PDA

Zobacz pełną wersję : fotografowanie rybek, czyli mokra robota



klon
16-11-2006, 23:37
Ponieważ już kilka osób z forum zasugerowało że byłoby nie źle gdybym udostępnił na forum moje artykuliki zamieszczane niegdyś w magazynach akwarystycznych a traktujące o fotografowaniu żywych stworzeń w akwarium to właśnie to zrobiłem. Zastrzegam tylko iż artykuły te przeznaczone były bardziej dla akwarystów fotografujących niż fotografów akwarystów, stąd język, prosty i bez fachowych zwrotów. A ponieważ w tego typu fotografowaniu od sprzętu ważniejsz jest praca z modelem oraz pomysł i doświadczenie na uzyskanie odpowiedniego kadru więc i o sprzęcie nie będzie tam zbyt wiele. Ale i tak zapraszam zainteresowanych.
Niestety artykuły są pozbawione fotek poglądowych ale byłem przekonany że do niczego już mi się nie przydadzą i nie zatrzymałem sobie chociażby kopii, poza tym nie jestem pewien czy mógłbym je opublikowac w internecie jeżeli były zakupione przez wydawcę pisma.


Trochę praktyki
Chciałbym się teraz podzielić się z czytelnikami moim doświadczeniem w sprawie technik i sposobów, jakie stosuję aby ułatwić sobie uchwycenie wcześniej zaplanowanych ujęć. Bo, jak się okazuje da się też planować pewne ujęcia zgodnie z naszymi potrzebami. Jednak zanim zacznę omawiać ten temat przypomnę tylko, że na jakość zdjęć oprócz możliwości samego aparatu największy wpływ mają następujące czynniki:
1 - czystość wody (najlepiej gdy jest krystaliczna)
2 - jakość szyb akwarium (oczyszczone z glonów, bez wad fabrycznych, rys, zacieków itp.)
3 - oświetlenie ujęcia lampą błyskową od góry oraz z przodu (tylko w ten sposób uzyskamy odpowiednią plastykę i odwzorowanie barw na fotografii).
4 – Obiektyw powinien być ustawiony równolegle do szyby akwarium, jeśli biektyw względem szyby będzie odchylony zbyt mocno to z uwagi na kiepskie własności optyczne szyb, obraz będzie rozmyty i pozbawiony szczegółów. Z doświadczenia zaobserwowałem iż kont ten nie powinien przekraczac 5 stopni.

Najczęściej spotykanym „koszmarem” podczas fotografowania ryb jest następujący problem: jak nakłonić konkretną rybę, by zechciała przypłynąć w ściśle określone miejsce, a potem przynajmniej przez minutę czy dwie pozostała w tym miejscu – dając nam czas na zrobienie kilku ujęć. Jest to możliwe. Oczywiście nie zawsze. Ale w miarę praktykowania na pewno coraz częściej. Jeden z tych sposobów podam na przykładzie fotografii wykonanych rybom z gatunku Glyptothorax cf.platypogon. Mimo, iż jest to ryba mała (4-5 cm) płochliwa i raczej nie penetrująca przedniej części zbiornika, to na zdjęciu wygląda tak, jakby nie marzyła o niczym więcej, jak tylko o pozowaniu.

Sposób 1.
Jest to metoda najprostsza , praktycznie nie wymagająca przygotowań ani planowania i praktykowana przez największą rzeszę akwarystów fotografów.
Wszystkim osobom zajmującym się hodowlą ryb, znany jest fakt przyzwyczajania się ryb do pór ich karmienia oraz to, że w tym czasie nic nie jest w stanie wypłoszyć ich z miejsca podawania posiłku. Tak więc wystarczy tylko podać rybom niewielką porcję ich ulubionego pokarmu w czasie codziennego karmienia i mamy zagwarantowane kilka, lub kilkanaście minut fantastycznego portretowania naszych podopiecznych. Pamiętajmy jednak, aby porcja podanego pokarmu nie była zbyt duża, ponieważ zdecydowanie skrócimy czas w jakim ryby będą wyeksponowane. Po prostu najedzą się i odpłyną.



https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img116.imageshack.us/img116/4856/2go1.jpg)
Stado rybek zwabione w konkretne miejsce porą karmienia.



Niestety metoda ta zazwyczaj działa tylko w przypadku, kiedy fotografujemy gatunki ryb, które nie przejmują się naszą obecnością w bezpośredniej bliskości akwarium. Jednak co zrobić, kiedy zapragniemy uwiecznić rybę o usposobieniu płochliwym; taką, którą mamy okazję dostrzec przez krótką chwilę, a każde poruszenie się sprawia, że natychmiast odpływa do swojej kryjówki?

