoje własności to ten monitor zostawił na zakręcie historii. Trzecia rzecz to te 30 000 godzin pracy podświetlenia z maksymalną jasnością - skąd te dane? Z ulotek reklamowych producentów monitorów? Bo jakoś wg mojej wiedzy nawet producenci tego podświetlenia nie dają takich gwarancji...

Pozdrawiam
Erie

Tom01
19-04-2007, 19:08
Od lat wiadmo, że nie wszystko musi być najlepsze, najszybsze, czy najdroższe. (...) Przemyśl to sobie, bo w celach czysto marketingowych robisz ludziom wodę z mózgu.

W każdej dziedzinie istnieje pewien minimalny zbiór cech użytkowych decydujących o przydatności. Często granica ta jest skokowa. Jak na przykład plastikowe szczęki hamulcowe w rowerach z hipermarketu, lub 6/8 bitowa szerokość zapisu koloru w monitorach. Nic na to nie poradzisz. Tak samo jak plastikowe hamulce nie są bezpieczne, tak samo monitory z zapisem węższym niż 10 bitów nie są pozbawione najważniejszych wad obrazu.


Radzisz mi, ponownie przeczytać Twoje posty. I cóż tam ciekawego można wyczytać? Ano to że nie warto kupować niczego tańszego niż EIZO1931 lub ewentualnie NEC1990SXi. Reszta, czyli wszystkie Samsungi, Philipsy, Acery, ....., Sony, LG to badziewie, na które szkoda pieniędzy

Moje cytaty o monitorach z przedziału do 2 tys zł:
"Z powyższych S1931 i 1990SXi nadaje się do koloru, 1990FXp zdecydowanie nie. Oczywiście w tej klasie cenowej nie można się spodzewać cudów, ale przy budżecie 2 tys zł to sensowny wybór."

"Monitory do fotografii, te dobrej jakości, są takimi gdyż są sprzętowo kalibrowalne. Nie ma takowych z podstawowym zapisem 8 bitów na kanał. To że Twój 1990SXi jest ponadprzeciętny w porównaniu do okołochińskiego szrotu, jest zasługą tego właśnie faktu."

"Nec 1990SXi jest jednym z najlepszych monitorów w klasie 2 tys zł do fotografii."

"Podpowiem Ci, że istnieje oprogramowanie Spectraview II sprzedawane na rynku US, które również potrafi skalibrować 1990SXi."

"Wnioski:
Nec 1990SXi to niskobudżetowy monitor do zastosowań związanych z grafiką. Jak się trafi dobry, może być nieprzeciętny. Skalibrowany nie ma większych defektów, ale nierówność ekranu jest fatalna.

Eizo S1931 to bardzo dobry monitor ogólnego stosowania, ale z dużym potencjałem w postaci możliwości sprzętowej kalibracji. Skalibrowany nadaje się do zastosowań graficznych, bez rezygnacji z świetnej czerni wieczorami w domu.

W tej klasie cenowej nie ma innych dobrych monitorów."

Faktem jest że niskobudżetowych dobrych monitorów jest niesłychanie mało. Są to wymienione modele Eizo i Nec oraz od biedy Formac Gallery 1900. Jeśli masz inne przykłady i potrafisz to udowodnić słucham z zainteresowaniem.


I znowu dziad swoje, a baba swoje. Czy tak trudno (pytanie do Tom01) odpowiedzieć na pytanie postawione na samym początku, odkurzone przeze mnie w wątku #93 i podjęte przez JK w wątku #94 i dalszych. Chodzi o zaproponowanie jakiś innych monitorów w przystępnych cenach, do zastosowań wielorakich (w tym obróbki foto).

Proszę bardzo. Oto skomasowana lista modeli z najmniejszymi defektami obrazu, nadająca się do fotografii i szeroko rozumianych zastosowań ogólnych, jednocześnie mocno (skokowo) odstająca od dalekowschodniej masówki. Zawarłem również modele wycofane, czasem gdzieś się udaje ustrzelić:

Eizo L768
Eizo S1910
Eizo S1921
Eizo S1931
Nec 1980FX
Nec 1990SXi
Formac Gallery 1900


Ty sobie chyba raczysz żartować? Po pierwsze z tą trwałością 15-30 lat to jak z trwałością dysków CD/ DVD które miały być 100 letnie, a po dwóch latach nadają się na podstawkę pod piwo. Widziałeś gdziekolwiek 15 letni monitor LCD żeby powiedzieć z pełnym przekonaniem to co napisałeś powyżej? Bo ja widziałem 3 letnie, które są wypalone na amen i jakoś nie bardzo mi pasuje Twoje twierdzenie do rzeczywistości.

Trwałość w tej chwili można potwierdzić empirycznie, bo 15 lat mają pierwsze sprzedawane LCD. Mam w kilku firmach na oku takie monitory. I świecą całkiem dobrze. Nie widzę znaczącej degradacji. Widuję również skrajnie wyeksploatowane, "wypalone" i utrwalone monitory, co zaświadcza że wysoka trwałość nie jest domeną LCD w ogóle a raczej wąskie grupy urządzeń.


Po drugie niezmienność parametrów - kolejny raz twierdzisz coś na co nie masz dowodu :(. Mi zaś wystarczy znaleźć jeden kontrprzykład aby obalić tezę o niezmieności parametrów i mam taki w szpitalu - profesjonalny monitor LCD do zastosowań medycznych i po dwóch latach eksploatacji zostało z niego truchło, od którego byle monitor za 900 PLN z makro czy innego tesco jest lepszy, bo swoje własności to ten monitor zostawił na zakręcie historii.

Ciężko mi się wypowiadać o urządzeniu którego nie widziałem na oczy. Pozostaje mi założyć, że ów monitor nie był projektowany do długiego użytkowania, lub po prostu owa cecha jest nieplanowaną. Co do dowodu, specjalnie dla Ciebie mogę zrobić kontrolną kalibrację monitora, który mam pod ręką, z przebiegiem ponad 20 tys godzin, czyli 2/3 deklarowanego czasu życia. Dodam że kalibruje się z dE poniżej 2, dla jasności 120 cd/m2. A dla formalności dodam że jest to jeden z profesjonalnych serii Eizo. Oczywiście mógłbym takich wyników podawać Ci regularnie więcej, ale sądzę że to nie ma być licytacja na ilość dobrych i uwalonych starych monitorów.


Trzecia rzecz to te 30 000 godzin pracy podświetlenia z maksymalną jasnością - skąd te dane? Z ulotek reklamowych producentów monitorów? Bo jakoś wg mojej wiedzy nawet producenci tego podświetlenia nie dają takich gwarancji...

Z normy fabrycznej. Nie pamiętam czy to tutaj pisałem, ale dokładnie chodzi o utratę jasności podświetlenia o 50% przy maksymalnej mocy lamp. Zakładając że monitory mają z reguły max jasność 250cd/m2, i są eksploatowane z nastawą max 50%, czas pełnej funkcjonalności urządzenia jest dużo dłuższy niż owe 30 tys godzin, co dowodzi wiele monitorów z dużym przebiegiem.

JK
19-04-2007, 19:10
Erie, dlaczego nie doceniasz naszego kolegi? Przecież takie drobne 30000 godzin to tylko 3,5 roku świecenia 24 godziny dziennie codziennie. Jak się kolega poświęci i poświeci takim LCD na maxa to za jakieś 3-4 lata będzie mógł autorytatywnie powiedzieć, że taki, czy inny monitor po 30000 godzin dał ciała lub nie dał ciała. Tyle, że tego modelu monitora nie bedzie już na rynku od okoóo 2-3 lat, czyli całe te testy psu na budę się zdadzą. Podobny pomysł ma Fiat. Daje teraz gwarancję na milion kilometrów, ale nie dłużej niż 3 lata. Z prostego rachunku wychodzi, że trzeba przez te 3 lata przejeżdżać codziennie ponad 915 kilometrów. Czyli marketingowa lipa, tak samo jak z tymi monitorami LCD.

Tom01, czy Ty czytać nie umiesz? Ciągle opowiadasz, że poniżej tego NECa i tego EIZO nie ma nic, a ludzie widzą, że jednak coś jest, tylko nie potrafią wybrać. Więc Cię pytają, czy wiesz coś o tańszych sensownych monitorach. Jeśli nie wiesz, to napisz, że nie wiesz i będzie po sprawie. Rozumiem, ze chcesz urabiać rynek na monitory, które sprzedajesz, ale w Twoim wykonaniu to już się zaczyna nazywać KRYPTOREKLAMA.

Erie
19-04-2007, 19:28
Jacku nie wiem czy masz rację z tym "krypto" - moim zdaniem to co odstawia tu Tom to jest jedna z form reklamy. I jakoś pamiętam że nie do końca jest to zgodne z zasadami panującymi na forum :(. Uwaga do Toma - skoro się znasz na monitorach to odpowiedz ludziom co mają kupić posiadając określoną kwotę, a nie doradzaj im zakupu monitora za 2000, 3000, 5000, 10 000 czy więcej.

Czy jeśłi ktoś zada pytanie - co lepiej kupić: kita 18-55 czy też kita 18-70 też będziesz odpowiadał że 17-55 za 5500 PLN, bo jest to profesjonalny i wogóle super obiektyw dla lustrzanek DX Nikona? A tak właśnie robisz z monitorami. Przychylę się do zdania Jacka - jeśli nie wiesz o dobrych, tanich monitorach to po prostu nie pisz wcale, a nie nachalnie reklamuj sprzedawane przez siebie Eizo itp (skądinąd zgodnie z Tobą powiem że są dobre, ale nas amatorów po prostu nie stać).

Pozdrawiam
Erie

Czornyj
19-04-2007, 19:33
JK - przesadzasz z tą kryptoreklamą. Tom01 nie ma w swojej ofercie wyłącznie monitorów "hajendowych", ma też mnóstwo taniochy i gdyby naprawdę zależało mu by tutaj naczochrać kasy, to raczej opowiadałby jakie ma cudowne LCD-ki za tysiaka. Obaj - ja i ty - prowadzimy działalność gospodarczą i na pewno nie gorzej niż mnie znany ci jest fakt, że argument niskiej ceny jest 100x skuteczniejszy niż nawet najcudniejsze i najbardziej fachowe opowiadanie o cudownej jakości produktu.

comes
19-04-2007, 19:38
Proszę bardzo. Oto skomasowana lista modeli z najmniejszymi defektami obrazu, nadająca się do fotografii i szeroko rozumianych zastosowań ogólnych, jednocześnie mocno (skokowo) odstająca od dalekowschodniej masówki. Zawarłem również modele wycofane, czasem gdzieś się udaje ustrzelić:

Eizo L768
Eizo S1910
Eizo S1921
Eizo S1931
Nec 1980FX
Nec 1990SXi
Formac Gallery 1900

Kilka minut w necie i oto wyniki:
EIZO L768 - znaleziono w 2 sklepach w cenie od 2123,00 PLN do 2147,20 PLN
Eizo FlexScan S1910 19'' cena od 2376.56 zł
Eizo S1921 cena z VAT: 1 706,00 zł
Eizo FlexScan S1931-SH Cena brutto: 2195.00 PLN
NEC MultiSync LCD 1980FX Black 1990FX-B € 638,41
NEC 1990SXi-BK cena brutto: 2076 zł
Formac Gallery 1900-4 cena 1539,00 PLN

I dalej nie wiem czy Samsung, LG, Sony, Philips czy inne badziewie warto kupować, czy nie?
A jeśli tak, to na jakie parametry warto zwrócić uwagę?


Ps.
mam pytanie do Admina - dlaczego w poście jest wyświetlony czas 17:38 skoro teraz jest 19:43???:(

Tom01
19-04-2007, 19:43
Erie, dlaczego nie doceniasz naszego kolegi? (...) Tom01, czy Ty czytać nie umiesz?

Sugeruję zaprzestać takiego tonu wypowiedzi. Wszak chyba jest to forum, jak nazwa wskazuje dyskusyjne, w domyśle na argumenty, a nie miejsce na pyskowanie.


Przecież takie drobne 30000 godzin to tylko 3,5 roku świecenia 24 godziny dziennie codziennie. Jak się kolega poświęci i poświeci takim LCD na maxa to za jakieś 3-4 lata będzie mógł autorytatywnie powiedzieć, że taki, czy inny monitor po 30000 godzin dał ciała lub nie dał ciała.

Służę dokładniejszym wyliczeniem:
Jasność 100% to z reguły 250cd/m2 i więcej, a eksploatacja monitora będzie przy max 50% mocy lamp. Więcej się nie da, możesz sprawdzić organoleptycznie. 30 tys godzin przy 100% mocy lamp czyli 60 tys godzin przy 50%. Jest tu uproszczenie, bo zużycie świetlówki nie przekłada się liniowo w funkcji czasu a raczej wykładniczo. Czyli będzie to więcej niż 60 tys, godzin, ale niech tam. Założona wyżej żywotność to 60 tys godzin do 50% utraty jasności. Zakładając że dalsza eksploatacja znacząco zwiększa zużycie, gdyż po utracie jasności o 50% pracują one po tym czasie z pełną jasnością. Czyli czas będzie znacząco krótszy niż okres pierwszych 60 tys godzin. Przyjmijmy że niech to będzie 1/5 czasu. Da to czas pracy łączny do utraty jasności ponad 70 tys godzin. Po tym czasie jasność spadnie poniżej progu poprawnej kalibracji. W latach da to 23 lata po 8 godzin dziennie lub 11 lat 16 godzin dziennie.

Niniejsze wskaźniki wzięte są z norm fabrycznych dotyczących zużycia lamp CFL stosowanych w monitorach.


