PDA

Zobacz pełną wersję : Grobowiec komercyjnie ...



pipol
29-12-2009, 21:53
Trafiło mi się zrobienie folderku dla dość sporej firmy kamieniarskiej i z tejże firmy dostałem materiały fotograficzne.
Na zdjęciach są pomniki konkretnych osób. Widoczne są imiona i nazwiska.
Ciekawe jak wygląda prawnie wykorzystanie takich zdjęć w projekcie jakby nie było komercyjnym.

Paweł M
29-12-2009, 22:49
jeśli to ta firma robiła te pomniki i "kuła" napisy to IMO można wykorzystać wszak to jej praca, ale niech też się inni wypowiedzą

pewex
30-01-2010, 17:35
No znowu odsyłam do ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Jeżeli oni je wykuli, to mają do nich prawa autorskie osobowe, chyba, że zrzekli się ich wykonywania, ergo mogą dzieła swojego dorobku używać do kompletowania folderów reklamowych. Poza tym na twoim miejscu bym się tym nie przejmował - to oni będą tego używać nie ty. Tłumaczą się ci co strzelają, nie ci co produkują broń.

pipol
31-01-2010, 12:03
Jeżeli oni je wykuli, to mają do nich prawa autorskie osobowe, chyba, że zrzekli się ich wykonywania, ergo mogą dzieła swojego dorobku używać do kompletowania folderów reklamowych.

Co do wykutych przez nich pomników to jasne i sprawa oczywista, ale mnie bardziej interesuje kwestia nazwisk na tabliczkach.
Czy na przykład jakaś rodzina nie będzie sobie rościć praw z racji tego że ich zmarły dziadek „reklamuje” czyjąś firmę.


Poza tym na twoim miejscu bym się tym nie przejmował - to oni będą tego używać nie ty.

Nie nie ... nie przejmuję się – drążę temat tak z ciekawości ... zresztą folderek poszedł już w świat. :)

pewex
31-01-2010, 21:12
Sprawa ma się - per analogiam - jak ze zdjęciami, które masz w portfolio z sesji. Też masz czyjeś wizerunki prawem chronione, a jednak masz prawo do budowania portfolio bez ich zgody. Jednak sprawa dotyczy, prawda, pomnika, nagrobka i jest to z natury rzeczy kwestia daleko bardziej delikatna. Ja bym po prostu siadł z panami nagrobkami i przedyskutował jakiś retusz, powklejał inne nazwiska czy coś w tym stylu albo je wymazał, bo kto ma racje to ja nie mam wątpliwości, ale niech się znajdzie choćby dwóch takich, którzy pozwą panów nagrobków i robią się nieprzyjemne dolegliwości procesowe: prawnik, sprawy itd. Sam fakt, że trzeba w tym uczestniczyć jest dolegliwy.