Sposób 2.
Zabawimy się w „Puchalskiego”. Po prostu musimy na takie trudne okazy „zasadzić się” z ukrycia. Potrzeba nam do tego niewiele: statyw fotograficzny oraz arkusz czarnego kartonu. Starajmy się zaobserwować, gdzie nasza wybrana ryba lubi najczęściej przebywać. Po określeniu takiego miejsca ustawmy przed nim statyw z zamocowanym na nim aparatem i umieszczoną nad akwarium lampą błyskową w taki sposób, aby najkorzystniej oświetliła fotografowane miejsce. Aparat ustawiamy tak, aby ulubione miejsce naszego „modela” było w całości widoczne w kadrze, czyli na ekraniku LCD (jeśli oszywiście aparat posiada możliwośc obserwacji kadru przez wyświetlacz). Teraz pora na czarny karton. Wytnijmy w nim otwór o takiej średnicy, która pozwoli nam nasunąć go na obiektyw (najlepiej lekko na wcisk). I już nasza zasadzka jest gotowa. Czarny arkusz kartonu sprawi, że nie będziemy widoczni dla ryby, co jest rzeczą fundamentalną przy fotografowaniu okazów płochliwych.
Dzięki temu w szybie fotografowanego akwarium nie będzie się też odbijać nasza sylwetka.
Ważne jest, aby statyw z aparatem i kartonem ustawić jak najwcześniej przed samym momentem robienia zdjęć. Chodzi o to, aby dać rybie czas na zaakceptowanie i nabranie zaufania do nowego otoczenia. Ja czasami stosuję takie „przyzwyczajanie” nawet kilka dni. Pamiętajmy jeszcze o tym , by wszystkie parametry ustawienia aparatu były przygotowane już przed przypłynięciem ryby.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img65.imageshack.us/img65/5479/3rp4.jpg)

Nie róbmy tego tuż przed wykonaniem fotografii, bo istnieje duża szansa na to, że nie zdążymy tego uczynić marnując w ten sposób potencjalnie dobre ujęcie. A ryba zaniepokojona całym zamieszaniem najzwyczajniej odpłynie i narazimy się na ponowne wyczekiwanie. Powinniśmy również wykonać parę fotografii próbnych, eksperymentując z ustawieniem lampy błyskowej. Gdy ocenimy, która próbna fotografia jest najlepiej oświetlona, zastosujmy identyczne ustawienie oświetlenia do sesji zasadniczej. Jeśli wszystkie te warunki udało nam się spełnić, to pozostaje nam część najprzyjemniejsza – „polowanie”. Zanim uda nam się zrobić pierwsze zdjęcie musimy poczekać czasami tylko kilka minut, ale częściej niestety nawet kilkadziesiąt. Dzięki kartonowej zasłonie nie musimy ciągle trzymać palca na spuście migawki, co byłoby bardzo męczące, lecz zrobimy to dopiero wtedy, gdy zauważymy nadpływającą rybę. Bez kartonowej zasłony byłoby to niemożliwe, bo ryba widząc nagłe ruchy w pobliżu „swojego” miejsca zapewne zmieni swoje zamiary i odpłynie. Pewność, czy podczas tej sesji wróci jest nikła. W momencie, gdy ryba jest już na „swoim” miejscu i robimy zdjęcia, to starajmy się wykonać ich jak najwięcej wykorzystując każdą zmianę położenia ryby (przecież nie musimy oszczędzać klatek filmu światłoczułego). Wybieraniem ujęć najlepszych zajmiemy się w czasie oczekiwania na następne podpłynięcie ryby, lub po zakończeniu sesji.

Wadą tej metody jest to, że możemy robić zdjęcia tylko tych fragmentów akwarium, które są w zasięgu widzenia obiektywu. Oznacza to, że jeśli ryba znajdzie „swoje” miejsce np. za korzeniem, lub roślinami, to tym sposobem nic nie wskóramy. Dlatego też postaram się podpowiedzieć zainteresowanym inną możliwość robienia zdjęć „przypadkom szczególnie trudnym”.
Sposób 3.
Tu niestety sprawa jest bardziej skomplikowana. Będziemy musieli przygotować osobne akwarium ze specjalnie zaaranżowanym wystrojem. A robimy to w następujący sposób: do pustego zbiornika nasypujemy dobrze wypłukany żwir, następnie nalewamy wodę ( najlepiej z akwarium w którym przebywają fotografowane ryby), umieszczamy filtr o niezbyt dużej wydajności i w miarę potrzeby grzałkę.
Czyli na razie nasze działania nie różnią się praktycznie niczym od standardowego zakładania akwarium. Teraz sprawa najistotniejsza czyli wystrój. Postarajmy się zrobić to w taki sposób, aby pasowało do ogólnej koncepcji zdjęcia. Stosujmy do komponowania wystroju różnorodne materiały, takie jak; rośliny, kamienie, korzenie, czy też tła. Efekt końcowy powinien być taki, by dawał nam szansę kontrolowania przebywających w akwarium ryb. Wystrój powinien zajmować, jak najmniej miejsca i być usytuowany tuż przy szybie akwarium, co pozwoli na fotografowanie ujęć w dużym zbliżeniu. Następnie umieśćmy oświetlenie potrzebne do sfotografowania całego ujęcia (lampa błyskowa umieszczona na statywie).


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img116.imageshack.us/img116/9374/1or7.jpg)1
Metoda ta pozwoli zdjąc gatunki szczególnie płochliwe (Glyptopterychthys sp.)