Tyle, że tego modelu monitora nie bedzie już na rynku od okoóo 2-3 lat, czyli całe te testy psu na budę się zdadzą. Podobny pomysł ma Fiat. Daje teraz gwarancję na milion kilometrów, ale nie dłużej niż 3 lata. Z prostego rachunku wychodzi, że trzeba przez te 3 lata przejeżdżać codziennie ponad 915 kilometrów. Czyli marketingowa lipa, tak samo jak z tymi monitorami LCD.

Nie, nie jest to lipa. Znacznie dłuższy czas życia urządzenia, daje nieco inny współczynnik opłacalności, o którym sam wspomniałeś. Wylicza się to wszystko razem jako ogólne koszty posiadania.


Ciągle opowiadasz, że poniżej tego NECa i tego EIZO nie ma nic, a ludzie widzą, że jednak coś jest, tylko nie potrafią wybrać. Więc Cię pytają, czy wiesz coś o tańszych sensownych monitorach. Jeśli nie wiesz, to napisz, że nie wiesz i będzie po sprawie. Rozumiem, ze chcesz urabiać rynek na monitory, które sprzedajesz, ale w Twoim wykonaniu to już się zaczyna nazywać KRYPTOREKLAMA.

Napiszę wyraźniej. Nie ma innych dobrych monitorów poniżej 2 tys zł. Koniec i kropka.

Udzielam się na forum również z uwagi na swoją pracę. Nie ukrywam tego. Jednakże moje posty zawierają dość prosto udowadnialne fakty, a nie mity i laurki producentów mydła i powidła. Uważasz, że byłbym bardziej w porządku nawijając makaron ludziom na uszy? Może ciężko jest Ci założyć, że może są ludzie uczciwi, którzy brzydzą się wciskaniem kitu?

Tom01
19-04-2007, 19:47
A jeśli tak, to na jakie parametry warto zwrócić uwagę?

Przede wszystkim:
- 10 bitowy lub szerszy zapis koloru.
- Regulacja jasności przez zmianę mocy lamp do poziomu poniżej 100cd/m2. Broń Boże nie przez obcięcie matrycy!
- Równomierność podświetlenia. Tym ważniejsza im bardziej pracujesz wieczorami.
- Płynne gradienty w szarościach. Bez przebarwień.
- Brak mrugania modułu FRC.

comes
19-04-2007, 19:53
Napiszę wyraźniej. Nie ma innych dobrych monitorów poniżej 2 tys zł. Koniec i kropka.

A nie trzeba było tego napisać od razu i nie proponować przed chwilą: Eizo S1921 cena z VAT: 1 706,00 zł i Formac Gallery 1900-4 cena 1539,00 PLN

I co tu teraz zrobić? Przyjdzie się chyba pochlastać albo kupić jakiegoś badziewiaka :mrgreen:

Tom01
19-04-2007, 19:54
Uwaga do Toma - skoro się znasz na monitorach to odpowiedz ludziom co mają kupić posiadając określoną kwotę, a nie doradzaj im zakupu monitora za 2000, 3000, 5000, 10 000 czy więcej

Nie jest możliwe stworzenie takiej listy, bo to się cały czas zmienia, ale na każde konkretne pytanie odpowiem również konkretnie. Pytania były o monitory do 2 tys zł i były bardzo konkretne odpowiedzi. Dyskusja o lepszych wyszła trochę mimo woli jako odpowiedź na sens lub brak sensu w ich zakupie. Uczestniczyłem w niej w celu sprostowania pewnych błędnych poglądów. Często jest tak, że planując zakup czegoś, po głębszym wniknięciu w naturę rzeczy, zmieniamy decyzje an bardziej właściwe. Dobrze jeśli przed zakupem.

Tom01
19-04-2007, 19:55
A nie trzeba było tego napisać od razu i nie proponować przed chwilą: Eizo S1921

W odróżnieniu od S1931 ten model nie ma dopalacza, i może być bardziej problematyczny w zastosowaniach domowych.

Tom01
19-04-2007, 20:00
I co tu teraz zrobić? Przyjdzie się chyba pochlastać albo kupić jakiegoś badziewiaka :mrgreen:

He, he... Nie ma nic złego w kupieniu taniego monitora. Dobrze to tylko robić ze świadomością. Bzdury wypisywane przez producentów często tak mamią ludzi, że ci są przekonani o niesłychanej jakości nowego nabytku, a najczęściej są sprytnie wmanewrowani na minę.

Widuję często zachwyconych użytkowników tak zaje*** obrazem że, aż szczypie w oczy. To jest dopiero obraz! Widuję tak skrajne przypadki badziewia, że zastanawiam się, jak to w ogóle można zaakceptować. Ludzie często nie wiedzą co kupili i przyjmują taki stan za naturalny. Następuje oswojenie z pogorszeniem jakości w stosunku do swego starego monitora. Dobrych monitorów lub telewizorów LCD nie ma prawie w ogólne na wystawach a nawet jak są, to te z mocniejszym obrazem wydają się ładniejsze, bardziej kontrastowe, lepsze. Nic bardziej mylnego. Użytkownik jest nie tylko mamiony super parametrami na ulotce i dodatkowo poddawany prostemu złudzeniu optycznemu. Żenada.

Proponowane monitory poniżej 2 tys zł to nie jest żadne "ach" i "och". To po prostu tanie przyzwoite monitor porządniejszej klasy niż cała masówka. Ten fakt często się nie mieści w głowach sprzedawców i użytkowników Belisamsungów Super-Hiper-XVA 1,5 ms z kontrastem 7000:1 i jasnością 500cd/m2.

JK
19-04-2007, 20:18
..... Bzdury wypisywane przez producentów często tak mamią ludzi, że ci są przekonani o niesłychanej jakości nowego nabytku, a najczęściej są sprytnie wmanewrowani na minę. ...... Użytkownik jest nie tylko mamiony super parametrami na ulotce i dodatkowo poddawany prostemu złudzeniu optycznemu. Żenada. .....

Cóż za fachowa samokrytyka. Czy to aby nie Twoja strona: http://monitory.mastiff.pl/lcd_iiyama.php (http://monitory.mastiff.pl/lcd_iiyama.php)?

Tom01
19-04-2007, 20:28
Cóż za fachowa samokrytyka. Czy to aby nie Twoja strona: http://monitory.mastiff.pl/lcd_iiyama.php (http://monitory.mastiff.pl/lcd_iiyama.php)?

Niestety. Ja jestem tylko handlowcem. Staram się zmienić takie kwiatki z zapożyczonych od producenta na bardziej rzetelne. Ale to trwa...

A swoją drogą usuwamy Iiyamę z oferty. Legenda tej firmy umarła z monitorami CRT Vision Master.

comes
19-04-2007, 20:44
Otwieramy stronę i co widzimy?

NEC Multisync 1970NXp
Cena detaliczna: 1167.00 zł
MVA 19", 0.294 mm, 250 cd/m2, 800:1, kąty widzenia 176°/176°, 1280x1024, 20 ms, 3 lata gwarancji
Nowoczesny monitor skonstruowany w oparciu o najnowsze zdobycze techniki. W odróżnieniu od podstawowej wersji monitora 1970NX zastosowano tu matrycę MVA. Monitor dzięki reprodukcji pełnej palety barw nadaje się z powodzeniem do prac zawodowych, a w domu będzie dostarczał nieprzeciętnych doznań w dziedzinie multimediów.

NEC Multisync 1970VX
Cena detaliczna: 993.00 zł
19 ", TN + film TFT, 0.294 mm, 250 cd/m2, 550:1, 140° H, 135° V, 1280 x 1024, 3 lata gwarancji
NEC MultiSync® LCD1970VX jest adresowany do sektora biurowego oraz jako podstawowy model do branży poligraficznej. Podobnie jak wszystkie monitory z tej serii, nowe MultiSync® wyróżniają się wyjątkowo wąskimi ramkami obudowy oraz eleganckim kształtem za co zdobyły nagrodę iF Product Design Award.

NEC Multisync 1970VX-BK
Cena detaliczna: 1018.00 zł
19 ", TN + film TFT, 0.294 mm, 250 cd/m2, 550:1, 140° H, 135° V, 1280 x 1024, 3 lata gwarancji
NEC MultiSync® LCD1970VX jest adresowany do sektora biurowego oraz jako podstawowy model do branży poligraficznej. Podobnie jak wszystkie monitory z tej serii, nowe MultiSync® wyróżniają się wyjątkowo wąskimi ramkami obudowy oraz eleganckim kształtem za co zdobyły nagrodę iF Product Design Award.

NEC Multisync 2070VX
Cena detaliczna: 1465.00 zł
TN 20.1", 0.255 mm, 300 cd/m2, 700:1, kąt widzenia 160°/160°, 1600x1200, 5 ms, 3 lata gwarancji
Monitor adresowany jest do sektora biurowego oraz jako podstawowy model do branży poligraficznej. Jego głównym atutem jest wysoka jakość obrazu szczególnie w przypadku wyświetlania zdjęć, grafiki i filmów oraz gier komputerowych, charakterystyczna dla monitorów NEC możliwość podłączenia, za pomocą portów VGA i DVI-D, kilku źródeł sygnału jednocześnie oraz ekonomiczność użytkowania.

NEC Multisync 2070WNX
Cena detaliczna: 1217.00 zł
TN 20.1", 0.258 mm, 300 cd/m2, 500:1, kąt widzenia 140°/160°, 1680x1050, 10ms, 3 lata gwarancji
Nowy monitor NEC MultiSync®2070WNX z panoramicznym ekranem. Urządzenie posiada wbudowany moduł DVM™ (Dynamic Visual Mode), który został stworzony specjalnie pod kątem wyświetlania elementów graficznych, zdjęć, filmów wideo. Funkcja steruje parametrami obrazu w celu dynamicznego zoptymalizowania kolorów zdjęcia, co gwarantuje zarówno odpowiednią jasność, jak i większe natężenie barw.

Okazuje się, że jednak są monitory do profesjonalnych zastosowań w poligrafii (czy tam przypadkiem nie chodzi o wysoką jakość wydruku) w przystępnych cenach. I bądź tu mądry. Nie wiem co o tym sądzić - nadają się te monitory do zastosowań foto, czy nie?. A przecież są też monitory Iiyama w podobnych cenach i do podobnych zastosowań.

JK
19-04-2007, 20:47
:lol: :lol: :lol: :lol: :mrgreen:

Tom01
19-04-2007, 20:49
Okazuje się, że jednak są monitory do profesjonalnych zastosowań w poligrafii (czy tam przypadkiem nie chodzi o wysoką jakość wydruku) w przystępnych cenach. I bądź tu mądry. Nie wiem co o tym sądzić - nadają się te monitory do zastosowań foto, czy nie?. A przecież są też monitory Iiyama w podobnych cenach i do podobnych zastosowań.

Zastosowania w poligrafii w przypadku przytoczonych monitorów VX to skład. A do tego monitor ma przede wszystkim świecić. Kolor nie ma żadnego znaczenia.

Wymagania minimalne podałem w poście 117 a powyższe tego nie spełniają. Powtórzę się, ale producenci wypisują głupoty. Nic na to nie poradzę. Wszystkie w wyjątkiem 1970NXp oparte są o wyświetlacz TN. Nie trzeba znawcy żeby stwierdzić że fotografia i TN to sprzeczność. Nec 1970NX i 1970NXp są przyzwoite, ale z 8 bitowym kolorem, czyli zestawem klasycznych defektów.

JK
19-04-2007, 20:54
Tom01, mógłbyś to choć przeczytać. Tam napisano na przykład to:

NEC Multisync 2070VX
Cena detaliczna: 1465.00 zł
TN 20.1", 0.255 mm, 300 cd/m2, 700:1, kąt widzenia 160°/160°, 1600x1200, 5 ms, 3 lata gwarancji
Monitor adresowany jest do sektora biurowego oraz jako podstawowy model do branży poligraficznej. Jego głównym atutem jest wysoka jakość obrazu szczególnie w przypadku wyświetlania zdjęć, grafiki i filmów oraz gier komputerowych, charakterystyczna dla monitorów NEC możliwość podłączenia, za pomocą portów VGA i DVI-D, kilku źródeł sygnału jednocześnie oraz ekonomiczność użytkowania.

Ojjjj. Ktoś tu komuś w głowie miesza.

Laku
19-04-2007, 20:55
Tak sobie czytam ten wątek bo się zastanawiam nad monitorem/kalibratorem i troche poszukałem na sieci a oto co odkryłem:
CYTAT:

NEC MultiSync® Photo Edition

Firma NEC Display Solutions stworzyła wyjątkowa ofertę dla amatorów fotografii i półprofesjonalnej edycji zdjęć. Zestaw składa się z jednego z monitorów z serii NEC MultiSync® 90s: NEC MultiSync® LCD1990SXi, LCD2090UXi lub LCD2190UXp, oraz wysokiej jakości oprogramowania do kalibracji i profilowania – NEC SpectraView® Profiler PE (Photo Edition). W skład zestawu wchodzi również kolorymetr – zewnętrzny czujnik dla prostej i łatwej kalibracji wyświetlaczy LCD. Produkt jest idealny do edycji zdjęć cyfrowych, zarówno dla początkujących, jak i bardziej zaawansowanych użytkowników.


Info ( z 7 marca 07) jest ze strony nec.pl to samo jest na idg.pl. Zapowiedź co do targów komputerowych CEBIT.
Rozumiem że będzie można w zestawie kupić monitor+kalibrator+SV profiler. Problem w tym czy to ten sam profiler co w linii SPECTRAVIEW czy coś innego?( te literki PE są podejrzane ;) )
Nada się taki zestaw czy nie? jak myślicie?

comes
19-04-2007, 20:55
Nic nie kapuję. To co w takim razie oznaczają poniższe opisy? Można je (monitory) używać do obróbki zdjęć? Tak czy nie i dlaczego?