Taki sposób zaplanowania wystroju sprawia, że ryby kierując się naturalnym instynktem będą starały się ukryć w zaplanowanym przez nas miejscu, a będzie to jedyne takie miejsce w całym zbiorniku. I właśnie oto nam chodzi, bo ryba która schowa się tam, będzie dla nas widoczna jak na dłoni.

Teraz pozostaje nam tylko ustawienie statywu z aparatem fotograficznym i nasuniętym na obiektyw czarnym kartonem, oraz wpuszczenie zaplanowanych ryb. Gdy wszystko jest już przygotowane pozwólmy naszym rybom oswoić się z nowym otoczeniem. Może to potrwać dobę, lub dwie zanim zacznie się ona zachowywać naturalnie, lecz tylko wtedy na zdjęciach nie będzie to wyglądało sztucznie i nasza cierpliwość będzie wynagrodzona.

Reszta naszych działań będzie identyczna jak w drugim sposobie.
Na koniec chciałbym uczulić osoby fotografujące, aby nie robiły niczego na siłę i zawsze miały na względzie dobro swoich podopiecznych. Jeśli ryby przeniesione z akwarium macierzystego do przygotowanego do zdjęć, nie są zainteresowane pozowaniem nam, nie przetrzymujmy ich tam zbyt długo minimalizując stres, na jaki mogą być narażone.

Oświetlenie

Światło w fotografii, w tym w fotografii akwarystycznej ma rolę jedną z podstawowych, jeśli nie najważniejszą. W artykule tym postaram się przekazać zaczynającym fotografowanie świata akwarium własne doświadczenia. Podpowiem, jak nie angażując znacznych środków finansowych wyposażyć się w sprzęt oświetleniowy, który zapewni możliwość właściwego oświetlenia fotografowanej sceny, oraz jak eksperymentując z oświetleniem wyczarujemy obrazy nie do uchwycenia gołym okiem.