NEC Multisync 2070VX
Cena detaliczna: 1465.00 zł
TN 20.1", 0.255 mm, 300 cd/m2, 700:1, kąt widzenia 160°/160°, 1600x1200, 5 ms, 3 lata gwarancji
Monitor adresowany jest do sektora biurowego oraz jako podstawowy model do branży poligraficznej. Jego głównym atutem jest wysoka jakość obrazu szczególnie w przypadku wyświetlania zdjęć, grafiki i filmów oraz gier komputerowych, charakterystyczna dla monitorów NEC możliwość podłączenia, za pomocą portów VGA i DVI-D, kilku źródeł sygnału jednocześnie oraz ekonomiczność użytkowania.

NEC Multisync 2070WNX
Cena detaliczna: 1217.00 zł
TN 20.1", 0.258 mm, 300 cd/m2, 500:1, kąt widzenia 140°/160°, 1680x1050, 10ms, 3 lata gwarancji
Nowy monitor NEC MultiSync®2070WNX z panoramicznym ekranem. Urządzenie posiada wbudowany moduł DVM™ (Dynamic Visual Mode), który został stworzony specjalnie pod kątem wyświetlania elementów graficznych, zdjęć, filmów wideo. Funkcja steruje parametrami obrazu w celu dynamicznego zoptymalizowania kolorów zdjęcia, co gwarantuje zarówno odpowiednią jasność, jak i większe natężenie barw.

Tom01
19-04-2007, 20:56
Jego głównym atutem jest wysoka jakość obrazu szczególnie w przypadku wyświetlania zdjęć, grafiki

To jest wierutna bzdura a źródło ma u któregoś dystrybutora. Zamysłem jest reklama układu manipulującego jasnością obrazu w zależności od zawartości (pierwotnie w Nec 20WGX2). Opis niejako przypadkiem został rozszerzony na inne modele. Taki sam mechanizm jest od lat montowany w telewizorach. Z tekstu jednak wynika jakość obrazu, co nie ma wiele wspólnego z działaniem owego uatrakcyjniacza. Nawiasem mówiąc w filmach sprawdza się doskonale.

Tom01
19-04-2007, 20:58
Info ( z 7 marca 07) jest ze strony nec.pl to samo jest na idg.pl. Zapowiedź co do targów komputerowych CEBIT. Rozumiem że będzie można w zestawie kupić monitor+kalibrator+SV profiler. Problem w tym czy to ten sam profiler co w linii SPECTRAVIEW czy coś innego?( te literki PE są podejrzane ;) )
Nada się taki zestaw czy nie? jak myślicie?

Jak się już to pojawi, będzie można stwierdzić ile to jest warte.

comes
19-04-2007, 20:59
Tak sobie czytam ten wątek bo się zastanawiam nad monitorem/kalibratorem i troche poszukałem na sieci a oto co odkryłem:
CYTAT:

[I]NEC MultiSync® Photo Edition
Nada się taki zestaw czy nie? jak myślicie?

Kto to wie, skoro to nowość? I ile toto kosztuje? Strach pomyśleć!

Laku
19-04-2007, 21:01
Może w zestawie będzie tańsze niż osobno

Wiadomo coś kiedy ma się pojawić i co to za kalibrator?

comes
19-04-2007, 21:01
To jest wierutna bzdura a źródło ma u któregoś dystrybutora.

To jest info ze strony http://monitory.mastiff.pl/lcd_iiyama.php


JK takich bzdur nie pisał raczej, bo to nie jego strona.

Tom01
19-04-2007, 21:05
JK takich bzdur nie pisał raczej, bo to nie jego strona.

Nie mam na myśli JK, tylko twórców takich tekstów udostępniających je partnerom i handlowców umieszczających je hurtem bez weryfikacji, na bazie zaufania do zdania producenta. To dotyczy również strony monitory.mastiff.pl. Nie przeczę.

comes
19-04-2007, 21:07
Ależ ten wątek pędzi jak szalony, a liczba postów rośnie w zastraszającym tempie (zaraz chyba zostanę moderatorem:-D ).
A tak na poważnie, to nie wiem kto tu kogo robi w konia, no bo przecież strona jest, oferta na niej też, opisy cacy, tylko okazuje się, że ktoś pisze bzdury. Kolejne zadanie dla kolejnej komisji śledczej. A ja i inni nadal nic nie wiemy.

Tom01
19-04-2007, 21:08
A tak na poważnie, to nie wiem kto tu kogo robi w konia, no bo przecież strona jest, oferta na niej też, opisy cacy, tylko okazuje się, że ktoś pisze bzdury. Kolejne zadanie dla kolejnej komisji śledczej. A ja i inni nadal nic nie wiemy.

Mam aspiracje zrobić tą ofertę jak należy i zrobię. Na tej stronie nie będzie wciskania ciemnoty.

comes
19-04-2007, 21:14
Nie mam na myśli JK, tylko twórców takich tekstów udostępniających je partnerom i handlowców umieszczających je hurtem bez weryfikacji, na bazie zaufania do zdania producenta. To dotyczy również strony monitory.mastiff.pl. Nie przeczę.

No to, skoro są takie opisy, które wręcz przekłamują rzeczywistość, to chyba należy zrobić z tym porządek, czyli wywalić je, albo sprostować dane (jak się posiada takową wiedzę). Inaczej to wygląda tak, jak współudział w nielegalnym procederze. Przecież klient nie musi się na tym znać i oczekuje, że opis odzwierciedla faktyczny stan. Szczególnie jest to przykre, jak takie przekłamania tolerują firmy, które powinny być przykładem stosowania dobrych praktyk (chodzi o firmy profesjonalnie parające się takim biznesem).

Tom01
19-04-2007, 21:21
No to, skoro są takie opisy, które wręcz przekłamują rzeczywistość, to chyba należy zrobić z tym porządek, czyli wywalić je, albo sprostować dane

Masz całkowitą rację. Sęk w tym że takie opisy są czymś normalnym w internecie. Znajdź opis monitora profesjonalnego za 10 tys i jakiegoś taniego za 1,5 tys. Często z niego będzie wynikać, że ten tani jest lepszy. Relatywizm jest okropny. O każdym monitorze pisze się, że oferuje doskonałą jakość obrazu a przecież nawet "na chłopski rozum" jest to nierealne. Chęć podania owych informacji rzetelnie, może być marketingowym samobójem, stąd potrzebny czas na ich przygotowanie.

comes
19-04-2007, 21:29
Masz całkowitą rację. Sęk w tym że takie opisy są czymś normalnym w internecie. Znajdź opis monitora profesjonalnego za 10 tys i jakiegoś taniego za 1,5 tys. Często z niego będzie wynikać, że ten tani jest lepszy. Relatywizm jest okropny. O każdym monitorze pisze się, że oferuje doskonałą jakość obrazu a przecież nawet "na chłopski rozum" jest to nierealne. Chęć podania owych informacji rzetelnie, może być marketingowym samobójem, stąd potrzebny czas na ich przygotowanie.

No to w takim razie, czy istnieje jakiś sposób, żeby wybrać to, co się chce, znając parametry sprzętu. Przecież z tego co napisałeś wynika, że wszystko może być jednym, wielkim oszustwem. Kto więc posiada dane dot. prawdziwych parametrów konkretnego sprzetu. Przecież to istna paranoja. To tak, jakbym kupił samochód benzynowy, który jak się okazuje, jeździ na ropę. O dupę to wszystko roztrzaskać (sorry, poniosło mnie trochę).

Tom01
19-04-2007, 21:44
No to w takim razie, czy istnieje jakiś sposób, żeby wybrać to, co się chce, znając parametry sprzętu.

Szczerze mówiąc ciężka sprawa. Parametry publikowane w "danych" zupełnie nie obrazują cech monitora. Wszak wszystkie mają podobne jasności, kontrasty, plamki itd. Pewnym oparciem jest producent i wnikliwe wczytywanie się w opisy różnych serii monitorów i po odlaniu wody, wywnioskowanie do czego tak naprawdę są kierowane. Jeśli jest napisane, że do wszystkiego, znaczy że do niczego. Monitor LCD to dość wąsko specjalizowany sprzęt. Jeśli są jakieś konkrety, jak na przykład wzmianki o jakichś grupach odbiorców, podane są cechy ważne z ich punktu widzenia, słowa-klucze, to pojawia się dobry trop. Niestety takie szukanie po omacku, może doprowadzić do kosztownych nieporozumień. Oczywiście pozostają jeszcze handlowcy, ale wtedy trzeba uzbroić się w filtr makaronu i próbować znaleźć takiego co wie co sprzedaje. Dobrze też kluczowe elementy informacji potwierdzić w różnych źródłach.

JK
19-04-2007, 21:53
Tom01, Ty może trochę uważaj na słowa, bo Cię jeszcze z roboty wrzucą. Albo jaki NEC-chief to przeczyta i cofnie wam autoryzację. :wink: :D

A tak na powaznie. W życiu nie ma tylko czerni i bieli. Są jeszcze odcienie szarości. Nie ma tak, że coś się nadaje, a coś się nie nadaje. Są jeszcze różne stany pośrednie - coś się nadaje troche lepiej, albo troche gorzej. Ta subtelna granica jest inna w przypadku profesjonalnego studia graficznego i inna w przypadku amatora fotografii, który wieczorami, po pracy, przygotowuje swoje fotki dla netu, czy do rodzinnego albumu.

Mam w firmie różne panele, od przeciętnych TN w notebookach, poprzez tanie panele firmy Belinea, które montujemy w naszych sterownikach, kilka różnych modeli Samsunga, jakieś Sony, aż po NEC1990SXi (i na dokładkę kilka starych monitorów CRT). Różnice w jakości obrazu są oczywiście widoczne - nie zaprzeczam. Tyle, że po prawidłowym programowym skalibrowaniu monitorów i zbudowaniu profili ICC, podstawowy zestaw kolorów jest na tyle powtarzalny, że bez większych problemów można na każdym z nich, w miarę poprawnie przygotować zdjęcia dla netu, czy labu. Nie idealnie, ale w miarę poprawnie. Jasne jest, że wygodniej i lepiej pracuje się na NECu niż na starym notebooku z matrycą TN, ale na nim także da się dość poprawnie przygotować zdjęcia dla celów amatorskich.

Nie jest prawdą, że wszystko zaczyna się od 2000 PLN, a poniżej tej kwoty jest czarna dziura. Tak można to oceniać tylko w przypadku wybitnie profesjonalnych zastosowań. Dla amatorów bardzo często (żeby nie powiedzieć zazwyczaj) wystarczające są także te tańsze modele. I jak już napisałem gdzieś na poczatku tego przydługiego wątku, gdybym musiał wybierać, to wolał bym kupić trochę tańszy monitor z kalibratorem, niż troche droższy i pozornie lepszy, ale bez kalibratora. Ja na szczęście nie muszę wybierać, ale właśnie taka jest moja opinia na ten temat.

comes
19-04-2007, 22:00
Nie jest prawdą, że wszystko zaczyna się od 2000 PLN, a poniżej tej kwoty jest czarna dziura.... gdybym mysiał wybierać, to wolał bym kupić trochę tańszy monitor z kalibratorem, niż troche droższy i lepszy, ale bez kalibratora. Ja na szczęście nie muszę wybierać, ale właśnie taka jest moja opinia na ten temat.

No to wróciliśmy do punktu wyjścia. To w końcu jaki to może być ten tańszy monitor z kalibratorem?
Fajnie, że nie musisz wybierać dla siebie, ale może pomożesz innym?:)

Tom01
19-04-2007, 22:02
Tom01, Ty może trochę uważaj na słowa, bo Cię jeszcze z roboty wrzucą. Albo jaki NEC-chief to przeczyta i cofnie wam autoryzację. :wink: :D

:-) Nec-chiefowie to super partnerzy do balowania, ale niewiele robią dla tego rynku, co nieoficjalnie przy flaszce w końcu z jednego wydusiłem. Volumen się liczy i tyle.


A tak na powaznie. W życiu nie ma tylko czerni i bieli. Są jeszcze odcienie szarości. Nie ma tak, że coś się nadaje, a coś się nie nadaje.

Rozmywanie pojęcia jakość obrazu nie leży w mojej naturze. Bo jeszcze zaraz dojdziemy do wniosku, że "jeśli nie widać różnicy to nie warto przepłacać". Ja natomiast uważam że "prawie robi wielką różnicę".

W dzisiejszych czasach różnica pomiędzy niedrogim przyzwoitym monitorem a tanim badziewnym nie przekracza 500-800 zł. W kontekście zakupu i korzystania z niego przez najbliższe ileś lat nie jest to jakaś strasznie wielka kwota. A różnica jest jak napisałem wcześniej skokowa, widoczna dla każdego bezsprzecznie.

Posłużę się przykładem. Tobie niepotrzebnym, ale do zobrazowania relacji:
Jeśli kupujesz coraz większe auta osobowe w celu wożenia gruzu, poczujesz różnicę, kupując w końcu ciężarówkę. I to niezależnie od tego, jak duża była ostatnia osobówka. To jest właśnie skokowa różnica wynikająca z innych uwarunkowań technicznych.

Tom01
19-04-2007, 22:10
To w końcu jaki to może być ten tańszy monitor z kalibratorem?

Eizo S1921 + Lafot LMC03.

JK
19-04-2007, 22:48
.... To w końcu jaki to może być ten tańszy monitor z kalibratorem? .....

Kalibrator kupujesz oddzielnie. Kosztuje takie cudo od 300 PLN do kilku tysięcy (albo jeszcze duuuużo więcej - dla tych bez kompromisów). Amatorowi w zupełności wystarczy jakiś model z zakresu 350-1000 PLN. Nie chcę tu rozpętywać kolejnej dyskusji na temat tego co się nadaje, a co się nie nadaje i dla kogo, ale już najprstszy model Spyder2Express, czy Eye One Display LT wystarczy do w miarę poprawnego skalibrowania monitora i przygotowania jego profilu ICC.