Kolory, To właśnie one przede wszystkim zdecydowały o naszym zainteresowaniu akwarystyką i również one w największym stopniu wpływają na to czy fotografie będą wyglądały naturalnie i będą atrakcyjne dla oglądających. A jeśli mowa o kolorach, to nie da się o nich mówić inaczej, jak przez pryzmat światła. Wszyscy przecież wiedzą, iż wraz z wzrostem mocy oświetlenia kolory przedmiotów stają się bardziej intensywne, wyraziste. Na pewno zauważyliście też, że te same kolory mogą zmieniać się w zależności od źródła światła, jakie na nie pada, np. oświetlmy własną dłoń po kolei: światłem dziennym, żarowym, jarzeniowym czy jakimś jeszcze innym .Wynik tez będzie oczywisty; każde źródło światła pokaże naszą dłoń w innej tonacji barw. Identycznie będzie się działo w fotografowanym akwarium. Tak więc, gdy zastosujemy oświetlenie żarowe lub halogenowe to wszystkie kolory będą w lekko żółtej tonacji, światło pochodzące z lamp rtęciowych czyli np. z popularnych świetlówek nada naszym zdjęciom lekką dominantę koloru niebieskiego. Naszym zadaniem będzie wybór oświetlenia takiego, które odda kolorystykę wody, ryb, roślin w sposób jak najbardziej zbliżony do naturalnego. Dodatkowe oświetlenie idealnie nadające się do naszych celów uzyskamy wykorzystując światło lampy błyskowej. Światło takie posiada barwę zbliżoną do światła dziennego i co najważniejsze lampa błyskowa potrafi wygenerować bardzo silny i krótki błysk. Na tyle krótki że ryby fotografowane nie stresują się z tego powodu i jesteśmy w stanie przeprowadzić całą sesję fotograficzną nie doprowadzając do chowania się ryb w kryjówkach. Niestety do niczego nie przyda się oświetlenie typu halogenowego i to z kilku powodów. Przede wszystkim rybki przyzwyczajone do ustalonego wcześniej oświetlenia wpadną w panikę, jeśli ni z tego ni z owego zostaną oświetlone bardzo silnym strumieniem ciągłego światła pochodzącego z halogenu. W tym momencie można się już pożegnać z jakimkolwiek fotografowaniem ryb. Poza tym barwa światła halogenowego daleko odbiega od barwy światła dziennego, co spowoduje efekt taki jak na zamieszczonej fotografii. Oczywiście zdarzyć się może że zapragniemy poeksperymentować światłem w celu nadania naszej fotografii szczególnego wyglądu i charakteru, ale to już zupełnie osobny temat. W nieco lepszej sytuacji są właściciele cyfrowych aparatów, ponieważ cyfraki posiadają funkcję balansu bieli, czyli ręczną bądź automatyczną korekcję barwy światła. Korekcja ta zachodzi na poziomie cyfrowego przetwarzania obrazu i zapisywania go na dysku pamięci aparatu. Najczęściej oświetlenie zastosowane w zbiorniku nie najlepiej będzie nadawało się do celów fotograficznych. Ze względu na zbyt małą ilość światła. Nawet jeśli będziemy przekonani, że natężenia światła jakie posiada akwarium jest bardzo duże, to z pewnością do celów fotografii będzie przeważnie niewystarczające. Taka ilość światła pozwoli na fotografowanie co najwyżej obiektów statycznych. Może to być roślinność, lub inne elementy wyposażenia, zwierzęta prowadzące stacjonarny tryb życia np. popularne „drewniaki” czy krewetki filtrujące. Podpowiedzieć jednak mogę, że na czas takiego fotografowania powinniśmy wyłączyć filtr, jeśli wypływająca z niego woda porusza rośliny oraz użyć statywu fotograficznego. Jeżeli nie zrobimy tego, to prawdopodobnie zdjęcie będzie poruszone. Dzieje się tak, ponieważ aparat będzie stosował długie czasy naświetlania błony światłoczułej, bądź matrycy w wypadku aparatów cyfrowych. Jeśli czas ten wynosi 1/60 sekundy, lub jest dłuższy zdjęcie na pewno będzie poruszone. Obiekty w akwarium powinny być oświetlone taką ilością światła, która pozwoli na użycie przez aparat czasu naświetlania min 1\100 sekundy. Najlepiej będzie jeśli czas ten wyniesie 1\160 sekundy, lub krótszy. Da to gwarancję zdjęć nieporuszonych, nawet gdy fotografujemy ryby typu świecik, tęczanka czy Puntius czyli stworzeń o bardzo żywiołowej naturze. Należy wziąć jeszcze pod uwagę, jaką zastosujemy przesłonę w obiektywie, czyli jak bardzo ograniczymy dopływ światła do aparatu. Wielkość przesłony wpływa bezpośrednio na głębię ostrości, jaką będziemy dysponowali podczas fotografowania. Należy pamiętać, iż im głębia ostrości większa, tym wygodniej będzie nam fotografować i większa część kadru będzie umieszczona w obrębie pola ostrego widzenia. Oczywiście większa głębia ostrości będzie wymagała mocniejszego oświetlenia. Pokazałem to na przykładzie zdjęć prętnika karłowatego. W wypadku jednego zdjęcia użyłem przesłony o wartości „16”to ta fotografia z wyraźnym tłem, natomiast następne zdjęcie powstało przy przesłonie „5” tu efekt skrócenia głębi ostrości jest widoczny wyraźnie. Oczywiście można sobie pomóc podczas fotografowania w niesprzyjających warunkach oświetleniowych używając czulszej błony światłoczułej, lub podnosząc światłoczułość matrycy w przypadku cyfraków. Nie zawsze daje to dobre rezultaty i aby dobrze wykorzystać te możliwości należy trochę poeksperymentować i nabierać doświadczenia.
Skoro już ustaliliśmy że najodpowiedniejszą formą oświetlenia będzie światło z lamp błyskowych to nie pozostaje nam nic innego jak omówic sposób ich rozmieszczenia.
Z doświadczenia wiem że najlepsze efekty uzyskuje się stosując 2 a najlepiej 3 lampy zsynchronizowane ze sobą. Jeśli zbiornik jest dośc duży około 100cm długości to powinniśmy umieścic 2 lampy od góry(tak aby zbiornik był równomiernie oświetlony na całej długości) i jedna zamocowaną na korpusie aparatu jeśli fotografujemy zbliżenia, lub tak aby oświetlała przednią szybę pod takim kontem i z takiej odległości aby odbicie błysku znalazło się poza kadrem jeśli zdejmujemy większy kawałek akwarium. Filtr polaryzacyjny nie wiele tu wskóra gdyż walczymy z bardzo silnymi odbłyskami w szybie.
Taki sposób oświetlenia jest w zasadzie optymalny i dający dobre efekty. Jednak z uwagi na zmieniające się czynniki w zasadzie przy każdym zbiorniku (np. wysokośc , ilośc roślin pływających, zamontowana pokrywa zbiornika) należy sposób oświetlenia dobrac indywidualnie do konkretnego przypadku.



Rybi portret


Portretować w zasadzie można wszystkie stworzenia żyjące w akwarium. Jedyną przeszkodą ograniczającą nasze portretowe zamierzenia to brak wyobraźni. W zasadzie. Bo brak odpowiedniego sprzętu będzie równie dokuczliwy.
Na pewno przy wykonywaniu portretów rybom nieodzowna będzie duża cierpliwość i sporo doświadczenia. Niezbędny okaże się też dodatkowy sprzęt w postaci obiektywu umożliwiającego fotografowanie z dużym przybliżeniem. Chyba, że nie jesteśmy perfekcjonistami i użyjemy omawianej we wcześniejszym artykule soczewki makro nakręcanej na standardowy obiektyw, lub jeszcze lepiej pierścieni pośrednich. Oczywiście nie wspomnę już o lampach błyskowych, w najgorszym wypadku jednej (ale to już naprawdę ostatecznośc dla desperatów). Ryby są niestety dość niesfornymi obiektami do portretowania i bardzo trudno będzie nam nakłonić je do zajęcia odpowiedniego miejsca, takiego w którym naszym zdaniem portret wyglądał będzie najkorzystniej. Choć są sposoby na wpłynięcie na fotografowaną rybę, aby przynajmniej przez czas jakiś zachowywała się w sposób przewidywalny. I właśnie ten „czas jakiś” da nam szansę na odpowiednie skadrowanie fotografii. Metody te opiszę w dalszej części artykułu. Polecam rozpoczęcie fotografowania życia w akwarium, a portretowania zwierzaków wodnych przede wszystkim, od mieszkańców, których natura ułatwi nam to zadanie. Mam tu na myśli min.: ślimaki, krewetki, niektóre gatunki ryb, jak np.: glonojady z Ameryki Płd.