A co do monitora? Jak już wszyscy wiemy "prawie ideały" są bardzo drogie i bardzo wyspecjalizowane. Na takim idealnym profi monitorze dla grafika, nie da się praktycznie pooglądać filmów, czy pograć - one nie są do tego. Tańsze i bardziej uniwersalne monitory mają wady, co jest oczywiste. Im są tańsze, tym zazwyczaj większe są wady i większy rozrzut jakościowy (tak jest ze wszystkim, nie tylko z monitorami). Moim zdaniem najlepszy wybór to wycieczka do MM z własnym (lub pożyczonym) notebookiem (czasem daje się to zrobić, byle nie w godzinach szczytu i nie przed świętami) i sprawdzenie, jak różne monitory wyświetlają wasze zdjęcia. Można też prawie w ciemno kupić jakiś tańszy model NECa, czy EIZO licząc na to, że te firmy raczej zupełnego badziewia nie firmują swoimi znakami towarowymi.

Nie podejmę się wytypowania konkretnego monitora, bo to wymaga przeprowadzenia choćby prostych testów porównawczych. Powiem tyle, że po w miarę prawidłowym skalibrowaniu oraz zrobieniu profili ICC dla kilku różnych monitorów LCD i CRT (w tym notebooka ARISTO, który ma już dobrze ponad 4 lata) i porównaniu ze sobą ich przestrzeni kolorów (w sieci są różne programiki do porównywania profili ICC) byłem dość zaskoczony tym, że różnice wcale nie są aż tak bardzo porażające, choć skłamał bym mowiąc, że nie są widoczne. Jeden jest gorszy w zakresie zieleni, inny lepszy w zakresie czerwieni. Jeden pokrywa praktycznie całą przestrzeń sRGB (NEC1990SXi), a innemu gdzieś trochę brakuje. Ale moim zdaniem, najważniejsze jest to, że ogólny odbiór kolorystyki przykładowego zdjęcia wyświetlanego na różnych monitorach (i komputerach z różnymi kartami graficznymi) jest zbliżony. I moim zdaniem właśnie o to chodzi w przypadku amatorskiej zabawy w fotografię. Ale to tylko moja prywatna opinia, a z fotografami bez kompromisów nie będę się sprzeczał.

Tom01
20-04-2007, 08:41
Kalibrator kupujesz oddzielnie. Kosztuje takie cudo od 300 PLN do kilku tysięcy

Dobrze jest nabyć taki, który nie będzie ograniczał w przyszłości. najtańszy X-Rite Gretag jest dobry, ale trzeba pamiętać że nigdy, jeśli się nam zechce, nie skalibruje sprzętowo Eizo z innych serii niż CE i CG. Za to z Nec'em to dobry wybór do każdego modelu. Spyder podobnie, ale nie skalibruje powtarzalnie żadnego monitora lepszej klasy, który być może w przyszłości będziemy posiadać.

Sensownie wydając pieniądze, dobrze jest kupować w następującym schemacie:

1. Tanie monitory z przedziału 500-1500 zł - brak lub Spyder
2. Nec z wyjątkiem 1990SXi, 2090UXi, 2190UXi i Spectraview, Formac - Spyder, X-Rite, Lafot
3. Nec 1990SXi, 2090UXi, 2190UXi, Spectraview, Eizo ColorEdge, Quatographics - X-Rite
4. Eizo S, L, M - Lafot

Jeśli monitor ma taką możliwość, należy dążyć do kalibracji sprzętowej. Oprofilowanie monitora nigdy nie zapewni pełnej, ciągłej palety. Gradienty zawsze będą z błędami przebarwień, obcięcia zakresu głównie z początku i końca oraz zaburzenia ciągłości i liniowości. Takie monitory jak Eizo seria S, Nec 1990SXi i lepsze mają ukrytą taką możliwość i nielogiczne jest pozostawienie jej odłogiem.


Jeden pokrywa praktycznie całą przestrzeń RGB (NEC1990SXi)

Nie ma w tej chwili monitorów pokrywających przestrzeń RGB i być może nigdy nie będzie. Nec 1990SXi pokrywa natomiast praktycznie całą przestrzeń sRGB i około 70% AdobeRGB. Oczywiście jeśli rozpatrujemy płaskie rzuty przestrzeni kolorów. Jeśli dołożymy do tego rzeczywistość, czyli trzeci wymiar w postaci jasności, defekty są oczywiście większe i w różnych miejscach.

Monitory LCD pokrywające AdobeRGB to w tej chwili Nec SpectraView Reference 21, Eizo ColorEdge CG221, Quato Intelli Proof 213/230. Kosztują od 16 to 24 tys zł.

JK
20-04-2007, 08:47
..... Nie ma w tej chwili monitorów pokrywających przestrzeń RGB i być może nigdy nie będzie. .....
Fakt, powinno być sRGB. Moja pomyłka, już poprawiona.

Czornyj
20-04-2007, 09:07
Kalibrator kupujesz oddzielnie. Kosztuje takie cudo od 300 PLN do kilku tysięcy (albo jeszcze duuuużo więcej - dla tych bez kompromisów). Amatorowi w zupełności wystarczy jakiś model z zakresu 350-1000 PLN. Nie chcę tu rozpętywać kolejnej dyskusji na temat tego co się nadaje, a co się nie nadaje i dla kogo, ale już najprstszy model Spyder2Express, czy Eye One Display LT wystarczy do w miarę poprawnego skalibrowania monitora i przygotowania jego profilu ICC.

A co do monitora? Jak już wszyscy wiemy "prawie ideały" są bardzo drogie i bardzo wyspecjalizowane. Na takim idealnym profi monitorze dla grafika, nie da się praktycznie pooglądać filmów, czy pograć - one nie są do tego. Tańsze i bardziej uniwersalne monitory mają wady, co jest oczywiste. Im są tańsze, tym zazwyczaj większe są wady i większy rozrzut jakościowy (tak jest ze wszystkim, nie tylko z monitorami). Moim zdaniem najlepszy wybór to wycieczka do MM z własnym (lub pożyczonym) notebookiem (czasem daje się to zrobić, byle nie w godzinach szczytu i nie przed świętami) i sprawdzenie, jak różne monitory wyświetlają wasze zdjęcia. Można też prawie w ciemno kupić jakiś tańszy model NECa, czy EIZO licząc na to, że te firmy raczej zupełnego badziewia nie firmują swoimi znakami towarowymi.

Nie podejmę się wytypowania konkretnego monitora, bo to wymaga przeprowadzenia choćby prostych testów porównawczych. Powiem tyle, że po w miarę prawidłowym skalibrowaniu oraz zrobieniu profili ICC dla kilku różnych monitorów LCD i CRT (w tym notebooka ARISTO, który ma już dobrze ponad 4 lata) i porównaniu ze sobą ich przestrzeni kolorów (w sieci są różne programiki do porównywania profili ICC) byłem dość zaskoczony tym, że różnice wcale nie są aż tak bardzo porażające, choć skłamał bym mowiąc, że nie są widoczne. Jeden jest gorszy w zakresie zieleni, inny lepszy w zakresie czerwieni. Jeden pokrywa praktycznie całą przestrzeń sRGB (NEC1990SXi), a innemu gdzieś trochę brakuje. Ale moim zdaniem, najważniejsze jest to, że ogólny odbiór kolorystyki przykładowego zdjęcia wyświetlanego na różnych monitorach (i komputerach z różnymi kartami graficznymi) jest zbliżony. I moim zdaniem właśnie o to chodzi w przypadku amatorskiej zabawy w fotografię. Ale to tylko moja prywatna opinia, a z fotografami bez kompromisów nie będę się sprzeczał.

Ciekawostką jest dla mnie fakt, że jakoś nikt nie ma serca do szastania kasą na monitory. Przykładowo na tym forum jest wielu amatorów fotografii, którzy wydali majątek na sprzęt fotograficzny i jakoś nie budzi to niczyjej grozy. Jeśli ktoś pyta o tele-zoom, to doradza się mu zwykle 70-300VR (2000PLN), 80-200/2.8(4000PLN), a nawet niezrównane 70-200/2.8VR(6000 z hakiem). Zoom standardowy to koniecznie musi być minimum Tamron f/2.8, bo kit wszystkim śmierdzi, ale również nie budzi niczyjego zdumienia gdy wspominany jest 17-55/2.8(5500).
Do tego każdy ma tu puszkę za 2 - 6 tyś., a i D2X dziwnym nie jest. O lampach, torbach, statywach, filtrach nawet nie wspominam (choć szalenie popularna SB800 to koszt zbliżony do ceny niezłego monitora)

Spróbuj natomiast doradzić komuś względnie dobry monitor za 1500-1800PLN - i od razu dlaczego wywołujesz irracjonalną wrogość.

Można oczywiście stwierdzić, że są to niuanse, ale czym się różni 70-300G od 70-300VR? Niuansami, zwykle nie do odróżnienia na powiększeniach. A nikt tutaj nie zawacha się doradzić każdemu pięciokrotnie droższego 70-300VR.

Nigdy nie miałem naprawdę porządnego monitora, bo w kontekście uzyskiwanych przeze mnie dochodów jest to wydatek, który amortyzowałby się zbyt długo. Nic jednak nie sprawiało mi w życiu większej ulgi, jak przesiadka na trochę lepszy monitor i bardzo szybko zorientowałem się, że nie istnieje monitor zbyt dobry ani zbyt duży, a jeśli tylko zakosztuje się odrobinę większego/doskonalszego wyświetlacza, to na mniejszy/gorszy już się nigdy nie będzie chciało spojrzeć. Nie mogę się oderwać od 30" panoram w salonach Apple, a widok czarnego monitora z kołnierzem wywołuje u mnie szybsze bicie serca...

Myślę drogi JK, że gdybyś teraz miał przesiąść się ze swojego 1990SXi na jakieś cudo z hipermarketu za 699, to szlag by cię trafił. Sam przyznajesz, że trudno ci doradzić coś tańszego, a ja mam kilka tańszych monitorów - 2x AG Neovo419 (na MVA, ale i tak koszmarny syf), NEC 1970NX (denerwujące srebrzenie przy oglądaniu pod kątem, brak regulacji), Samsung 214T (nierówno podświetlony, brak regulacji). Mam też oko na kilka swoich starych CRT Sony serii G na FD Trinitronach (koszmar). Żadnego z nich z czystym sumieniem nie mogę polecić. Oczywiście - na początku każdy wydawał mi się wcale nienajgorszy... A w hipermarketach praktycznie nigdy nie widziałem monitora, który byłby porównywalny choćby z wyżej wymienionymi padaczkami...

Monitor - co byś nie powiedział - kupuje się na lata. Może więc jednak warto przeboleć te parę stów więcej, a już na pewno uczciwie należy o takiej opcji wspomnieć... Ja tam z przyjemnością bym sobie kupił 24" Eizo ze spektrofotometrem, gdyby tylko nie groziło mi to rozwodem i zapaścią finansową :lol:

Tom01
20-04-2007, 09:20
Ciekawostką jest dla mnie fakt, że jakoś nikt nie ma serca do szastania kasą na monitory. Przykładowo na tym forum jest wielu amatorów fotografii, którzy wydali majątek na sprzęt fotograficzny i jakoś nie budzi to niczyjej grozy.

Ależ to jest banalnie proste do wytłumaczenia. Polecający doskonale wiedzą jakie są zalety i potencjał drogiego obiektywu i sami taki mają lub chcieliby mieć.

W dziale monitorach krążą plotki, stereotypy, mącenie producentów i klakierów. Do tego nieznajomość tej techniki, jej niuansów, możliwości i masz takie podwórko, na którym bardzo ciężko jest pracować. Co innego, jeśli ktoś kupuje kolejny monitor, mając już wcześniej porządny. Wówczas to tak z kolejnym obiektywem.


Ja tam z przyjemnością bym sobie kupił 24" Eizo ze spektrofotometrem, gdyby tylko nie groziło mi to rozwodem i zapaścią finansową :lol:

Trzeba mieć żonę grafika, he, he...


Nie mogę się oderwać od 30" panoram w salonach Apple

Z tymi nowymi 30-tkami Apple trzeba uważać. Maja paskudną tendencję do robienia sobie szachownicy z ekranu po pół roku do roku intensywnej pracy. Winę ponosi dostawca wyświetlaczy (LG-Philips). Podobny defekt był w poprzedniej serii 3007WFP Della. Dlatego został wycofany. Nie ma jeszcze wiarygodnych informacji czy producent poradził sobie z tym w nowszej edycji.

Czornyj
20-04-2007, 09:30
Trzeba mieć żonę grafika, he, he...

Niestety - żona jest księgową :cry:

JK
20-04-2007, 09:33
Czornyj, ale taki problem to jest ze wszystkim. Zacznijmy od samochodów. Udało mi się uniknąć malucha, od razu miałem coś większego (Skodę) i przejeździłem nią prawie 200 tys. I samochód był wtedy całkiem OK (najlepszy stosunek ceny do jakości - tak mi się wydawało). Potem były inne bryczki, a jak kilka miesięcy temu, z konieczności, wsiałem do Felicji, to najchętniej bym zaraz z niej wysiadł. Oczywiście po roku, czy dwóch latach jeżdzenia jeszcze lepsza bryką, ta moja obecna też by mi się wydała dość badziewna. Apetyt zawsze rośnie w miarę jedzenia - niestety. Ten sam problem masz z kompem, który rok temu był idealnie skonfigurowany, świetny, szybki, niezawodny (bo się tylko czasem wieszał, albo resetował), a dziś to już koszmarnie wolne i awaryjne badziewie, które trzeba możliwie szybko wymienić na nowe, bo tak często sie wiesza, że się na nim pracować nie da. Tylko że nie da się mieć wszystkiego NAJ. Trzeba wybierać. Jeden wybiera lepsze body, inny lepsze obiektywy, jeszcze inny lepszy monitor, a następny patrzy na nas jak na waritów, bo grosza by na to wszystko nie wydał, tylko kupił sobie Harleya do remontu. Jak ktoś jest niezły w tym co robi, to z upływem czasu może sobie pozwolić na nieco więcej tych niezłych zabawek. Tyle, że to nie zmienia faktu obecności na rynku jeszcze lepszych zabawek i kółko się zamyka. Zapewne chętnie kupiłbym sobie D2Xs, AF-S 600, AF-S 200-400 i kilka innych drobiazgów za jakieś drobne 100 tys., ale w tym wszystkim musi jeszcze być miejsce na zdrowy rozsądek. Choć nie jest wykluczone, że może kiedyś ..... . :wink: :-D

comes
20-04-2007, 09:37
Ciekawostką jest dla mnie fakt, że jakoś nikt nie ma serca do szastania kasą na monitory. Przykładowo na tym forum jest wielu amatorów fotografii, którzy wydali majątek na sprzęt fotograficzny i jakoś nie budzi to niczyjej grozy....... Ja tam z przyjemnością bym sobie kupił 24" Eizo ze spektrofotometrem, gdyby tylko nie groziło mi to rozwodem i zapaścią finansową

Moim skromnym zdaniem końcowy tekst postu doskonale wyjaśnia dlaczego tak jest. Przecież zakup drogich składników naszego sprzętu - obiektywy, lampy, torby, statywy, zawsze możemy jakoś zakamuflować przed naszymi współmałżonkami, zawsze możemy udowodnić, że mamy go od dawna, tylko nie był zbyt często używany, że zamieniliśmy go za inny....i 1000 innych sposobów i wymówek. Ale proszę to samo zrobić z monitorem. Przecież nie ukryjemy go nigdzie (bo nie po to go kupiliśmy), i nie uda nam się wcisnąć ciemnoty jw. Jednym słowem, nie uda nam się wybronić z zarzutu bezzasadnego roztrwonienia wspólnej krwawicy, no bo jak przekonamy współmałżonka o wyższości EIZO nad zwykłym, tanim monitorem, który ma przecież suuuuper kolory i w ogóle (ten ostatni argument jest nie do obalenia).

Tom01
20-04-2007, 09:44
Ten ostatni argument jest nie do obalenia.

Jest żelazny argument: "tanie i dobre to mit".

JK
20-04-2007, 09:47
Jest żelazny argument: "tanie i dobre to mit".
Ty to chyba jeszcze żony nie masz. Powiedz jej coś takiego, to za godzinę będziesz miał na biurku kilka katalogów złotej biżuterii, drogich futer, albo jeszcze czegoś tam innego. :mrgreen:

Tom01
20-04-2007, 10:01
Ty to chyba jeszcze żony nie masz.

Skąd się bierze na forach tendencja do domniemanego niskiego wieku rozmówcy? Jestem od kilkunastu lat przykładem szczęśliwego męża i ojca trójki synów.


Powiedz jej coś takiego, to za godzinę będziesz miał na biurku kilka katalogów złotej biżuterii, drogich futer, albo jeszcze czegoś tam innego. :mrgreen:

Nie mam nic przeciwko kupowaniu żonie dobrych rzeczy (o ile mnie na to stać, rzecz jasna). To zawsze usprawiedliwia zakupy dotyczące swoich hobby. ;-)

lechupe
20-04-2007, 11:44
panowie, dyskusja wasza jest niezmiernie ciekawa, zarówno pod wzgledem merytorycznym jak i społeczno-filozoficznym. Czy jednakze majac na wzgledzie, ze pewna czesc populacji nie jest z wyksztalcenia inzynierami, grafikami tudziez innymi profesjonalnymi konsumentami monitorów, moglibyscie podac tu pare odnosnikow do waszym zdaniem wartosciowych (bo kupe strasznego badziewia jest...;) ) tekstow odnoszacych sie do podstaw poruszanej tu tematyki ?

Tom01
20-04-2007, 11:49
moglibyscie podac tu pare odnosnikow do waszym zdaniem wartosciowych (bo kupe strasznego badziewia jest...;) ) tekstow odnoszacych sie do podstaw poruszanej tu tematyki ?

http://monitory.mastiff.pl/faq.php

lechupe
20-04-2007, 13:04
dzieki. nie wiem czemu, ale spodziewalem sie tego linku :-D
NB. takie jak gdyby mniej pryncypialne stanowisko wzgledem typów monitorów prezentuje Ken R...
http://www.kenrockwell.com/tech/dslr-comparison/lcds-2006/index.htm

Gryzli
20-05-2007, 17:31
Witam, parę stron już napisano a ja dalej nie wiem co kupić. Chwała fachowcom, ale może jest jakiś model od 1000-1500 zeta. Nie wszyscy są zawodowcami i nie wszyscy mają kasę na prof.monitory. Dajcie jakieś konkretne modele.

grzegorzant
20-05-2007, 17:48
Witam, parę stron już napisano a ja dalej nie wiem co kupić. Chwała fachowcom, ale może jest jakiś model od 1000-1500 zeta. Nie wszyscy są zawodowcami i nie wszyscy mają kasę na prof.monitory. Dajcie jakieś konkretne modele.

ano ano

timi
20-05-2007, 19:43
Samsung syncmaster 931bw(19 cali panorama)

Tom01
21-05-2007, 09:53
Witam, parę stron już napisano a ja dalej nie wiem co kupić. Chwała fachowcom, ale może jest jakiś model od 1000-1500 zeta. Nie wszyscy są zawodowcami i nie wszyscy mają kasę na prof.monitory. Dajcie jakieś konkretne modele.

Dołóż odrobinę do Eizo S1921. Nic lepszego w tej cenie nie ma na rynku.

Erie
21-05-2007, 09:56
Dołóż odrobinę do Eizo S1921. Nic lepszego w tej cenie nie ma na rynku.

Tom, na takiej zasadzie każdemu co zastanawia się nad kupnem Canona 400D/ Nikona D80 powinno się radzić: dołóż trochę i kup D200. Za ewentualne rozwody radzący nie odpowiada... bo przecież chciał dobrze :(

Tom01
21-05-2007, 10:03
Tom, na takiej zasadzie każdemu co zastanawia się nad kupnem Canona 400D/ Nikona D80 powinno się radzić: dołóż trochę i kup D200. Za ewentualne rozwody radzący nie odpowiada... bo przecież chciał dobrze :(

Nie, no bez przesady. Pomiędzy założonym budżetem max 1500 zł a ceną proponowanego monitora jest ok 150 zł różnicy. Taka kwota nie jest nierealna, szczególnie w kontekście braku sensownej alternatywy kilku, kilkunastu lat pracy przy nim.

Czornyj
21-05-2007, 10:04
Tom, na takiej zasadzie każdemu co zastanawia się nad kupnem Canona 400D/ Nikona D80 powinno się radzić: dołóż trochę i kup D200. Za ewentualne rozwody radzący nie odpowiada... bo przecież chciał dobrze :(

To zła analogia - wystarczy popatrzeć na ceny. To raczej tak, jakby ktoś pytał o wypasiony kompakt, a ktoś mu doradził - dołóż trochę i kup lustrzankę.

Erie
21-05-2007, 10:09
Nie, no bez przesady. Pomiędzy założonym budżetem max 1500 zł a ceną proponowanego monitora jest ok 150 zł różnicy. Taka kwota nie jest nierealna, szczególnie w kontekście braku sensownej alternatywy kilku, kilkunastu lat pracy przy nim.

Tylko ze zwykle jak założony budżet jest określony widełkami 1000-1500 to realnie jest mu bliżej do dolnej granicy niż górnej.


To zła analogia - wystarczy popatrzeć na ceny. To raczej tak, jakby ktoś pytał o wypasiony kompakt, a ktoś mu doradził - dołóż trochę i kup lustrzankę.

Wydaje mi się, że moja analogia jest bardziej poprawna - lustrzanka vs wypasiony kompakt to zupełnie co innego niż drogi monitor vs tani monitor, zaś dobra (niemal profi) lustzranka vs tania lustrzanka jest bardziej zbliżone do proponowanego przez Toma rozwiązania.

Nie zrozumcie mnie źle Tom i Czornyj - jakby kupujący miał takie możliwości, żeby sobie kupić drogi semi-profi monitor to bym doradzał coś takiego. Jednak jeżeli ma określony budżet i te np. 1500 to oznacza, że przez dwa miesiące je chleb ze smalcem - tu oczywiście trochę przesada, ale nie aż tak duża w naszych realiach, to trochę inaczej się wówczas radzi.

Sam w pierwszym poście tego wątku napisałem o dopłacaniu do wymienionych trzech modeli, ale teraz coraz bardziej cięty jest dostępny budżet i coraz gorzej się radzi wybierz monitor za 2000 PLN.

Czornyj
21-05-2007, 10:22
1921 kosztuje wszystkiego 1650PLN, a nie 2000 - więc 150PLN nie powinno nikomu zruinować budżetu i doprowadzić do śmierci głodowej.
Nikon D80 kosztuje natomiast 3000, zaś D200 - 4800PLN - więc po pierwsze to nie ten rząd wielkości kwot, po drugie 1800zł faktycznie może stanowić problem w budżecie, po trzecie różnicy w jakości obrazowania pomiędzy D80 a D200 praktycznie nie ma.

Tom01
21-05-2007, 10:27
je chleb ze smalcem

OT: Dostałem ślinotoku na myśl o chlebku ze smalcem i skwarkami oraz kiszonym ogórku.... To jest to, a nie tam jakieś szynki!

Erie
21-05-2007, 10:33
OT: Dostałem ślinotoku na myśl o chlebku ze smalcem i skwarkami oraz kiszonym ogórku.... To jest to, a nie tam jakieś szynki!

:D, wiesz dobrze o co chodzi :P, tak samo jak Czornyj... poza tym taki smaluszek domowej roboty ze skwarkami to jets pycha, ale ja mówiłem o takim paskudnym kupowanym w sklepie za 50 groszy za kostkę czy jakoś tak (nie pamiętam dokładnie bo tego nie kupuję, ale są ludzie co niestety nie mają wyboru)

też bym chciał aby wszyscy pracowali na najlepszym możliwym sprzęcie (bo wtedy i ja załapałbym się na to :D), ale tak nie będzie nigdy niestety


BTW technicznie rzecz biorąc to kwota 3000 i 4400 (bo tyle w FJ kosztuje D200), czy nawet 4800 to wciąż ten sam rząd :)

Czornyj
21-05-2007, 10:39
:D, wiesz dobrze o co chodzi :P, tak samo jak Czornyj... poza tym taki smaluszek domowej roboty ze skwarkami to jets pycha, ale ja mówiłem o takim paskudnym kupowanym w sklepie za 50 groszy za kostkę czy jakoś tak (nie pamiętam dokładnie bo tego nie kupuję, ale są ludzie co niestety nie mają wyboru)

też bym chciał aby wszyscy pracowali na najlepszym możliwym sprzęcie (bo wtedy i ja załapałbym się na to :D), ale tak nie będzie nigdy niestety


BTW technicznie rzecz biorąc to kwota 3000 i 4400 (bo tyle w FJ kosztuje D200), czy nawet 4800 to wciąż ten sam rząd :)

1500 to 100% mniej niż 3000, więc rząd wielkości jest inny.

1921 (1650PLN) jest o 10% droższy od monitora w kosztującego wg. założeń budżetu 1500PLN, zaś D200 jest droższy od D80 o 60%

D200 w FJ kosztuje 4400, jak kupisz go w zestawie z 18-200VR (w FJ - 2999PLN)

Słonina i cebula do wyrobu domowego smalcu kosztuje na pewno taniej, niż najtańszy nawet wyrób garmażeryjny.

JK
21-05-2007, 12:14
1500 to 100% mniej niż 3000, więc rząd wielkości jest inny. .......
No widzisz, humanista jesteś i nawet nie wiesz, że w technice przyjmuje się, iż rząd wielkości oznacza razy 10 (erwntualnie razy 0.1). To prawie tak jak fotograficznym z EV, tylko nie razy 2 a właśnie razy 10. Jeśli coś jest o rząd wielkości większe, to oznacza, że jest 10 razy większe. Jeśli o dwa rzędy wielkości to jest większe 100 razy. Teraz juz wiesz? :wink:

Czornyj
21-05-2007, 12:33
No widzisz, humanista jesteś i nawet nie wiesz, że w technice przyjmuje się, iż rząd wielkości oznacza razy 10 (erwntualnie razy 0.1). To prawie tak jak fotograficznym z EV, tylko nie razy 2 a właśnie razy 10. Jeśli coś jest o rząd wielkości większe, to oznacza, że jest 10 razy większe. Jeśli o dwa rzędy wielkości to jest większe 100 razy. Teraz juz wiesz? :wink:

A, to przepraszam za swoją ignorancję. Chodziło mi o to, że przedział cenowy 1000-2000PLN - a przedział 3000-5000PLN - to jak dla mnie dość zasadnicza różnica.

JK
21-05-2007, 12:38
Ależ masz rację. Różnica jest, tyle, że nie o rząd wielkości. :-D

Gryzli
22-05-2007, 14:35
No widzisz, humanista jesteś i nawet nie wiesz, że w technice przyjmuje się, iż rząd wielkości oznacza razy 10 (erwntualnie razy 0.1). To prawie tak jak fotograficznym z EV, tylko nie razy 2 a właśnie razy 10. Jeśli coś jest o rząd wielkości większe, to oznacza, że jest 10 razy większe. Jeśli o dwa rzędy wielkości to jest większe 100 razy. Teraz juz wiesz? :wink:Kurcze, ale stary piszesz nie na temat.Napewno masz dużą wiedzę z matmy czy tam z czego ale to wątek o monitorach.Pisz na temat a pogadaj se ze swoją starą jak nie masz co robić.Póżniej jest tak że stron z odpowiedziami mnóstwo a konkretów może ze dwa posty.Inni może też by przestrzegali tej zasady a nie pletli bez sensu, co by licznik nabijać.