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img65.imageshack.us/img65/5898/1le9.jpg)
Taki ślimaczy charakter ułatwia początki fotografowania


Ponieważ są to zwierzęta o raczej stacjonarnym trybie życia podejście do nich na bliską odległość z aparatem fotograficznym nie powinno sprawiać wiele trudności. Zwierzęta takie najczęściej mają swoje stałe ulubione miejsca w akwarium i tam zazwyczaj przebywają. Jest to dla fotografującego sytuacja idealna, gdyż daje to szansę na wcześniejsze przygotowanie oświetlenia, co stanowi podstawę sukcesu jeśli chodzi o stronę techniczną. Poza tym jesteśmy w stanie wykonać szereg fotografii zmieniając kadry i modelując oświetlenie, by później na spokojnie wybrać zdjęcie, które odpowiada naszym oczekiwaniom. Sposób skadrowania czyli; czy będzie to typowy portret samej głowy czy też cała sylwetka lub portret zbiorowy należą oczywiście do fotografującego.
Bardzo przydatne jest poznanie zwyczajów ryby czy innego zwierzaka, którego chcemy fotografować.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img116.imageshack.us/img116/7018/3sy0.jpg)
Karmienie tylko o okreslonej porze i w okreslonym miejscu pomoże zwabic rybę w konkretne miejsce, nawet poza wodę


Jeśli np. mamy ustalone pory karmienia, a ryby reagują na nie wychodzeniem z kryjówek i zajmowaniem miejsca odpowiedniego dla siebie do „zaatakowania” pokarmu, to też powinniśmy pokusić się o wykorzystanie tych przyzwyczajeń do wykonania fotografii, której w innych warunkach nie byli byśmy w stanie wykonać.
Jednym ze sposobów na uzyskanie ciekawego efektu portretowego jest zastosowanie opisanej przeze mnie we wcześniejszym artykule metody z użyciem tuby nakładanej na reflektor lampy błyskowej w celu ograniczenia szerokości strumienia światła. Daje to efekt bardzo wyrazistego i pierwszoplanowego wyeksponowania obiektu portretowanego.

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img65.imageshack.us/img65/9682/2xy9.jpg)
Waski strumień światła od góry pozwoli wyeksponowac modela bez zbędnych szczegółów w tle

Bardzo efektownym sposobem portretowania jest przedstawienie charakterystycznej cechy ryby np. nietypowych wąsów czy narośli na głowie w taki sposób, aby cecha ta stała się atrybutem i głównym tematem portretu . Moim zdaniem taki właśnie sposób uchwycenia cechy charakterystycznej rybiego modela, choć oczywiście nie tylko rybiego, daje najciekawsze efekty.
Można też pokusić się o portret zbiorowy. Portret taki jest bardzo efektowny, choć muszę przyznać, że zrobienie takiego zdjęcia to dość ambitne zadanie. Jak ja to robię przedstawiłem na przykładzie fotografii mruka nilowego. W normalnych warunkach w akwarium nie ma żadnych szans na wykonanie takiego zdjęcia. Przeszkodą będzie sama natura tej ryby, czyli sposób zachowania się względem przedstawicieli własnego gatunku. Akwaryści, którzy hodują te ryby wiedzą, iż są one bardzo terytorialne i zawzięcie bronią swojego kawałka podwodnego świata przed innymi osobnikami własnego gatunku. Zebranie ich więc w gromadkę choćby na kilka chwil jest nierealne. Ale jest prosty sposób na uchwycenie mruka nilowego w portrecie zbiorowym, choć sposób ten nie musi odnosić się wyłącznie do mruka, ja stosuję tą metodę z powodzeniem również do portretów zbiorowych innych gatunków ryb.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img116.imageshack.us/img116/5773/4fh7.jpg)
Przykład portretu zbiorowego


Musimy przygotować osobny zbiornik specjalnie zaaranżowany do tego konkretnego zdjęcia. W przypadku mruka najlepszym rozwiązaniem będzie jakaś kryjówka (jak widać na przykładowym zdjęciu posłużyłem się skorupą orzecha kokosowego) Ustawiamy kryjówkę w taki sposób, aby wejście do niej znajdowało się na wprost aparatu fotograficznego. W okolice kryjówki sadzimy rośliny, kładziemy jakiś lignit lub korzeń dla urozmaicenia aranżacji. Oczywiście wcześniej przygotujemy odpowiednie oświetlenie. Teraz wpuszczamy do tak przygotowanego akwarium stadko modeli. Ryby wpuszczone do nowego zbiornika zachowują się niepewnie i bardzo ostrożnie i nie w głowie im przepędzanie się nawzajem. Ich instynkt nakazuje im szukanie jakiejś kryjówki i schronienie się w niej jak najszybciej, a dopiero później stopniowe poznawanie nowego terenu. Właśnie o to nam chodziło, aby ryby ukryły się w tej jedynej przygotowanej przez nas kryjówce znajdującej się w akwarium. Przez jakiś czas (około 15-20 min ) ryby będą tylko lekko wychylały główki zza obrębu łupiny kokosa ciekawsko spoglądały na nowy świat. Pozwoli nam to na uchwycenie zaplanowanej fotografii czyli portretu zbiorowego mruka nilowego. Zdjęcie takie postarajmy się skadrować jak najciaśniej, tzn. aby główki ryb zajmowały jak największa część kadru. Zwrócić jeszcze musze uwagę na to, aby w akwarium prócz kryjówki i filtra nie znajdowały się inne przedmioty, za które ryby będą mogły chować się, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, iż nie wybiorą one przygotowanej kryjówki, lecz schowają się za innymi elementami wystroju akwarium. Jak tylko ukończymy sesję fotograficzną, aby nie narażać ryb na zbyt długi i niepotrzebny stres, wpuśćmy ryby jak najszybciej do akwarium docelowego.
Z własnego doświadczenia wiem, iż najlepsze wyniki w omawianym typie fotografii akwarystycznej uzyskuję po dokładnym zaplanowaniu technicznej strony sesji fotograficznej. Moim zdaniem generalna zasada wykonania dobrego portretu brzmi; im mniejszą rolę w portretowaniu będzie odgrywał przypadek, tym większa szansa, iż fotografia będzie udana.
Artykuł w następnym numerze M.A poświęcony będzie w całości popularnej i przepięknej rybce-bojownikowi . Problemy z fotografowaniem tego gatunku już dawno spędzały mi sen z oczu. Serdecznie zapraszam do lektury moich doświadczeń z fotografowaniem tych urodzonych wojowników.


FOTOGRAFOWANIE BOJOWNIKÓW

Fotografowanie bojowników technicznie nie różni się od uwieczniania innych stworzeń w akwarium. Wszystkie elementy składające się na udane zdjęcie: sposób oświetlenia, rodzaj sprzętu fotograficznego itd. pozostają bez zmian. Na czym więc polega problem, skoro poświęcam mu osobny artykuł?


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img65.imageshack.us/img65/1/3gj7.jpg)
Niestety, bez specjalnych zabiegów bojownik nie prezentuje sie zbyt okazale


Problemem jest sama natura tych ryb. To ryba wojownik gotowa poświęcic życie w obronie własnego kawałka terytorium, na szczęście tylko w walce z innym bojownikiem. Jeśli nie jesteśmy fotografami zbyt wymagającymi i zadowoli na sdjęcie spokojnie pływającego bojownika ukrytego gdzieś pośród roślinności, nie zaś pokazanie tej rybki w akcji obrony terytorium, jako to czyni samiec tego gatunku, by przestraszyc i przegonic konkurenta- to problem nie istnieje. Rybka ta pływająca jako jedyny przedstawiciel gatunku w akwarium jest dośc statyczna, przez co nie stwarza problemów w fotografowaniu. Jeśli zaś wybierzemy wariant drugi to tu zaczynają się schody.

METODA PIERWSZA


Wydawało by się , że najprostszym sposobem na ciekawe ujęcia bojowników jest wpuszczenie do jednego zbiornika dwóch samców i fotografowanie ich w czasie, kiedy chwalą się przed sobą płetwami próbując wywrzec na sobie wrażenie. W zasadzie tak, tylko okres takiego prezentowanie swoich walorów (czyli ten, który fotografującego interesuje jest krótki bowiem najczęściej w chwile potem następuje gwałtowny i brutalny atak- bojowniki wyszarpują sobie nawzajem płetwy i zani zdążymy zareagowac piękne wcześniej ryby przeistoczą się najdelikatniej mówiąc w niezbyt atrakcyjne obiekty fotograficzne.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img65.imageshack.us/img65/7453/4sj0.jpg)
Tuż przed atakiem...


W artykule tym opisze metody jakich dopracowałem się podczas fotografowanie bojowników, aby zrobic ciekawe zdjęcie i nie narazic modeli na szwank. Pierwszą i najprostsza metoda było umieszczenie bojowników w akwarium i fotografowanie ich do momentu kiedy poziom agrasii wzrastał do tego stopnia, że należało spodziewac się, iż za moment nie będziemy mieli już czego fotografowac. Należy w tedy przygotowana wcześniej siatka odłowic jednego przeciwnika i mic nadzieję, ze któreś z serii zrobionych zdjęc będzie odpowiadało naszym oczekiwaniom. Przy tej metodzie pamietac jednak należy o rzeczy podstawowej; zawsze wpuszczamy oba bojowniki jednocześnie do zbiornika we którym wcześniej żaden z nich nie pływał. Jeśli tak zrobimy, to modele najpierw zawsze zajma się krótkim rekonesansem terenu, a dopiero później stopniowo, w miarę poznawania będą zwracały na siebie uwagę. Minie też troche czasu (zazwyczaj kilka minut) zanim zaczną stroszyc na widok konkurenta płetwy. Na poczatku będą to robic nie śmiało, badając możliwasci drugiego osobnika. Jest to moment który powinniśmy wykorzystac do zdjęc- Bojowniki nie są jeszcze skore do ataku, nie znają możliwości przeciwnika, a już prężą płetwy próbując go przestraszyc. Możliwośc wykonania zdjęc seryjnych będzie w tym wypadku bezcenna. Jest to jednak metoda dośc drastyczna, należy wykazac się refleksem i doświadczeniem, by w odpowiednim momencie przerwac sesję i nie pozwolic rybom na okaleczanie się nawzajem.