Tom01
22-05-2007, 14:43
Kurcze, ale stary piszesz nie na temat.

Wypowiadając się, należy dbać o ścisłość (również logiczną, gramatyczną itp) wypowiedzi. Chwała JK za skorygowanie, pomimo że OT. Dzięki temu mamy bogate merytorycznie forum.

Czornyj
22-05-2007, 15:58
Kurcze, ale stary piszesz nie na temat.Napewno masz dużą wiedzę z matmy czy tam z czego ale to wątek o monitorach.Pisz na temat a pogadaj se ze swoją starą jak nie masz co robić.Póżniej jest tak że stron z odpowiedziami mnóstwo a konkretów może ze dwa posty.Inni może też by przestrzegali tej zasady a nie pletli bez sensu, co by licznik nabijać.

Po pierwsze - proszę bez obraźliwych uwag pod adresem innych forumowiczów.

Po drugie - nikt tu nie ma obowiązku udzielać konkretnych odpowiedzi, to jest forum dyskusyjne, zresztą konkretne i wyczerpujące odpowiedzi padły już 100x, a jeśli komuś mało - na www.mva.pl (http://www.mva.pl) znajdzie całe elaboranty na temat monitorów z każdego przedziału cenowego.

Po trzecie - zważywszy choćby na fakt, że odwiedzasz nasze forum od niedawna - proszę miarkować moralizatorsko-dydaktyczne pouczanie innych użytkowników.

Gryzli
22-05-2007, 17:09
Po pierwsze - proszę bez obraźliwych uwag pod adresem innych forumowiczów.

Po drugie - nikt tu nie ma obowiązku udzielać konkretnych odpowiedzi, to jest forum dyskusyjne, zresztą konkretne i wyczerpujące odpowiedzi padły już 100x, a jeśli komuś mało - na www.mva.pl (http://www.mva.pl) znajdzie całe elaboranty na temat monitorów z każdego przedziału cenowego.

Po trzecie - zważywszy choćby na fakt, że odwiedzasz nasze forum od niedawna - proszę miarkować moralizatorsko-dydaktyczne pouczanie innych użytkowników.

Fakt jestem krótko,ale to chyba nie znaczy że mam biegać do szewca po buty.:???: lJeżeli jest wątek o monitorach LCD to o nich starajmy się pisać.Jako nowy liczę również że pod tym tematem znajde wiadomości na które liczę a nie jakieś korepetycje z matematyki.Koledze moderatorowi trochę się pomyliło wojsko z forum.Koty mają milczeć i słuchać dziadków- fajnie.Pewnie teraz dostanę karę-szczoteczka i małe sprzątanko.:mrgreen:No ale osiemnasta strona zaliczona.

Erie
22-05-2007, 17:10
Kolega moderator pilnuje tylko, abyśmy wzyscy się kulturalnie do siebie odnosili... tylko tyle i aż tyle. Sorry za offtopic

Czornyj
22-05-2007, 17:24
Fakt jestem krótko,ale to chyba nie znaczy że mam biegać do szewca po buty.:???: lJeżeli jest wątek o monitorach LCD to o nich starajmy się pisać.Jako nowy liczę również że pod tym tematem znajde wiadomości na które liczę a nie jakieś korepetycje z matematyki.Koledze moderatorowi trochę się pomyliło wojsko z forum.Koty mają milczeć i słuchać dziadków- fajnie.Pewnie teraz dostanę karę-szczoteczka i małe sprzątanko.:mrgreen:No ale osiemnasta strona zaliczona.

"Koledze moderatorowi" nie podobają się sformułowania typu:
pogadaj se ze swoją starą jak nie masz co robić na co pozwoliłem sobie zwrócić twoją szanowną uwagę. O karze nie było mowy, więc możesz powściągnąć wodze fantazji.

Gryzli
22-05-2007, 18:19
"Koledze moderatorowi" nie podobają się sformułowania typu: na co pozwoliłem sobie zwrócić twoją szanowną uwagę. O karze nie było mowy, więc możesz powściągnąć wodze fantazji.
No fakt, jak to teraz czytam to nie najlepiej to wyglada.Miałem chyba jakiś dół i mi psycha siadała.Przepraszam więc szanownych kolegów, dałem ciała.Więcej nie będę-amen:oops:

Kameh
24-05-2007, 09:37
A jak ze smużeniem takiego Eizo 1931 lub 1921?
Mam blisko 9 letniego 17 calowego CRT Flatrona 795 plus, jak dotąd spisuje się dobrze, pomimo że był często używany po 8-9 godzin dziennie. Myślałem nieraz o wymianie, ale jak czytam o kątach, smużeniu czy kolorach, to wątpię w sens takiej zamiany. Poczekam do końca dni tego monitora i wtedy dopiero będę myślał o LCD, może w tym czasie wyjdą lepsze w tej cenie np. jakies na technologi OLED. Na Flatrona wydałem wtedy ok. 1600 zł. Dziś wolałbym wydać na jakiś obiektyw np. 17-50 Tamrona lub dołożyć do 70-300VR. A propo cen w 1999 r. we wrześniu kupiełm pierwszy zestaw komputerowy za 6000 zł. Z perspektywy czasu widzę, że przepłaciłem, mogłem za to mieć np. 70-200VR, ale z drugiej strony nie modernizowałem komputera przez prawie 5-6 lat oprócz dokupowania dysków twardych.

Tom01
24-05-2007, 11:07
A jak ze smużeniem takiego Eizo 1931 lub 1921?

Nie są to monitory do zawodniczego grania. Jest zatem zrozumiałe, że mają pewne opóźnienia. Jednakże smużenie, w postaci jakiej się tego obawia duża liczba potencjalnych użytkowników, odeszło dawno do historii. Dzisiejsze opóźnienie, należy postrzegać jako niewielką utratę ostrości ruchomych obiektów. Ciągnące się smugi, już nie występują praktycznie na żadnym monitorze.

olaf
15-06-2007, 14:36
"NEC MultiSync PhotoEdition stanowi zestaw jednego z trzech modeli monitorów z serii 90 (MultiSync LCD1990SXi, MultiSync LCD2090UXi lub MultiSync LCD2190UXp) z kalibratorem Colorimeter Eye-One Display 2 i oprogramowaniem do kalibracji SpectraView Profiler PE. To kompleksowe rozwiązanie dla osób profesjonalnie lub hobbystycznie zajmujących się grafiką."
[...]

"Ceny:
NEC MultiSync LCD1990SXi Photo Edition – 2999 zł + VAT
NEC MultiSync LCD2090UXi Photo Edition – 4099 zł + VAT
NEC MultiSync LCD2190UXp Photo Edition – 4849 zł + VAT "

http://www.fotografuj.pl/News/NEC_MultiSync_PhotoEdition_monitory_do_edycji_obra zu/id/577

Tom01
15-06-2007, 14:47
To jest odpowiedź Nec'a na potrzeby całkiem sporego kawałka rynku. Jednakowoż, uczciwie trzeba podkreślić, że w tych cenach istnieją lepsze rozwiązania. Dopóki w segmencie "pół-profi" Nec był tani, alternatywa była naprawdę świetna. Przez kawał czasu Nec 1990SXi, 2090UXi, 2190UXi nie miały w zasadzie odpowiednika. Jednak, po dwóch ostatnich obniżkach Eizo, ta konkurencyjność mocno spadła, tym bardziej że Nec pojechał w dół z jakością. No, chyba że dobrym zwyczajem obniży poziom cen za ww modele, aby znów stały się tańszym odpowiednikiem Eizo. Póki co, jakościowo, jest to cały czas gonienie konkurencji. Z tej pozycji nie da się dyktować ceny.

PS. Nie ma jeszcze tych wersji w sprzedaży, więc nie można stwierdzić jednoznacznie, ale wydaje mi się że wkradł się błąd. Model 2190UXp nie ma szerszego niż 8 bitów zapisu koloru i przez to odpowiednika SV. Jest nim 2190UXi. Sądzę więc że w wersji PE powinien być sprzedawany ten drugi właśnie. 2190UXp to monitor "cadowy", nie graficzny.

olaf
15-06-2007, 17:33
Jednak, po dwóch ostatnich obniżkach Eizo


Ciagle mowa o Eizo 1931 ?



PS. Nie ma jeszcze tych wersji w sprzedaży, więc nie można stwierdzić jednoznacznie, ale wydaje mi się że wkradł się błąd. Model 2190UXp nie ma szerszego niż 8 bitów zapisu koloru i przez to odpowiednika SV. Jest nim 2190UXi. Sądzę więc że w wersji PE powinien być sprzedawany ten drugi właśnie. 2190UXp to monitor "cadowy", nie graficzny.

Fakt. Ciekawe jak ceny uksztaltuja sie w sieci handlowej, narazie to tylko "sugerowane przez producenta".

Tom01
17-06-2007, 11:20
Ciagle mowa o Eizo 1931 ?

Nie. Odniosłem się do trzech modeli Nec z sugestią, że wszystkie mają lepsze odpowiedniki.

Artur25
17-06-2007, 12:39
a co proponujecie amatorom, uzytkownikom ktorzy obrabiaja swoje fotki na potrzeby galerii internetowych i nie zajmuja sie profesjonalnym obrabianiem modelek itd:) a maja do wydana jakies 900 czy maja zrezygnowac z lcd ???

Czornyj
17-06-2007, 12:46
a co proponujecie amatorom, uzytkownikom ktorzy obrabiaja swoje fotki na potrzeby galerii internetowych i nie zajmuja sie profesjonalnym obrabianiem modelek itd:) a maja do wydana jakies 900 czy maja zrezygnowac z lcd ???

Za 1100PLN z hakiem można kupić 19-to calowego Nec-a 1970NXp na MVA, powinien się nadać. Mogę też polecić Nec-a 1970NX na S-IPS (mam jednego takiego w firmie), ale jest droższy. Należy bezwzględnie unikać monitorów na matrycy TN, bo - pomijając całą kolorymetrię, jakość podświetlenia, możliwości regulacji i inne niuanse - po prostu nic na nich nie widać.

Artur25
17-06-2007, 14:08
tylko ze zazwyczaj taki monitor uzywany jest do wszelkiego typu zastosowan domowych a nie tylko grafiki :( wiec 20ms to raczej chyba nie najlepszy pomysl

Czornyj
17-06-2007, 14:24
tylko ze zazwyczaj taki monitor uzywany jest do wszelkiego typu zastosowan domowych a nie tylko grafiki :( wiec 20ms to raczej chyba nie najlepszy pomysl

Więc powiem szczerze, że ja po prostu nie wiem jak wygląda sprawa z innymi zastosowaniami. Filmów nie oglądam bo nudzą mnie śmiertelnie, grać również przestałem. Czasem pogrywam w CS-a na kompie brata - ma stare MVA 10000ms i nie przeszkadza to w niczym.

Jeśli jednak upieracie się na monitor TN, mam taką radę - nie ma sensu wydawać na to cudo 900PLN. Zaczynają się wyprzedaże i hipermarkety będą te "cudeńka" wyprzedawały poniżej ceny zakupu (czyli w okolicy 600PLN). Czy będzie to Szajsung, czy inny Acer nie ma raczej wielkiego znaczenia, bo wszystko i tak tłucze jeden chinol zmieniając tylko naklejki, parametry są owocem fantazji działu marketingu, a jakość wyświetlanego obrazu jest praktycznie taka sama.

Artur25
17-06-2007, 14:28
myslalem o czyms takim
http://www.allegro.pl/item204817998_19_panoramiczny_samsung_931bw_2ms_gw 36m_cy_fv.html
ale jezeli ta matryca tn az tak znieksztalca kolory i jest ciemna to juz nie wiem sam co robic:)

Czornyj
17-06-2007, 14:57
myslalem o czyms takim
http://www.allegro.pl/item204817998_19_panoramiczny_samsung_931bw_2ms_gw 36m_cy_fv.html
ale jezeli ta matryca tn az tak znieksztalca kolory i jest ciemna to juz nie wiem sam co robic:)

19-o calowe panoramy są w praktyce cholernie małe - to takie naciągane 17-tki. Komfort pracy na takim wynalazku jest zerowy. Powinny też wkrótce pojawić się na wyprzedażach w nieco niższej cenie - ok. 6-7 stów.
Być może do oglądania filmów toto się nadaje, ale ogólnie odradzam.

Tom01
17-06-2007, 15:09
a co proponujecie amatorom, uzytkownikom ktorzy obrabiaja swoje fotki na potrzeby galerii internetowych i nie zajmuja sie profesjonalnym obrabianiem modelek itd:) a maja do wydana jakies 900 czy maja zrezygnowac z lcd ???

Jeśli o mnie chodzi, nie jestem w stanie nic poradzić na taki problem. Oczywiście chciałbym, aby każdego stać było na narzędzie optymalnie dopasowane do potrzeb, ale życie jest brutalne. Nie podam za wszelką cenę modeli monitorów nadających się do grafiki, gdyż poniżej pewnego poziomu takich nie ma. Będąc obiektywnym, nie można manipulować jakością lub przydatnością w kontekście różnych oczekiwań cenowych. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem stanowiska: "za 2 tys to nada się model X, ale jak masz 900 to nada się model Y". To jest paskudne dopasowywanie dostępnych modeli do portfela klienta, aby tylko cokolwiek sprzedać.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że potencjalny nabywca z nieadekwatną kwotą, i tak kupi monitor. Zrobię jednek, co uważam za uczciwe, obiektywne przedstawienie możliwości. Jeśli ktoś pomimo tego wybierze, kierując się przesłankami finansowymi, ja nie będę tym który to sprzedał. Doświadczenie wielu lat pokazuje, że część będzie nieusatysfakcjonowana i wcześniej czy później będzie znów rozważać zakup, tyle że będzie bogatsza w doświadczenia.