METODA DRUGA

Znaczniej mniej ryzykowną metodą jest użycie małego akwarium z dodatkowo zamontowana drugą szyba przednią wewnątrz zbiornika. Szyba ta powinna być oddalona od pierwszej o około 3 cm. Po napełnieniu zbiornika wodą wpuszczamy jednego bojownika do części przedniej a drugiego do tylnej. Ryby widzą się doskonale i reagują na siebie bojowym stroszeniem płetw, lecz nie są w stanie zrobic sobie najmniejszej krzywdy. Dzięki temu iż bojownik pływający w części przedniej ma ograniczona przestrzeń mamy gwarancję, iż będzie on zawsze przy przedniej szybie zbiornika. Natomiast druga ryba z tylnej części zbiornika i tak będzie starała się nie odstępowac nawet na centymetr rywala.

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img150.imageshack.us/img150/766/1rn7.jpg)
Bojowniki te są oddzielone od siebie cienką tafla szyby


Da to efekt taki, jakby bojowniki pływały tuż przy sobie niczym nie oddzielone. Dodatkowa zaletą tej metody jest dowolnie długi czas fotografowania limitowany w zasadzie tylko ewentualnym znudzeniem się sobą bojowników. Metoda ta ma niestety również wady, bojownik z tylnej części akwarium będzie fotografowany przez dwie szyby, co nie pozostanie bez wpływu na jakośc jego odwzorowania. Pogorszenie jakości zminimalizujemy stosując szyby jak najcieńsze, ja zastosowałem 3 milimetrowe. Inną wadą jest łatwośc powstawania na szybce oddzielającej ryby refleksów świetlnych od lampy błyskowej, odbic aparatu i ręki fotografującego. Znacznie lub zupełnie zniwelowac ten nie pożądany efekt możemy zmieniając nieco kont aparatu względem przedniej szyby, oraz stosując specjalny filtr polaryzacyjny.

METODA TRZECIA

Sztuczka z lusterkiem. Jest to metoda najprostsza i chyba najbardziej rozpowszechniona. Otóż do przedniej szyby akwarium przystawiamy lusterko. Ryba ta widząc własne odbicie reaguje tak, jakby to był rywal do przepędzenia i najpierw nie śmiało, lecz po chwili z furią strosząc płetwy atakuje własne odbicie. Nawet gdy schowamy lusterko to jeszcze jakiś czas będzie prężył płetwy w pełnej okazałości pozwalając na zrobienie paru fotografii.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img294.imageshack.us/img294/2986/2bu8.jpg)
Zdjęcie wykonane metodą "na lusterko"


Ta metodą najwygodniej fotografuje się w dwie osoby; jedna obsługuje aparat natomiast pomocnik trzymając lusterko czeka na sygnał fotografa aby je odsunąc odsłaniając bojownika by można było natychmiast zrobic zdjęcie.

Jednak na poczatek proponuję pocwiczyc na innych gatunkach ryb, takich jak Prątnik karłowaty , wielkopłetw wspaniały czy proporczykowiec. Ryby te zachowują się względem siebie podobnie jak samce bojowników lecz nie uszkadzają siebie nawzajem.

Jacek_Z
17-11-2006, 00:04
Świetna robota, gratulacje. Szkoda, że nie mam modeli :) do fotografowania.
najważniejsze jest oswietlenie i znajomość ryb, ale mało pisałes o obiektywach.
jakie ogniskowe - lepiej dłuższe i z wiekszej odległości, czy blisko szyby (dotykać jej?)
zoom? czy może szkła makro?

hicks
17-11-2006, 00:09
Brawo Brawo Brawo Dzieki Dzieki Dzieki :) :) :)

klon
17-11-2006, 00:24
Świetna robota, gratulacje. Szkoda, że nie mam modeli :) do fotografowania.
najważniejsze jest oswietlenie i znajomość ryb, ale mało pisałes o obiektywach.
jakie ogniskowe - lepiej dłuższe i z wiekszej odległości, czy blisko szyby (dotykać jej?)
zoom? czy może szkła makro?

Wszystko robione podstawowym obiektywem ze wspomaganiem szkiełka makro lub pierścieniami. Generalnie im bliżej szyby tym lepiej ale bez przesady bo światło z lampki na korpusie tez musi docierac bez przeszkód na cały kadr. Najlepsze efekty uzyskiwałem kiedy obiektyw znajdował się ok. 15-20 cm od szyby zbiornika.

freefly
17-11-2006, 00:36
Świetny artykuł i zdjęcia też fantastyczne.

jarek76
17-11-2006, 18:54
Super
Przeczytałem i może coś z tego wykorzystam:)

sailor
17-11-2006, 19:40
Kawal porzadnej roboty .. GRATULACJE !!! proponuje by moderzy nadali watkowi zaszczytne miejsce w tutorialach

ALF
18-11-2006, 01:46
jakoś tak się przeniosło :D

vitter
21-11-2006, 19:24
chyba znowu odpale moje akwaria
wielkie dzieki napewno się przyda

Wolski
27-11-2006, 02:12
swietna robota wlasnie jestem w trakcie ''sesjii'' moich paletek a Twoje rady przydaly mi sie jak znalazl

Tekla
27-11-2006, 09:19
Coś pięknego!!! Jakby w powietrzu były zawieszone.Wody nie widac wcale.Nie to co u mnie.A fotka bojowników przed atakiem to mistrzostwo świata.Chce taką w większej rozdziałce;).Sam mam bojowniki i teraz mi się maluchy "wykluły" ale kiepskie z nich modele:).Jeszcze raz GRATULACJE.

goldie
27-11-2006, 13:57
ojaaaaaaaaaaa - co masz chłopie wiedzę - brawo i dzięki

Julek
23-04-2009, 10:09
Z doświadczenia zaobserwowałem iż kont ten nie powinien przekraczac 5 stopni.:???:

Borowa
23-04-2009, 10:57
Gratulacje - jednen z najlepszych tutków

stock
23-04-2009, 11:16
świetny tutek - mimo, że z ryb znam głównie karpia i to w dodatku smażonego - czytałem z wielka przyjemnością :)
Duża wiedza i świetne foty - gratulacje...

Boghol
23-04-2009, 11:52
Ciekawy tutorial, napewno sie przyda jak do zoo pojade focić akwaria i teraria :). Gdyby go Julek nieodgrzebał go po prawie trzech latach to chyba już jestem trzecią osobą która o nim nie wiedziała. Pozdrawiam

mpwt
23-04-2009, 12:08
Ja bym chciał zobaczyć taki backstage jak tam te światełka są rozstawione, podchodziłem do tego tematu wielokrotnie i takich efektów nie uzyskałem (a sam jestem akwarystą z zamiłowania!).

Super fotki!

MARTINK
08-05-2009, 22:03
Tez bym prosil o jakis backstage.
Jesli nie fotke to chociaz rysunek - gratulacje - swietny tekst.

1bobik1
01-06-2009, 22:01
Małe uzupełnienie:
http://chomikuj.pl/Grazyna1101/FOTOGRAFIA/Fotografowanie+ryb+akwariowych

Świetny tutek, piękni modele.

fIlek
01-06-2009, 22:09
To jeszcze wypadałoby poprosić ekoneta o pozamiatanie, bo ja naliczyłem coś z 10 baboli :) Szkoda szpecić taki kawał roboty błędami.

Pantani
15-11-2010, 02:19
..to ja może dorzucę coś gwoli dopełnienia rozmowy na temat.
Swego czasu do napisania kilku słów nakłonił mnie admin akwarystycznego forum z Rzeszowa. Podzieliłem się wypowiedzią na innych forach, a obecnie przerzuciłem z lekka uzupełnioną treść na mojego bloga.

Jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam:
http://blog.krawcywizerunku.pl/?p=1386

Bardziej zaawansowanych proszę o wyrozumiałość za język - pisałem dla akwarystów w odpowiedzi na pytanie "jak zrobić takie zdjęcia?"...

docxxx
15-11-2010, 16:28
Rzucilem okiem i pierwsza mysl: a gdzie jakies zdjecia? Troche razi tez kazde zdanie w osobnym wierszu. Zdarzaja sie tez bledy interpunkcyjne (?) np. spacja i pytajnik.
O merytoryce nie pisze. Nie czytalem calego tekstu. Pewnie jest ciekawy i pomocny :)

Pantani
15-11-2010, 16:42
Zdjęcia są w osobnym poście, jest tam linkowanie do niego, wklejony kolejno po tekście.

Każde zdanie nie jest w osobnym wierszu.
Z pytajnikami jest ten problem że po zatwierdzeniu posta wordpress zamienia mi znaki typu cudzysłów, czy myślnik na znaki zapytania, jeszcze tego nie rozgryzłem. Ale dość OT.

adar18
20-11-2010, 14:08
Rzucilem okiem i pierwsza mysl: a gdzie jakies zdjecia? Troche razi tez kazde zdanie w osobnym wierszu. Zdarzaja sie tez bledy interpunkcyjne (?) np. spacja i pytajnik.
O merytoryce nie pisze. Nie czytalem calego tekstu. Pewnie jest ciekawy i pomocny :)

o kurcze jakie wymagania.
wszystko podstawione pod nos opisane dokladnie i jeszcze zle??