Tom01
17-06-2007, 15:13
tylko ze zazwyczaj taki monitor uzywany jest do wszelkiego typu zastosowan domowych a nie tylko grafiki :( wiec 20ms to raczej chyba nie najlepszy pomysl

Zdefiniuj proszę co to jest owe 20ms, bo zaręczam Ci, że wcale bezpośrednio się nie przekłada na smużenie. Trzeba to rozważać w kontekscie konkretnego modelu monitora, znajomości typu wyświetlacza, sterowania komórką ciekłokrystalizną, sposób rozwiązania regulacji jasnością, obecnoscią lub nie regulatora "kontrastu" i jeszcze kilka elementów. Wszystko składa się na na to że są monitory 6ms smużące i monitory 25ms nie smużące, lub odwrotnie.

Tom01
17-06-2007, 15:16
19-o calowe panoramy są w praktyce cholernie małe - to takie naciągane 17-tki. Komfort pracy na takim wynalazku jest zerowy. Powinny też wkrótce pojawić się na wyprzedażach w nieco niższej cenie - ok. 6-7 stów.

Naciągane 17-tki to są panoramy 20". Jeszcze mniejsze są bardzo mało komfortowe. No i trzeba zaznaczyc, że nie ma monitorów 19" 16x10 innych niż na TN.


Być może do oglądania filmów toto się nadaje

Tylko i wyłącznie.

Artur25
17-06-2007, 15:20
tutaj nie chodzi tylko o cene bo jezeli model naprawde bylby godny doplacenia 500 to bym to zrobil tylko chodzi oto ze zauwazylem ze modele ktore sa przez was polecane maja straszne dlugi czas reakcji a niestety nie tylko ja bede kozystal z tego monitora moja dziewczyna w przeciwienstwie domie lubi zobaczyc czasami jakis film czy w cos sobie pograc a 20ms to jednak przepasc porownujac z szajsungiem a nie obrabiam znowu az tylu fotek zeby byl mi potrzebny sprzet profi zazwyczaj sa to fotki sportowe z rajdow czasami jakis krajobraz i bardzo bardzo ale to bardzo rzadko jakis portret eh chyba kupie jakiegos uzywanego crt bo moj padl i kolory przeklamuje bardziej niz taki lcd a o ostrosci to juz wcale moge zapomniec:)

Czornyj
17-06-2007, 15:24
tym czasem reakcji to się nie przejmuj - to i tak czysta blaga. Na swoich MVA, PVA i S-IPS-ach żadnego smużenia nie zauważyłem, choć jak zaznaczam - filmów praktycznie nie oglądam i specjalnego porównania nie mam. Choć w duchu podejrzewam, że wbrew pozorom nawet filmy na tych teoretycznie "powolnych" matrycach wyglądają lepiej.

Artur25
17-06-2007, 15:31
http://www.allegro.pl/item203411565_samsung_971p_czarny_pva_1500_1_dvi_g w_36_m_cy_fv.html

a czy cos takiego to juz sensowniejszy wybor??

Czornyj
17-06-2007, 15:49
To dużo sensowniejszy wybór, ale wydając prawie 1400PLN musisz się zastanowić, czy nie warto aby jeszcze dołożyć tych 2-3 stów do Eizo 1921 lub 1931...

Tom01
17-06-2007, 16:15
tutaj nie chodzi tylko o cene bo jezeli model naprawde bylby godny doplacenia 500 to bym to zrobil tylko chodzi oto ze zauwazylem ze modele ktore sa przez was polecane maja straszne dlugi czas reakcji a niestety nie tylko ja bede kozystal z tego monitora moja dziewczyna w przeciwienstwie domie lubi zobaczyc czasami jakis film czy w cos sobie pograc

Z reguły im lepszy monitor tym mniej ma "parametry" (m.in. czas reakcji), wzięte z sufitu, czyli bardziej realny (dłuższy). Zupełnienie ma to związku z rzeczywistym smużeniem. Czy myslisz, że naprawdę kilkukrotnie droższe monitory, maja parametry gorsze od tego tańszego?


20ms to jednak przepasc porownujac z szajsungiem

Nie rozumiem tego zdania.

Artur25
17-06-2007, 17:33
no bo ja bazuje natym co przeczytam a szajsung ma 2ms wiec jest roznica:)

Tom01
17-06-2007, 17:53
no bo ja bazuje natym co przeczytam a szajsung ma 2ms wiec jest roznica:)

He, he... dobry żart...

Żeby było jasne, raz na zawsze. Nie istnieje monitor mający średnie czasy przejść kolorystycznych (czyli rzeczywiście mówiące o smużeniu) krótsze niż 15-20 ms. Normą są czasy 30-60ms. Czasy minimalne (czarny-biały-czarny) to tylko techniczna ciekawostka, na dodatek podawana w wartosciach kilku-milisekundowych to science fiction w czystej postaci. Czas reakcji, jest najbardziej manipulowanym "parametrem". Nie ważne jaki jest naprawdę, ważne jak tu zakombinować, żeby móc napisać taki na pudełku. Dlaczego? Bo to się bezpośrednio przekłada na wyniki sprzedaży.

Artur25
17-06-2007, 18:08
tak jak mowie bazuje tylko natym co przeczytam niestety niemam zadnego doswiadczenia w monitorami lcd:)
znalazlem jeszcze cos takiego
1. Fujitsu Siemens P19-2 matryca PVA cena od 1200 do 1500 zł
2. Samsunga SyncMaster 971P matryca PVA cena od 1100 do 1400 zł
3. BenQ FP91GP lub jego następca FP93GP oba na matrycy MVA cena od 800 do 1000 zł

nie wiem jak stoja te monitory jakosciowo ale polecaja je osoby ktore ich uzywaja

Tom01
17-06-2007, 20:16
tak jak mowie bazuje tylko natym co przeczytam niestety niemam zadnego doswiadczenia w monitorami lcd:)

Po są fora tematyczne i firmy specjalistyczne aby się pytać do bólu.


znalazlem jeszcze cos takiego
1. Fujitsu Siemens P19-2 matryca PVA cena od 1200 do 1500 zł

Masówka, całkowicie niezasłużenie chwalony model przez ludzi którzy nigdy go nie widzieli. Przedmiotem podniecenia jest pierwszy dopalacz w LCD. Nic interesującego.


2. Samsunga SyncMaster 971P matryca PVA cena od 1100 do 1400 zł

Zerowa regulacja, bardzo jasny obraz, niemożliwy do poprawnego skotygowania. To zresztą flagowa cecha wszystkich Samsungów. Typowe defekty tej klasy, przebarwienia, bardzo widoczne działanie FRC, pasma macha.


3. BenQ FP91GP lub jego następca FP93GP oba na matrycy MVA cena od 800 do 1000 zł

Krótko: masakra.


nie wiem jak stoja te monitory jakosciowo ale polecaja je osoby ktore ich uzywaja

Każda myszka swój ogonek chwali. Najcześciej polecane są monitory przez ludzi który kupili jako pierwszy monitor w życiu, na podstawie dyskusji z podobnymi amatorami z forów. Argumentami "merytorycznymi" są "parametry" z ulotki i typ matrycy. Średnia doświadczenia w tej dziedzinie rozmówców jest tak niska, że śmiało mogę założyć, że przeciętny "polecający" nigdy w życiu nie widział normalnego monitora. Od czasów powstania najbardziej znanych w tej branzy forów, czytałem do tej pory opinie chyba 3 (slownie trzech) ludzi, którzy wiedzieli o czym piszą.

95% rynku to produkt tzw "masowy". Coś a'la tanie wędliny z hipermarketu. Zrozumiałym jest, że większość opinii będzie dotyczyła tej właśnie grupy produktów, pisanych przez ludzi jedzących je na codzień i przyjmujących taki stan za normę.

odii
06-07-2007, 19:12
mastiff - jakies zniżki może dla forumowiczów? mnie interesuje Eizo s2100 black - dostane jakiś rabat? :)

Tom01
06-07-2007, 19:28
mastiff - jakies zniżki może dla forumowiczów? mnie interesuje Eizo s2100 black - dostane jakiś rabat? :)

Dla czytelników Forum Nikona -5%. :-)

nismo
07-07-2007, 19:41
LG L1952S polecam 1600:1 za bardzo dobra cene

Tom01
07-07-2007, 20:02
LG L1952S polecam 1600:1 za bardzo dobra cene

Proszę o szersze uzasadnienie tej propozycji. Bo chyba nie ów "kontrast" 1600:1?

rosmaryna
11-07-2007, 22:54
Tom01 a co myslisz o tym
http://www.gumtree.com/london/68/10381168.html
nadaje sie?
I jak sie ma sprawa z monitorem w iMacu (zintegrowany z komputerem) powiedzmy 20"?
http://store.apple.com/Apple/WebObjects/ukstore.woa/wa/RSLID?nnmm=browse&mco=CFF34D5F&node=home/desktop/imac

z gory dzieki za podpowiedz
pozdrawiam

Tom01
12-07-2007, 10:22
Tom01 a co myslisz o tym
http://www.gumtree.com/london/68/10381168.html
nadaje sie?

Monitory serii 6xx to były niezłe sprzęty, ale proszę pamiętać, że przez ostatnie 2-4 lata dokonał się zasadniczy postęp w dziedzinie LCD. Starsze modele były obarczone wieloma cechami wieku dziecięcego.


I jak sie ma sprawa z monitorem w iMacu (zintegrowany z komputerem) powiedzmy 20"?


Jeśli są to takie same monitory jak stacjonarne Apple Cinema Display, to nic nadzwyczajnego. Ot, taki Dell z jabłkiem na pudle.

Czornyj
22-07-2007, 13:31
W sprzedaży pojawił się nowy "ajco" (jak mawiają plemiona germańskie :D) CE241W (dzięki za informację, Zapa ;)). Monitor ma rewelacyjne parametry - jest to 24-o calowy na maaaksa graficzny monitor, z panoramiuchą, kalibrachą sprzęciochową i gamutem jak mamutem, wszystko świeci, łał łał. Jednakowoż z przyczyn dla mnie niepojętych jest niewiele droższy od CE240W, a to, że jest wręcz znacznie tańszy od CG211 jest zupełnie nie do pojęcia, tym bardziej że parametrycznie wydaje się być 100x lepszy od obydwu wcześniej wymienionych monitorów razem wziętych (jakby nowocześniejsza matryca, wszystkie cechy monitorów serii "premium" a do tego znacznie szerszy gamut, obejmujący niemal całe aRGB - a w każdym razie całkiem ładnie kryjący CMYK-a i szerokogamuciaste drukarki atramentowe, jak np. Epsony serii Photo).

Ogólnie zatem rzecz biorąc, mimo tego, że na pierwszy rzut oka bliżej mu do CG221 niż do CG211 (a jeszcze przy tym jest większy i ładniejszy), cena jest podejrzanie niska. Pytanie do p. Tomasza - czy jest gdzieś jakiś haczyk? A może Eizo postanowiło zrobić grafikom dzień dziecka, albo definitywnie wykończyć konkurencję? SV2690/LaCIE526 są jakby sporo droższe, nie wspominając o Quato 230e...

Tom01
22-07-2007, 14:47
W sprzedaży pojawił się nowy "ajco" CE241W (ciach ...) czy jest gdzieś jakiś haczyk?

To jest monitor FOTOGRAFICZNY a nie GRAFICZNY. Różnicuje je conajmniej jedna "półka" jakościowa. Dopiero modele serii CG są w rzeczywistości wszystkomające. Seria CE na dobrze się sprawować przy przygotowaniu zdjęć i video. CG pokaże czy 1% tint to raster czy wypalenie, CE nie. CG zapamięta 20 różnych profili, CG jeden. CG sam ustawi się do warunków z kalibracji niwelując efekt degradacji lamp i wyświetlacza w czasie, CE nie. CG pokrywa poprawnie większość gamutu AdobeRGB, CE nie. CG (oprócz CG19) obsługuje sprzętowy pivot, CE nie.

Czornyj
22-07-2007, 15:47
Przepraszam, pomyłka - miałem oczywiście na myśli nowe CG241W, model CE241W wszak nie istnieje. Z materiałów Eizo wynika, że monitor ten ma wszelkie bajery klasy premium - ASIC, 16 bitowe przetwarzanie wewnętrzne, 12 bitową kalibrację z możliwością pomiaru pkt. bieli papieru etc. Wygląda też na to, że CG241W ma w stosunku do CG211 zdecydowanie poszerzony gamut...

Tom01
22-07-2007, 16:28
Przepraszam, pomyłka - miałem oczywiście na myśli nowe CG241W, model CE241W wszak nie istnieje.

Jest to monitor na bazie nowego HD2441W i bardziej mu do klasy CE niż CG. Wynika to z zastosowanego wyświetlacza. Dowiem się w poniedziałek od producenta detali, ale z tego co już wiem, odstaje od CG211.

zapa
22-07-2007, 16:36
spoko Czornyj :)

widziałem Eizo 241 w "akcji" i popadłem w depresje :mrgreen:

jest rewelacyjny i mimo, że drogi to bardzo tani ( zainteresowani rozumieją ;)

Czornyj
22-07-2007, 21:41
Jest to monitor na bazie nowego HD2441W i bardziej mu do klasy CE niż CG. Wynika to z zastosowanego wyświetlacza. Dowiem się w poniedziałek od producenta detali, ale z tego co już wiem, odstaje od CG211.

W takim razie ciekawostką jest np. to, że gamut na ten przykład wg. doniesień Eizo jest w nowym CG241 znacznie większy niż w CG211:
CG241
http://www.eizo.com/microsite/profilvergleich/data/16005fff0df4841ab92348ce10ee9184.wrl
CG211
http://www.eizo.com/microsite/profilvergleich/data/5ce1329612a92c0a24b4fd9b36157f29.wrl (http://www.eizo.com/microsite/profilvergleich/data/5ce1329612a92c0a24b4fd9b36157f29.wrl)

Ech, na papierze wszystko ładnie wygląda :(


spoko Czornyj :)

widziałem Eizo 241 w "akcji" i popadłem w depresje :mrgreen:

jest rewelacyjny i mimo, że drogi to bardzo tani ( zainteresowani rozumieją ;)
Ja też popadłem. Zainteresowani zrozumieją, żony - już nie bardzo. A do tego jeszcze i1pro...

Tom01
22-07-2007, 23:06
W takim razie ciekawostką jest np. to, że gamut na ten przykład wg. doniesień Eizo jest w nowym CG241 znacznie większy niż w CG211.

Gamut to nie wszystko. Jak napisałem, potwierdzę informacje i będzie wiadomo co może i jak go umiejscowić. To na tyle nowy monitor, że nie miałem przyjemności się z nim zapoznać bezpośrednio. Informacje które podałem, pochodzą z analogii do najbliższego modelu. No, ale mogę się mylić...

Czornyj
22-07-2007, 23:25
Gamut to nie wszystko, ale dotychczas był gamut luksusem, za który trzeba było cholernie dużo płacić (vide SV Reference, czy CG221) :lol: Dzięki za zainteresowanie tematem, chętnie chciałbym się dowiedzieć, jakie są ew. (w stosunku do CG211) mankamenty tej nowej zabawki ;)

Tom01
22-07-2007, 23:28
Gamut to nie wszystko, ale dotychczas był gamut luksusem

To tylko zakres. Ważne jest jeszcze zachowanie wewnątrz niego ;-)

westmaciek
24-07-2007, 12:25
Ja mam takie pytanko, mianowicie czy ktoś widział jaka jest różnica w obrazie na lcd podpiętym przez D-sub a DVI ? Czy jest duża różnica?

Tom01
24-07-2007, 12:54
Ja mam takie pytanko, mianowicie czy ktoś widział jaka jest różnica w obrazie na lcd podpiętym przez D-sub a DVI ? Czy jest duża różnica?

Teoretycznie nie powinno być żadnej. Jednakowoż w zalewie badziewnych kart graficznych na interfejsie analogowym często pojawiają się niepożądane defekty obrazu.

Erie
24-07-2007, 13:11
Teoretycznie nie powinno być żadnej.

dość śmiała by była teoria :)


Jednakowoż w zalewie badziewnych kart graficznych na interfejsie analogowym często pojawiają się niepożądane defekty obrazu.

Dokładnie - różnice przy połączeniu przez d-sub monitora LCD do kart np. Matroxa i różnych tanich kart nVidii byly dość znaczne jeśli chodzi te niepożądane defekty obrazu. Przy połączeniu d-sub są dwie konwersje cyfrowo - analogowa na wyjściu z karty i analogowo - cyfrowa w monitorze. O ile ta druga jest niezależna od karty to na tą pierwszą mocno wpływa jakość użytych przetworników na karcie. Między innymi stąd wynikają defekty obrazu.

Przy połączeniu cyfrowym nie ma już tych konwersji, stąd jakość połączenia teoretycznie powinna być lepsza. Piszę teoretycznie, gdyż może się zdarzyć jakiś zwalony kabel DVI i zysk z braku konwersji pójdzie się kochać z uwagi na zakłócenia sygnału. Zwykle jednak jest lepsza.

Tom01
24-07-2007, 13:34
dość śmiała by była teoria :)

To nie teoria. Widziałem przypadki kiedy nie widać różnicy głoym okiem.


Przy połączeniu d-sub są dwie konwersje cyfrowo - analogowa na wyjściu z karty i analogowo - cyfrowa w monitorze. O ile ta druga jest niezależna od karty to na tą pierwszą mocno wpływa jakość użytych przetworników na karcie. Między innymi stąd wynikają defekty obrazu.

Po pierwsze: Przy przesyle sygnału analogowego nie zachodzi żadna konwersja. Sygnał wysyłany na transmiter DVI i kabel analogowy jest dokładnie taki sam. Jedyna różnica, decydująca w tym przypadku, to sygnał synchronizacji. Dzięki niemu monitor "wie" dokładnie gdzie jaki piksel trafia.

Po drugie. "Przetworniki" to brzmi dumnie. Prawda jest bardziej prozaiczna. Kłopoty z sygnałem analogowym pochodzą od kiepskich filtrów pasmowych, zbudowanych z kilku szt rezystorów i kondensatorów.

westmaciek
24-07-2007, 13:52
No dobra, ale jeśli sygnał z kompa wychodzi cyfrowy, i musi zostać przekonwertowany na analogowy, to straty muszą być. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Czornyj
24-07-2007, 13:59
No dobra, ale jeśli sygnał z kompa wychodzi cyfrowy, i musi zostać przekonwertowany na analogowy, to straty muszą być. Tak mi się przynajmniej wydaje.

A po cóż sygnał w monitorze LCD miałby być konwertowany na analogowy?

westmaciek
24-07-2007, 14:12
w karcie g. mam dwa wyjścia cyfrowe dvi, natomiast monitor ma końcówke analogową.

Czornyj
24-07-2007, 14:16
w karcie g. mam dwa wyjścia cyfrowe dvi, natomiast monitor ma końcówke analogową.

W takim układzie sprawa jest prosta - tego monitora najprawdopodobniej NIE DA się podłączyć cyfrowo do komputera, bo nie został wyposażony w łącze DVI (co w przypadku tanich LCD i owszem się zdarza). Poszukaj z tyłu, czy jest gdzieś gniazdo DVI IN - jeśli nie, to masz problem z głowy.

westmaciek
24-07-2007, 14:47
Ja wiem o tym, można tylko analogowo, niestety nie wiedziałem o tym 1,5roku temu jak go kupowałem. Interesowały mnie tylko, czy jakość jest wyraźnie gorsza, czy jest to raczej niezauważalne

Czornyj
24-07-2007, 15:08
Ja wiem o tym, można tylko analogowo, niestety nie wiedziałem o tym 1,5roku temu jak go kupowałem. Interesowały mnie tylko, czy jakość jest wyraźnie gorsza, czy jest to raczej niezauważalne

Obraz jest trochę mniej ostry, a po wyostrzeniu w menu monitora widać jakby lekkie działanie filtra unsharpmask (jaśniejsze obwódki wokół ciemnych konturów). Efekt jest b. subtelny i zasadniczo nie przeszkadza, w monitorach które nie posiadają złącza DVI jest to zapewne i tak najmniejszy problem.

westmaciek
24-07-2007, 15:17
ok, dzięki za odpowiedź ;-)

Tom01
24-07-2007, 15:41
No dobra, ale jeśli sygnał z kompa wychodzi cyfrowy, i musi zostać przekonwertowany na analogowy, to straty muszą być. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Och, uparte te ludzie.... nie ma w kablu żadnego sygnału "cyfrowego". Sygnał video jest na we i wy dokładnie taki sam analogowy. Tylko sposób jego przesyłu jest inny.

zapa
24-07-2007, 15:48
zmieniając temat :

Ciut info o nowym Eizo 241 :)

Gammut rewelacyjny, czasem Eizo wykracza mocno poza Adobe 1998
tu jest lepiej niż w LaCie 526

Adobe 1998 źólty
Eizo 241W czarny
LaCie 526 biały


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img528.imageshack.us/img528/4826/unknownln9.png)


średnia Delta E wizualna ok. 0,6 :)

Tom01
24-07-2007, 15:52
Dzięki za zainteresowanie tematem, chętnie chciałbym się dowiedzieć, jakie są ew. (w stosunku do CG211) mankamenty tej nowej zabawki ;)

Wszystko jest już wiadomo. CG241W to jakby CE na sterydach. W monitorze zastosowano całą baterię nowinek technicznych "wyciągających" za uszy obszary w których monitor z tego typu wyświetlaczem (PVA) nie sprawował się bardzo dobrze. Monitor, jak pisałem wcześniej jest high-end'owym monitorem do fotografii. Od prawdziwych CG opartych o S-IPS różni się przede wszystkim precyzją przy ocenie czy 99% zafarbu to apla czy nie. W fotografii nie ma takich wymagań, przy prepress ma to duże znaczenie.

Tom01
24-07-2007, 15:53
średnia Delta E wizualna ok. 0,6 :)

Małe deltyE to zabieg marketingowy. Ten monitor jak inne profesjonalne osiąga poniżej 3.

JK
24-07-2007, 15:57
w karcie g. mam dwa wyjścia cyfrowe dvi, natomiast monitor ma końcówke analogową.

Kup przejściówkę i będzie po problemie.

zapa
24-07-2007, 15:57
Małe deltyE to zabieg marketingowy.

Takie delty wyszły nam wczoraj przy pomiarze. Także są to realne wartości

Tom01
24-07-2007, 16:05
Takie delty wyszły nam wczoraj przy pomiarze. Także są to realne wartości

Jak to było mierzone? W czasie kalibracji? Jeśli tak, to nie jest wiarygodny wynik. Odchyłka jest mierzona dla raptem kilkudziesięciu "łatwych" odcieni, a warto wiedzieć że monitor jest tak dobry jak najgorszy jego wynik w obszarach, które w czasie kalibracji mogą być nie tknięte. Właśnie dlatego płaci się 20 tys zł za monitory z deltaE 3, pomimo że 3x tańsze pokazują 0,5 :-).

zapa
24-07-2007, 16:15
po wykonaniu profilu mierzone, normalnie tak jak się mierzy :)

delta max 1,7

Tom01
24-07-2007, 16:25
po wykonaniu profilu mierzone, normalnie tak jak się mierzy :) delta max 1,7

No, to już mamy 1,7 a nie 0,6 :-).

A tak a'propos, mierzy się to nieco inaczej. Z monitorem jest załączony certyfikat z podaniem odchyłek. Proszę to przytoczyć. Pomiar wąsko wybranych kombinacji kolorów podstawowych i kilku odcieni szarości wystarczy do stworzenia krzywej korekcji, ale nie należy tego traktować jako wyczerpujące badanie monitora.

Dla porównania kilka losowo wybranych CG211 legitymowało się odchyłkami około dE 1,4 przy deklarowanych poniżej 3.

JK
24-07-2007, 16:29
To dopiero jest onanizm sprzętowy, niech się miłośnicy N i C schowają. Bez takich pomiarów żaden z was róznicy raczej nie zobaczy. No, ale 1.4 to nie 1.7, nie ma bata, lepszy jest i tyle. :mrgreen:

zapa
24-07-2007, 16:31
To dopiero jest onanizm sprzętowy, niech się miłośnicy N i C schowają. Bez takich pomiarów żaden z was róznicy raczej nie zobaczy. No, ale 1.4 to nie 1.7, nie ma bata, lepszy jest i tyle. :mrgreen:

Hehehe :)

Dobre :)

Masz racje - żaden człek tego na oczy nie zobaczy :)

JK
24-07-2007, 16:32
Co więcej. Jak to jutro pomierzysz, to zapewne wyjdzie odwrotnie. :-D

zapa
24-07-2007, 16:34
pewnie tak ;)

Tom01
24-07-2007, 16:34
To dopiero jest onanizm sprzętowy, niech się miłośnicy N i C schowają. Bez takich pomiarów żaden z was róznicy raczej nie zobaczy. No, ale 1.4 to nie 1.7, nie ma bata, lepszy jest i tyle. :mrgreen:

Owszem zauważy różnicę i nie trzeba specjalnie szukać, żeby znaleźć dziedzinę w której ludzie zapłacą stosowne pieniądze, aby ją widzieć.

@zapa podaj dE z papieru od Eizo.


Co więcej. Jak to jutro pomierzysz, to zapewne wyjdzie odwrotnie. :-D

Założysz się, że nie?

JK
24-07-2007, 16:40
Zauważy. Różnicę w stanie konta. No i będzie się mógł chwalić, że ma najlepszy, bo co prawda tego nie widać, ale potwierdziły to "obiektywne" pomiary. To już nawet nie jest odpowiednik porównywania na ekranie monitora cropów 100%, tylko 1600%. Ale jak ktoś lubi, ma czas i kasę, to czemu nie.

Tom01
24-07-2007, 16:41
Zauważy. Różnicę w stanie konta. No i będzie się mógł chwalić, że ma najlepszy, bo co prawda tego nie widać, ale potwierdziły to "obiektywne" pomiary.

A dlaczego ludzie zaprzedają niemal duszę za F1,2 zamiast F1,4?

Już raz się ze mną spierałeś w identycznej kwestii. Bądź łaskaw przyjąć do wiadomości, że nie wyznaczasz cech sprzętu na jakim ludziom trzeba pracować i to co Tobie jest snobizmem, dla kogoś wynikiem.

JK
24-07-2007, 16:44
Dlaczego ludzie zaprzedają duszę? Spytaj alkoholika. To też jest nałóg. To się leczy.

Tom01
24-07-2007, 16:49
Dlaczego ludzie zaprzedają duszę? Spytaj alkoholika. To też jest nałóg. To się leczy.

Kpisz czy piszesz poważnie?

JK
24-07-2007, 16:52
..... Bądź łaskaw przyjąć do wiadomości, że nie wyznaczasz cech sprzętu na jakim ludziom trzeba pracować .....

No właśnie. Ty też przyjmij to do wiadomości. "NIE WYZNACZASZ CECH SPRZĘTU NA JAKIM LUDZIOM TRZEBA PRACOWAĆ". Ty tylko tym drogim sprzętem handlujesz i z tego żyjesz.